referendum szkolne

Rozmowy na dowolny temat, niekoniecznie górski... :)
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

referendum szkolne

Post autor: Janek »

Do Sejmu trafił wniosek o referendum szkolne w sprawie obowiązku szkolnego dla 6-latków, ale nie tylko. Pod wnioskiem podpisało się milion osób (procentowo to chyba mniej niż w przypadku referendum warszawskiego, ale to nie jest najważniejsze).

Proponowane pytania brzmią:

1. Czy jesteś za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków?
2. Czy jesteś za zniesieniem obowiązku przedszkolnego pięciolatków?
3. Czy jesteś za przywróceniem w liceach ogólnokształcących pełnego kursu historii oraz innych przedmiotów?
4. Czy jesteś za stopniowym powrotem do systemu: 8 lat szkoły podstawowej plus 4 lata szkoły średniej?
5. Czy jesteś za ustawowym powstrzymaniem procesu likwidacji publicznych szkół i przedszkoli?

Jak się domyślam, to inicjatorom chodzi o 5 razy tak. I tu sobie chyba strzelili w stopę, bo jeśli pierwsze pytanie jest jasne dla wszystkich (może jeszcze i drugie) to pozostałe niezbyt.

Pierwsza moja wątpliwość to do kogo te pytania. Do mnie również? Ideałem byłoby aby wyłącznie do rodziców, których dzieci w ciągu najbliższych 3 do 5 lat ukończą 6 lat ale to byłoby ustawowo i logistycznie niemożliwe.
Pierwsza moja myśl była - olać to referendum. Przemyślałem. Pójdę. Dlaczego? Bo nie można oddawać losu ważnych decyzji w ręce części rozhisteryzowanych rodziców.

Jak będę głosować?
- na pierwsze pytanie - NIE bo nasze dzieci nie są głupsze od europejskich a kto wie, może i mądrzejsze, bo trudności hartują
- na drugie pytanie - NIE, bo dziś w wielu rodzinach są same jedynaki z wszystkimi tego wadami, które brak uczęszczania do przedszkola może tylko umocnić.
- z trzecim pytaniem mam kłopot bo jeśli w sprawie historii TAK to zupełnie nie wiem o co chodzi z tymi pozostałymi przedmiotami
- na czwarte pytanie - nie byłem entuzjastą wprowadzenia gimnazjów, ale z drugiej strony to byłaby krzywda dla wielu niewielkich miejscowości, w których liceów nie ma i nie będzie a gimnazja nieźle pełnią swoją rolę w dziedzinie oświaty i kultury. Raczej zagłosuję na NIE.
- na piąte pytanie - NIE bo zbyt wiele było informacji o szkołach, w których ilość personelu nauczycielskiego niebezpiecznie zbliża się do ilości uczniów. A przedszkola się w Polsce raczej buduje niż likwiduje a więc o co chodzi?

Apeluję do posłów o jednomyślne uchwalenie referendum a później niech będzie co będzie. Ale jak Sejm odrzuci to nie będę ronił łez. 50 - procentowej frekwencji jak znam życie, nie będzie. Koszty będą, ale trudno.

PS.
Jeden z posłów PO wygłupił się twierdząc, że z łatwością zebrałby milion głosów za referendum w sprawie delegalizacji PiS. Dlaczego uważam, że się wygłupił? Bo takie pomysły bywają zaraźliwe i z równą łatwością wyobrażam sobie zebranie tego miliona za delegalizacją PO a także SLD i Ruchu Palikota. PSL jest bezpieczne - "obrotowy" jest zawsze i wszystkim potrzebny.

I jeszcze jedno - jest awantura w sprawie podsłuchiwania przez Amerykanów kanclerz Merkel, prezydenta Hollande i jeszcze 35 innych przewódców. No niby niefajnie, ale jedno - czy jesteście wszyscy absolutnie przekonani, że Rosjanie i Chińczycy nie podsłuchują prezydenta Obamę i wszystkich innych a więc Chińczycy Putina też a Rosjanie tego aktualnie najważniejszego Chińczyka. Ja jestem prawie tego pewien bo możliwości techniczne na pewno mają a ciekawość zawsze jest przemożna.


