Szczybrskie Jezioro -> Łysa Polana - jak się dostać? |
Autor |
Wiadomość |
kael


Dołączył: 22 Kwi 2009 Skąd: Ziemia Chełmińska
|
Wysłany: Pon 22 Maj, 2017 Szczybrskie Jezioro -> Łysa Polana - jak się dostać?
|
|
|
Hej forumowicze.
Potrzebuję informacji jak schodząc z Rys na stronę słowacką dostać się potem na Łysą Polanę? Termin to pierwszy weekend czerwca.
Z góry dzięki
Krzysztof |
_________________ "....The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. ..." |
|
|
|
 |
Zakochani w Tatrach


Dołączył: 22 Paź 2007 Skąd: Zawiercie
|
Wysłany: Pon 22 Maj, 2017
|
|
|
kael napisał/a: | jak schodząc z Rys na stronę słowacką dostać się potem na Łysą Polanę? |
Komunikacja na Słowacji do Polski jest fatalna. Kilka razy dziennie autobus Strama i na tym koniec.
Kiedyś ostatni odchodził z dużego parkingu w Starym Smokowcu o godzinie 18.20 czy 19.20 - nie pamiętam dokładnie, ale to już i tak może być nieaktualne.
Z Popradzkiego Plesa do Smokowca trzeba podjechać elektriczką.
Hm... albo ryzykownie liczyć na rodaków, którzy wracają na Łysą swoim autem.
Może w internecie znajdziesz pewne, aktualne dane na ten temat,
Szkoda że nie zapytałeś wcześniej - przejeżdżaliśmy tamtędy w piątek i zobaczyłabym w Smokowcu na rozkładzie jak to wygląda obecnie. |
_________________ Zakochani w Tatrach |
|
|
|
 |
andy67


Dołączył: 20 Maj 2006 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 22 Maj, 2017 Re: Szczybrskie Jezioro -> Łysa Polana - jak się dostać?
|
|
|
kael napisał/a: | Hej forumowicze.
Potrzebuję informacji jak schodząc z Rys na stronę słowacką dostać się potem na Łysą Polanę? Termin to pierwszy weekend czerwca.
Z góry dzięki
Krzysztof |
Najlepiej zaopatrzyć się w duży karton z wyraźnym napisem "Łysa Polana" lub "Polska", bo na komunikację raczej nie ma co liczyć. A rodaków jeździ tam zwykle sporo. |
_________________ Każdemu jego Everest... |
|
|
|
 |
kael


Dołączył: 22 Kwi 2009 Skąd: Ziemia Chełmińska
|
Wysłany: Pon 22 Maj, 2017
|
|
|
Rozkład elektriczki już opanowałem. Strama kursuje od 15 czerwca. Na stopa nie bardzo bo będzie nas 5tka i to same chłopy. Taxi pewnie będzie majątek. Ehhhh Przyjdzie zmienić plan. |
_________________ "....The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. ..." |
|
|
|
 |
andy67


Dołączył: 20 Maj 2006 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 22 Maj, 2017
|
|
|
kael napisał/a: | Rozkład elektriczki już opanowałem. Strama kursuje od 15 czerwca. Na stopa nie bardzo bo będzie nas 5tka i to same chłopy. Taxi pewnie będzie majątek. Ehhhh Przyjdzie zmienić plan. |
Taxi w podziale na pięciu? Majątek?
Bez przesady. |
_________________ Każdemu jego Everest... |
|
|
|
 |
mefistofeles


Dołączył: 25 Cze 2004 Skąd: Inowrocław
|
|
|
|
 |
kael


Dołączył: 22 Kwi 2009 Skąd: Ziemia Chełmińska
|
Wysłany: Czw 25 Maj, 2017
|
|
|
Przyda się
Dziękuję |
_________________ "....The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. ..." |
|
|
|
 |
świster

Dołączył: 05 Mar 2008
|
Wysłany: Czw 25 Maj, 2017
|
|
|
kael napisał/a: | Potrzebuję informacji jak schodząc z Rys na stronę słowacką dostać się potem na Łysą Polanę? Termin to pierwszy weekend czerwca. |
Najkrócej to oczywiście zejście z Wagi do Ciężkiej. Oczywiście będzie tam jeszcze trochę śniegu. Ale może grzeda obok żlebu już będzie pozbawione tego "białego świństa"?
Najlepiej będzie to ocenić na miejscu. |
|
|
|
 |
Homunculus


