Plany...

[lukka]

Planuje przejśc latem Tatry Słowackie i w związku z tym mam kilka pytań. Dodam tylko że nie mogę już chodzić na Orlą Perć, Rysy czy Przełecz pod Chłopkiem. I dlatego pytam:
- Ile metrów łańcucha jest na Jagnięcym Szczycie i czy jest to ten typ trudności co łańcuchy z Piątki na Szpiglasową Przełęcz?
- Ile metrów łańcucha ma Rakuski Przechód i czy trudność podobna Piątka - Szpiglas?
- Ile metrów łńcucha na Krywaniu i czy trudność podobna do Piątki - Szpiglas?

[Mało zdjęć z Tatr]

Ponieważ całkiem niedawno byłem na dwóch pierwszych szlakach o które pytasz, to pozwolę sobie odpowiedzieć.

- szlak na Jagnięcy jest ubezpieczony na odcinku 30-40 m, łańcuch przy suchej skale niepotrzebny, w jednym miejscu czuć (jak dla mnie) ekspozycję, poza tym raczej łatwo ( przy suchej skale powtarzam)

- zejście z Rakuskiego Przechodu jest ubezpieczone na odcinku około 20 m, i ten łańcuch jest tam chyba tylko dlatego że to Magistrala Tatrzańska i łazi nim dużo różnych osób

Żadnego z tych szlaków nie można porównać do OP, Rysów czy MPPCh.

[Żabi Koń]

To na Krywaniu jest łańcuch?
Raz byłem, nie pamiętam.
Jeżeli tam jest łańcuch, to zupełnie nie zauważalny. Banalny szlak, straszliwie żmudny.

Po co Ci wiedzieć takie rzeczy? Katalogujesz coś?

[lukka]

Katalogujesz coś?

Chcę się przejść od schroniska do schroniska po słowackiej stronie. Przeczytałem przewodniki. Spisałem czasy przejść co do minuty. Mam wielki plan ale nie jestem w pełni sprawny i muszę uważać na łańcuchach.

Jeżeli tam jest łańcuch, to zupełnie nie zauważalny.

Podświadomie to chciałem usłyszeć. Chciałbym gdzieś wejść a nie tylko Magistrala.
Dzięki za odzew.

[Zakochani w Tatrach]

Szlak na Krywań nie ma żadnego łańcucha, ale i tak potrafi dać w kość .

[lukka]

i tak potrafi dać w kość

Mam w planach Sławkowski i słyszałem że jego monotoni nic nie przebije.

[Żabi Koń]

Coś w tym jest.

[Basia Z.]

Szlak na Krywań nie ma żadnego łańcucha, ale i tak potrafi dać w kość .

Jest pod samym szczytem, już po wejściu na grań.
Ale leży i pląta się pod nogami, bardziej przeszkadza niż pomaga.

Przynajmniej był tam te parę lat temu kiedy tam byłam, może się coś zmieniło.

Marsz w Tatrach Słowackich "od schroniska do schroniska" nie jest dobrym pomysłem, bo trzeba nosić na grzbiecie cały bagaż.
Lepiej zrobić sobie bazę na dole i wypady całodniowe.

[Zakochani w Tatrach]

Powtórzył mi się zmieniany post, musiałam go skasować

[Zakochani w Tatrach]

Jest pod samym szczytem, już po wejściu na grań.
Ale leży i pląta się pod nogami, bardziej przeszkadza niż pomaga.

Nie zauważyłam tam żadnego łańcucha......

Mam w planach Sławkowski i słyszałem że jego monotoni nic nie przebije.

Co to jest monotonia w Tatrach ???? ..... Nie wiem...

A Sławkowski też potrafi dać popalić, zwłaszcza gdy się go pokonuje w upale.... coś mi na ten temat wiadomo .

Marsz w Tatrach Słowackich "od schroniska do schroniska" nie jest dobrym pomysłem, bo trzeba nosić na grzbiecie cały bagaż.
Lepiej zrobić sobie bazę na dole i wypady całodniowe.

Też tak uważam .


Życzę powodzenia i pięknej pogody .

[Ula]

Mam w planach Sławkowski i słyszałem że jego monotoni nic nie przebije.