EDIT:
PO a właściwie koalicja powinni głosować za referendum bo:
- jeśli zdołają odrzucić wniosek to aż do wyborów parlamentalnych PiS będzie i doczepiał łatkę morderców albo prześladowców dzieci (w zależności od temperamentu posła PiS);
- jeśli referendum przejdzie jednak przy znacznej ilości głosów "przeciw" posłów PO to sprawią prezent PiS - przez cały okres kampanii przed referendum PiS będzie z tego robił kolejny Vietnam przy okazji łącząc to z Smoleńskiem, wiekiem emerytalnym i czym tylko się da, poza oczywiście sprawą OFE, bo w tym PiS jest po cichu za Rostowskim, bo w razie ew. objęcia władzy to będzie ich problem i lepiej byłoby aby PO to posprzątało.
Jestem gorszego sortu...
Wilczyca

-#2
Posty: 55
Rejestracja: sob 11 maja, 2013
Lokalizacja: Łódź

Re: referendum szkolne

Post autor: Wilczyca »

Janek pisze::

1. Czy jesteś za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków?
2. Czy jesteś za zniesieniem obowiązku przedszkolnego pięciolatków?
3. Czy jesteś za przywróceniem w liceach ogólnokształcących pełnego kursu historii oraz innych przedmiotów?
4. Czy jesteś za stopniowym powrotem do systemu: 8 lat szkoły podstawowej plus 4 lata szkoły średniej?
5. Czy jesteś za ustawowym powstrzymaniem procesu likwidacji publicznych szkół i przedszkoli?
Na 1 TAK ponieważ dziecko które ma 5lat i 9 miesiecy nie powinno byc posadzone w ławce i zmuszone do nauki literek bo jeszcze czesto ich nie potrafi wymówic.
bo moja córka jak przyszla po kilku dniach do mnie i powiedziała mamusiu ja wiedziałam ze bede musiała sie uczyc w szkole ale nie wiedziałam ze beda mnie tam bili a szkoła była jedna z najbezpieczniejszych w Łodzi przyjazna dziecku i naprawde ogólnie na poziomie
Co dla mnie jest przykładem tego że nie da sie w naszej rzeczywistosci ochronic najmniejszych przed rozbrykanymi starszymi.
2 NIE
3 TAK bo naród powinien znac swoja historię
4 NIE
5 TAK
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

Wilczyca pisze:3 TAK bo naród powinien znac swoja historię
Co do historii, zgoda. Gorzej, że w tym jednym pytaniu połączono dwie sprawy - dzisiaj dowiedziałem się o co chodzi. Z pozostałymi przedmiotami ma być tak - polski i matematyka obowiązkowe, natomiast reszta do wyboru. I tu jest dużo racji, bo po co komuś, kto wybiera się ns politechnikę biologia, a komuś co na medycynę np.fizyka czy geografia.
Ale jest jeden minus - to niejako powoduje, że wybór kierunku studiów następuje po ukończeniu
Jestem gorszego sortu...
Awatar użytkownika
mefistofeles

-#10
Posty: 17204
Rejestracja: pt 25 cze, 2004
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: mefistofeles »

Janek pisze: I tu jest dużo racji, bo po co komuś, kto wybiera się ns politechnikę biologia, a komuś co na medycynę np.fizyka czy geografia.
Akurat na medycynie jest kurs fizyki :)
Jeśli się boisz, już jesteś niewolnikiem!
Grzegorz Braun
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

mefistofeles pisze:
Janek pisze: I tu jest dużo racji, bo po co komuś, kto wybiera się ns politechnikę biologia, a komuś co na medycynę np.fizyka czy geografia.
Akurat na medycynie jest kurs fizyki :)
Ok, może dałem zły przykład. Ale nie to jest naistotniejsze w tej kwestii - formułuje się pytanie referendalne w temacie, który sporej części społeczeństwa jest praktycznie nie znany.