Dołączył: 03 Mar 2017 Skąd: Polska
|
Wysłany: Czw 25 Maj, 2017
|
|
|
Zgadza się.
Zejście z Wagi do Ciężkiej a potem na Łysą Polanę to jest najlepsze , najtańsze i najszybsze rozwiązanie , jednak tu trzeba przy schodzeniu zachować wyjątkową ostrożność , z uwagi na zsuwające piargi.
Znacznie lepiej jest tam wchodzić niż schodzić , i jak ktoś tam wcześniej nie dreptał i nie zna terenu a szczególności o tej porze wiosennej powinien się dobrze zastanowić.
Ps. Dolinka Ciężka to jedna z moich ulubionych. |
|
|
|
 |
Zakochani w Tatrach


Dołączył: 22 Paź 2007 Skąd: Zawiercie
|
Wysłany: Czw 25 Maj, 2017
|
|
|
Taxi ze St.Smokowca do Łysej Polany wyjdzie Wam po około 30 zł na łebka, więc nie majątek. Szybko, sprawnie i komfortowo - co nie jest bez znaczenia po zrobieniu takiej tury . Na pewno jest tego warta.
Do tego bilet na elektriczkę 1,5 lub najwyżej 2 euro - nie pamiętam dokładnie bo od tej dużej podwyżki jeżdżę autkiem.
Do przeżycia.
Moja dewiza jest taka : W Tatrach sobie nie żałuję, zaoszczędzę w domu na czym innym .
Powodzenia - i napisz coś po powrocie o tej wyprawie . |
_________________ Zakochani w Tatrach |
|
|
|
 |
myszoz


Dołączył: 11 Sty 2009 Skąd: Pułtusk
|
Wysłany: Pią 26 Maj, 2017
|
|
|
Zakochani w Tatrach napisał/a: | Moja dewiza jest taka : W Tatrach sobie nie żałuję, zaoszczędzę w domu na czym innym . |
Świetna ta dewiza ale ciężko się jej trzymać. |
|
|
|
 |
mefistofeles


Dołączył: 25 Cze 2004 Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: Sob 27 Maj, 2017
|
|
|
Zakochani w Tatrach napisał/a: | Do tego bilet na elektriczkę 1,5 lub najwyżej 2 euro - nie pamiętam dokładnie bo od tej dużej podwyżki jeżdżę autkiem. |
1,5, mozna kupić w recepcji schroniska (hotelu) nad Popradzkim i zejsc asfaltem do przystanku Popradzkie Pleso |
_________________ Jeśli się boisz, już jesteś niewolnikiem!
Grzegorz Braun |
|
|
|
 |
kael


Dołączył: 22 Kwi 2009 Skąd: Ziemia Chełmińska
|
Wysłany: Wto 06 Cze, 2017
|
|
|
Wróciłem. Bus kosztował nas 75 euro, czyli trochę ponad 60 zł na głowę. Każdy po trasie Roztoka => Rysy => Szczybrskie Jezioro zapłacił by dużo więcej byle już nie dreptać
Ps.
Pogoda była rewelacyjna.
Pozdrawiam |
_________________ "....The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. ..." |
|
|
|
 |
Homunculus


Dołączył: 03 Mar 2017 Skąd: Polska
|
Wysłany: Śro 07 Cze, 2017
|
|
|
No to ładnie was wygolili
Słowacy uwielbiają takich turystów.
Ja płaciłem za przejazd w ubiegłym roku busem Strama - 20 zł , ze Smokowca do Zakopanego.
Pamiętam że ich autobusy SAD na tym odcinku kosztują do Łysej jakoś 2 - 2,5 ojro.
Pochwal się jeszcze jak tam z warunkami , ile śniegu i gdzie ? , i czy stąpałeś już po tych ich nowoczesnych schodach. |
|
|
|
 |
kael


Dołączył: 22 Kwi 2009 Skąd: Ziemia Chełmińska
|
Wysłany: Pon 12 Cze, 2017
|
|
|
Nie było innej alternatywy, Strama nie kursuje jeszcze, zwykła taxi też odpadała z uwagi na 5 osobowy skład.
Pogoda rewelacja.
Co do warunków : od czarnego stawu cały czas po śniegu, miejscami przepadający (tak się chyba to nazywa).
Czym wyżej tym śnieg twardszy, mocno zbity więc palce u nóg bolały od kopania stopni.
Sprzęt zimowy jak najbardziej wskazany a raczej niezbędny .
Spotkaliśmy tylko 4 osoby schodzące więc cały szczyt dla nas i dla dziewczyny z Rygi.
Zejście na Słowację długie monotonne , metalowe schodki i resztki śniegu to nie za dobre połączenie(cała konstrukcja niechlujnie wykonana). Podczas zejścia do chaty pod rysami wykorzystaliśmy po raz pierwszy w życiu technikę dupo-zjazdu - rewelacja.
Jak ktoś ma ochotę niech spojrzy na krótką relację filmową z wypadu.
https://youtu.be/OpGYmND5zw
Pozdrawiam |
_________________ "....The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. ..." |
|
|
|
 |
|