Świnica na koniec wakacji

[myszoz]

W sierpniu 2019 roku udało nam sie wyrwać na kilka dni pod Tatry. W zamysłach Świnica, Turbacz i się zobaczy co jeszcze.

Świnica we dwójkę, reszta spała jak wychodziliśmy.

Przez Skupniów Upłaz bez zawijania do Murowańca.

1. Świnicka Przełęcz.
W dole Cicha Dolina a za nią Kopy Liptowskie i dalej Tatry Zachodnie.



2. Po polskiej stronie mleko, po słowackiej żyleta



3.



4.



5. Lans na wierzchołku.



6.



7. Widok w kierunku Koziego.



8. Czas schodzić



9.



10. Niestety przez obryw skalny szlak ze Świnicy w kierunku Zawratu ciągle był zamknięty, więc wszyscy, którzy weszli na Świnicę musieli wracać tą samą drogą.


Pozdrawiam serdecznie.

[Zakochani w Tatrach]

To zjawisko "szyby na grani" jest niesamowite. Mieliśmy okazję widzieć dwa razy.
Żałuję, bo ze względu na mój lęk wysokości musiałam Świnicę odpuścić, ale małżonek oczywiście był . On nie ma żadnych lęków - wszędzie go poniosło .

[camzik]

Świetne to zdjęcie nr 4

[myszoz]

W sumie lubię taką zmienną pogodę, nawet bardziej niż żyletę i lampę. Lubię jak chmury powoli odsłaniają jeden fragment a zasłaniają drugi.