PS.
Tak na mojego nosa, to państwu Elbanowskim marzą się conajmniej poselskie fotele.
Jestem gorszego sortu...
Awatar użytkownika
mefistofeles

-#10
Posty: 17204
Rejestracja: pt 25 cze, 2004
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: mefistofeles »

Janek pisze:Tak na mojego nosa, to państwu Elbanowskim marzą się conajmniej poselskie fotele.
Insynuujesz
Jeśli się boisz, już jesteś niewolnikiem!
Grzegorz Braun
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

mefistofeles pisze:
Janek pisze:Tak na mojego nosa, to państwu Elbanowskim marzą się conajmniej poselskie fotele.
Insynuujesz
Może. ale wiem co wróble nadrzewach ćwierkają. To aferka szyta grubymi nićmi. Gdyby było tylko pierwsze pytanie to jeszcze mógłbym mieć wątpliwości.
Jestem gorszego sortu...
grubyilysy

-#1
Posty: 11
Rejestracja: śr 18 mar, 2009

Re: referendum szkolne

Post autor: grubyilysy »

Janek pisze: Jak będę głosować?
- na pierwsze pytanie - NIE bo nasze dzieci nie są głupsze od europejskich a kto wie, może i mądrzejsze
Nie chodzi o dzieci, tylko o szkołę.
Nie rób ludziom wody z mózgu.
grubyilysy

-#1
Posty: 11
Rejestracja: śr 18 mar, 2009

Post autor: grubyilysy »

Janek pisze: PS.
Tak na mojego nosa, to państwu Elbanowskim marzą się conajmniej poselskie fotele.
Niestety nie mogę inaczej.

Zostałem dwa lata temu OSZUKANY przez państwo polskie pod wodzą PO w sprawie "reformy 6-latków", dałem się nabrać na pięknie brzmiące hasła i pijarowskie namowy i posłałem sześcioletnią córkę do 1 klasy.

Dlatego niestety muszę napisac co czuję i myślę:

Jesteś zwykłym chvjem Janku.
Wilczyca

-#2
Posty: 55
Rejestracja: sob 11 maja, 2013
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Wilczyca »

Wiesz Gruby zamiast obrażac ludzi mógłbys po prostu napisać dlaczego masz takie a nie inne zdanie na ten temat .
grubyilysy

-#1
Posty: 11
Rejestracja: śr 18 mar, 2009

Post autor: grubyilysy »

Pierwsze i najważniejsze - należy zapomnieć o "reżimie ławkowym" u 6-latków. U 7-latków to "już działa".

Konkret "mój":

Klasa - 30 osób (miało być 26, ale "jakoś tak wyszło").
W klasie - dwóch 7 latków w tym jeden o jakieś półtora głowy wyższy od mojej córki.
Nie wiadomo czemu, ale wedle dyrekcji nie było możliwości cofnięcia córki po dwóch miesiącach (gdyby wtedy była to pewnie tak byśmy pewnie zrobili).
Brak podręczników dostosowanych właśnie do 6-latków (pewnie przez brak doświadczeń, a może nie tylko, nieważne).
Nauczyciele bez doświadczeń w pracy z 6 latkami, przenoszący doświadczenia z pracy z 7-latkami wprost na 6-latków, przede wszystkim, przyzwyczaini do reżimu ławkowego i dużej liczby zadań domowych (katastrofa główna).
Brak jakiegolwiek "specjalnego" wyposażenia klasy pod potrzeby (zwłaszcza ruchliwość) 6-latków.
Źle pzrygotowana podstawa - w zasadzie była to ta sama podstawa co dla 7 - latków z 2010/2011.

Wszelkie testy kompetencji u mnie w szkole jasno pokazały, że dzieci które zaczęły jako sześciolatki rok wcześniej nauczyły się mniej od tych co zaczęły naukę jako siedmiolatki, po tym samym okresie nauki.
Owszem są o rok młodsze niby, ale jednak do matury przystąpią zgodnie z planem, czyli o rok wcześniej.

Owszem wiem, przez te dwa lata sporo się poprawiło. Na szkoły nasłano NIK więc się bardziej boją takie "jaja" robić (jak klasa 30 osób). Pojawiły się nowe i lepsze podręczniki. Są już pierwsi nauczyciele po "recyklingu trzyletnim": z doświadczeniem w pracy z sześciolatkami.
Ale jednak - to jak się wprowadza tą reformę to zwykły "eksperyment na dzieciach Polaków", kompletne nie szanowanie obywateli własnego państwa. Jeszcze ten hałaśliwy PR i walenie ludzi w pałę w żywe oczy...