To prawda, bardzo dluuuga droga, ale naprawdę warto. Moje wejście na Sławkowski sprzed roku. Pozwolę sobie przypomnieć:

http://www.321gory.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=8940

[Zakochani w Tatrach]

Tu też sobie możesz podejrzeć



Sławkowski

viewtopic.php?t=6129


Krywań

viewtopic.php?t=6919

To prawda, bardzo dluuuga droga, ale naprawdę warto.

W Tatrach zawsze i wszędzie warto .

[lukka]

Jest pod samym szczytem

Czytałem o tym w przewodniku Pascala.

Lepiej zrobić sobie bazę na dole i wypady całodniowe.

Tak robiłem przez dziesięć lat. Mam takie małe marzenie żeby przejść Tatry Słowackie (do tej pory byłem tylko na Rysach i Małej Wysokiej i przy Jamnickim Stawie jak robiłem pętle wokół Chochołowskiej) od schronu do schronu z dużym plecakiem. Chcę się zanurzyć w skalnej przestrzeni. Żadnego kontaktu z cywilizacją.

W Tatrach zawsze i wszędzie warto

Teraz zdobywanie szczytów nie przychodzi mi już tak łatwo. Muszę sie pilnować, założyć strategię, rozłożyć siły. I kiedy gonię resztkami sił przychodzi zwątpienie w "warto".

[Żabi Koń]

Moje wejście na Sławkowski sprzed roku. Pozwolę sobie przypomnieć:

http://www.321gory.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=8940

To na 321 są relacje? Szok!

[andy67]

ŁańcÓchy na Krywaniu ?

Trzy razy byłem i nie zauważyłem. No chyba że w ostatnich 3 latach się pojawił.

[andy67]

Jest pod samym szczytem

Czytałem o tym w przewodniku Pascala.

Lepiej zrobić sobie bazę na dole i wypady całodniowe.

Tak robiłem przez dziesięć lat. Mam takie małe marzenie żeby przejść Tatry Słowackie od schronu do schronu z dużym plecakiem. Chcę się zanurzyć w skalnej przestrzeni. Żadnego kontaktu z cywilizacją.
Teraz zdobywanie szczytów nie przychodzi mi już tak łatwo. Muszę sie pilnować, założyć strategię, rozłożyć siły. I kiedy gonię resztkami sił przychodzi zwątpienie w "warto".

Targanie dużego plecaka trochę mi się kłóci z jakąś niepełnosprawnością o której wspominasz półgębkiem.

Ale z drugiej strony marzenia trzeba próbować realizować.

[lukka]

trochę mi się kłóci z jakąś niepełnosprawnością

W 2010 miałem wypadek.
W 2011 w Tatrach ledwo doszedłem z Brzezin do Czarnego Stawu Gąsiencowego. Nad Morskie Oko szedłem trzy godziny.
W 2012 wszedłem na Kopę Kondracką.
Paraliż się cofa co pozwala mi na plany:

marzenia trzeba próbować realizować

[weronika]

ŁańcÓchy na Krywaniu ?

Trzy razy byłem i nie zauważyłem. No chyba że w ostatnich 3 latach się pojawił.

Ostatnio na Krywaniu byłam chyba w 2008 roku i tak jak Basia, pamiętam, że łańcuch był. Niemniej jednak na krótkim odcinku i wg mnie zupełnie zbędny.

@ lukka - zdrowia życzę!

[Basia Z.]

ŁańcÓchy na Krywaniu ?

Trzy razy byłem i nie zauważyłem. No chyba że w ostatnich 3 latach się pojawił.

Ostatnio na Krywaniu byłam chyba w 2008 roku i tak jak Basia, pamiętam, że łańcuch był. Niemniej jednak na krótkim odcinku i wg mnie zupełnie zbędny.

No właśnie, ja byłam w podobnym okresie i też uważam to samo.
A ten przewodnik "Pascala" to między innymi ja pisałam

Ale sprzedaliśmy prawa autorskie i zapewne od kilku lat nikt go porządnie nie aktualizował.

@ lukka - zdrowia życzę!

Ja też !
Ale z tym ciężkim plecakiem to jednak uważaj !