Co do obrażania - tak samo po chamsku Markiz obraża Elbanowskich, którzy zrobili wyśmienitą robotę. Nie tak samo gorzej - ja nie boję się mu napisać co myślę bezpośrednio i nie obrabiam dupy "z boku".

EDIT

Co jeszcze można dodać.
Jestem ciekaw jak pierwsze "ofiary głupoty MENU" przechodzą przez "rewolucję czwartoklasisty". Czarno to widzę.
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

grubyilysy pisze:Co do obrażania - tak samo po chamsku Markiz obraża Elbanowskich,
Po pierwsze - co jest złego w marzeniu o zostaniu posłem, zapytam nieco przewrotnie.
Po drugie - jeśli do referendum dojdzie (o czym wręcz marzę), to się okaże, które siły polityczne, w jaki sposób i w jakim celu się do niego podepną - reszta się okaże gdzieś mniej więcej za dwa lata (no chyba, że wybory będą wcześniej).

Co do "pierwszorzędnej roboty" - nie neguję skuteczności i pracowitości - zebrać milion podpisów bez wsparcia finansowego jest trudną rzeczą. Ale... Gdyby sformułowano tylko pierwsze pytanie nie miałbym nic przeciwko - jest jasne i oczywiste i nikt nie może mieć wątpliwości przy udzielaniu odpowiedzi. Niestety sformułowano cztery kolejne, z których co najmniej dwa są bardzo i to bardzo wątpliwe.

W momencie wprowadzania gimnazjów miałem szereg zastrzeżeń. Szczególnie dlatego, że zdawałem sobie sprawę, że baza materialna nie sprzyjała i dlatego powstały takie dziwolągi jak szkoły podstawowe i gimnazja (lub - rzadziej - gimnazja i licea, lub nawet wszystkie trzy rodzaje) w jednym budynku. W kolejnych latach jednak wiele z tych dziwolągów usunięto.
Gimnazja stały się faktem, w przypadku małych miejscowości wielce pozytywnym, bo kulturotwórczym. Ich likwidacja, która zgodnie z zasadami dot. skutków referendów, musiałaby odbyć się w ciągu dwóch miesięcy, wprowadziłaby fenomenalne zamieszanie i ew. pozytywy nijak by się miały do negatywów.
Wilczyca pisze:Wiesz Gruby zamiast obrażac ludzi

Wilczyco - jestem zobowiązany za obronę, dzięki. Do piramidalnego chamstwa tego bufonowatego osobnika jestem przyzwyczajony i niewiele lub wcale się nim przejmuję.
Jestem gorszego sortu...
Awatar użytkownika
andy67

-#8
Posty: 9509
Rejestracja: sob 20 maja, 2006
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: andy67 »

grubyilysy pisze:Nie tak samo gorzej - ja nie boję się mu napisać co myślę bezpośrednio i nie obrabiam dupy "z boku".
Normalnie zasługujesz na order, bohaterze.
Każdemu jego Everest...
Awatar użytkownika
dagomar

-#7
Posty: 4327
Rejestracja: wt 17 sie, 2004
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Kontakt:

Post autor: dagomar »

Opowiem krótką historyjkę.
Jako pierwszoklasista zacząłem eksperymantalną naukę matematyki wg programu dra Moroza, co trwało 3 lata. Mieliśmy zapewnionego znakomitego nauczyciela, pomoce z ONZ itd.
Po 3 latach prawie wszyscy w klasie rozwiązywaliśmy równania i proste uklady równan, znaliśmy podstawy Teorii Zbiorów i rozwiązywaliśmy proste zadania.
Potem okazało się, że dr Moroz jest z krakowa, a jego przełożony profesor z Warszawy
Potem przyszła pani od matematyki po SN
Potem dostałem dwóję za złe pokolorowanie dzbanuszków w zadaniu 3 dzbanuszki plus 2 dzbanuszki
Kolejne 2 lata nauki przeznaczyliśmy na cofanie się wstecz
Jestem jak najbardziej za nauką 6 latków i jednocześnie mam jak najgorsze zdanie o polskim systemie edukacji. Ale chyba nie ma znaczenia ten wiek, czy od 6, czy od 7, jedna degrengolada
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

Psycholodzy twierdzą, że dzieci w wieku od 5 do 7 lat są szczególnie chłonne na wiedzę.
Jestem gorszego sortu...
grubyilysy

-#1
Posty: 11
Rejestracja: śr 18 mar, 2009

Post autor: grubyilysy »

Janek pisze:Psycholodzy twierdzą, że dzieci w wieku od 5 do 7 lat są szczególnie chłonne na wiedzę.
Potrafię sobie z autopsji wyobrazić, że w ogóle najwięcej to "chłonne" są dzieci w wieku 2-5. To jeszcze nie jest powód, by posadzić je w ławkach i kazać im pisać słupki literek.

A że już kiedyś słyszałem tekst, jakoby "żaden watykański teolog nie twierdzi, że którakolwiek księga NT powstała w I wieku", co jest bzdura kompletną więc nie dziwi, że na pytanie o imię i nazwisko jednego teologa z Watykanu co by tak twierdził odpowiedzi się nie doczekałem.
Tu się na tyle nie znam, więc nawet tym bardziej:

Imię i nazwisko psychologa i co tak konkretnie twierdzi.

BTW. W 2011/2012 psychologowie prowadzili w przedszkolach akcję badania gotowości szkolenej pięciolatków. Podobno (tak twierdzi znajoma p. psycholog która brała w tym udział) wcale nie na zlecenie MEN, jakies tam stowarzyszenie samo podjęło taka akcję.
"U mnie w przedszkolu" "gotowość szkolną" do pójścia do 1 klasy stwierdzono u około 20% pięciolatków w przedszkolu, co było podobno całkiem niezłym wynikiem. Pozostałym zalecono zerówkę.
grubyilysy

-#1
Posty: 11
Rejestracja: śr 18 mar, 2009

Post autor: grubyilysy »

Jako żeś, Janku, człowiek zapewne wykształcony, więc sam rozumiesz, że jakąś wiedzę o meritum dyskusji nabyć trzeba.
Przejrzyj więc chociaż, jako i ja przejrzałem, ten dokument, niewatpliwie opracowany przez specjalistów:

http://www.kuratorium.bydgoszcz.uw.gov. ... _01_01.pdf

Badanie gotowości szkolnej z 2008. Niezły wynik - aż 60% dzieci z gotowością szkolną (znacznie by było gorzej, gdybyśmy wzięli tylko dzieci z I półrocza).
Jeden niuans - to było badanie na sześciolatkach ze starego systemu. Starego ale wszak nieodległego, przecie sprzed pięciu lat ledwie.
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

grubyilysy pisze:mię i nazwisko psychologa i co tak konkretnie twierdzi.
Prof. dr Chudokędzierzawski :-P

PS.
Jak zapewne zauważyłeś to jestem za referendum. Tylko, że zacni Państwo Elbanowscy z tąką ilością zapytań i redakcją niektórych zrobili wszystko aby skutecznie zniechęcić do wzięcia w nim udziału i jeżeli nawet do niego dojdzie to wymaganej frekwencji zapewne nie będzie. Nadgorliwość jest złym doradcą.
Jestem gorszego sortu...
Gabriel

-#4
Posty: 277
Rejestracja: wt 18 gru, 2007
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Gabriel »

Janek pisze:Gimnazja stały się faktem, w przypadku małych miejscowości wielce pozytywnym, bo kulturotwórczym.
:))
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

Zabawmy się w futurologię:
- Referendum przechodzi w Sejmie - wysoce prawdopodobne.
- Kampania przedreferendalna jest wspierana przez PiS - to oczywiste, jeszcze jedna okazja aby dołożyć Tuskowi. Kampanii oczywiście przewodzi niezawodny prof. Gliński, typowany na ministra edukacji w przyszłym rządzie Kaczyńskiego.
- Ludziska oczywiście głosują 5 razy "tak" (już było takie referendum, tylko 3 razy tak).
- A co z frekwencją? Idę o każdy zakład, że PiS w cichości ducha będzie marzył o tym aby nie wypaliła, bo gdyby wypaliła, to by Kaczyński miał na głowie cały burdel wynikający z jego realizacji. Idę też o zakład, że podobnie jest w sprawie OFE - przecież w tym przypadku Tusk podąża w ślady Orbana. Zresztą, o ile dobrze pamiętam, Kaczyński też jest za likwidacją OFE.
Jestem gorszego sortu...
ODPOWIEDZ