Twarde buty wyprawowe a wiązania deski

Buty, odzież, plecaki, śpiwory, akcesoria i sprzęt górski...
ODPOWIEDZ
Majkel81

-#1
Posty: 5
Rejestracja: wt 24 sty, 2012

Twarde buty wyprawowe a wiązania deski

Post autor: Majkel81 »

Witam,

Chciałem się dowiedzieć.. może ktoś już się spotkał z sytuacją podpięcia bucika trekingowo/technicznego do deski/nart ?

Otóż posiadam buciki LA SPORTIVA NEPAL EXTREME ( których się nie udało sprzedać rok temu;-) ) i zastanawiam się do podpięcia ich do deski z miękkim wiązaniem. Bucik jest na tyle sztywny ( mimo iż to nie skorupa ) że nie powinno być problemu zjazdu ze Szpiglasa czy nawet Rysów.

Pytanie moje brzmi... czy tego typu połączenie jest możliwe i jak się sprawdza w praktyce ?
janek754

-#6
Posty: 1216
Rejestracja: sob 21 lis, 2009
Lokalizacja: Lublin

Post autor: janek754 »

Silvretta 404 + scarpa liskamm - z podchodzeniem nie ma problemu, ze zjazdem jest nieco gorzej ponieważ raz że raczej słaby ze mnie narciarz, dwa że jakoś tak czuję się bardzo niepewnie w skórzanych butach.

Pozdrawiam
Jan
Awatar użytkownika
Agaar

-#8
Posty: 5592
Rejestracja: ndz 07 sie, 2005
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Post autor: Agaar »

Majkel81 pisze:może ktoś już się spotkał z sytuacją podpięcia bucika trekingowo/technicznego do deski/nart
To do deski czy do nart? But do deski to kapeć tak wygodny jak ten domowy, natomiast narciarski jest sztywny.

Nigdy się nie spotkałam i wydaje mi się to niebezpieczne, zwłaszcza przy zjeździe, gdzie but musi się trzymać sztywno, bo inaczej można wylecieć z wiązań. Szkoda zdrowia i życia. Oj a rysą z Rysów by się leciało...

Nie lepiej poszukać jakiejś okazji w sklepach/na allegro itp.? Kilka lat temu udało mi się znaleźć fajne buty (mimo że ciężkie) w jeszcze fajniejszej cenie.
Aha, a buty do nart zjazdowych kupiłam niby używane, a nówki. :) Także w komisach też warto pobuszować.
"pamiętaj jak Ci praca lub jakieś studia przeszkadzają w chodzeniu po górach to rzuć to w diabły" Fenek
[galeria zdjęć] http://picasaweb.google.com/103556764021884049151
Majkel81

-#1
Posty: 5
Rejestracja: wt 24 sty, 2012

Post autor: Majkel81 »

Generalnie chodzi o to by nie nosić ze sobą dodatkowej pary butów ( do zjadzu ). Wiem, że są ciężkie buty skitourowe z traktorkiem do podchodzenia np takie Scarpy Obrazek ... jednak to kolejna waga ok 2kg sztuka i nie wyobrażam sobie trekingu w takich butach zwłaszcza na skale.

Masz rację że miękkie wiązania w desce przyjmą "prawie" każdego kapcia i chyba dlatego zdecyduję się na deskę gdzie to usztywnienie kostki jest mniej istotne w stosunku do nart. Poczekam na pierwszy śnieg w beskidach, wypróbuję i podzielę się wrażeniem ;-)
janek754

-#6
Posty: 1216
Rejestracja: sob 21 lis, 2009
Lokalizacja: Lublin

Post autor: janek754 »

Agaar pisze:To do deski czy do nart?
Do nart.
Agaar pisze:i wydaje mi się to niebezpieczne
Mi też, dlatego ustawiam wiązania sporo poniżej wagi, a jak zjeżdżam to tylko w prostym terenie i maksymalnie spokojnie, co i tak summa-summarum wychodzi szybciej niż "dawanie z buta".


Pozdrawiam
Jan
Awatar użytkownika
mefistofeles

-#10
Posty: 17204
Rejestracja: pt 25 cze, 2004
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: mefistofeles »

do snowboardu z miękkim wiązaniem można przypiąc wszystko - im szersza podeszwa tym lepiej - problemem może być jednak grubość podeszwy - jak but jest w śródstopiu za wysoki może być problem z dopięciem wiązania - trzeba przymierzyć. Moja stare trezety pamir pasowały do deski idealnie. Z nartami gorzej, bo tam jedynie but chroni noge przed skręceniem.
Jeśli się boisz, już jesteś niewolnikiem!
Grzegorz Braun
Awatar użytkownika
Agaar

-#8
Posty: 5592
Rejestracja: ndz 07 sie, 2005
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Post autor: Agaar »

Majkel81 pisze:Masz rację że miękkie wiązania w desce przyjmą "prawie" każdego kapcia i chyba dlatego zdecyduję się na deskę gdzie to usztywnienie kostki jest mniej istotne w stosunku do nart.
Poczekaj, bo nie rozumiem. Jeździsz na nartach czy na desce?

W przypadku nart nie ma żadnego problemu, gdyż podchodzisz na nich i masz do tego specjalne buty, całość to się ponoć skitouring nazywa. ;) Wiosną robi się większy problem, bo trzeba podchodzić bez śniegu i wtedy zwykle zakłada się jakieś lekkie półbuciki, a narciarskie wrzuca do plecaka, by później ich użyć do podchodzenia i do zjazdu.

Co do deski. Niestety tutaj trzeba podchodzić, zapadając się po pas i już trzeba mieć i buty lepsze i stuptuty, bo śnieg wlatuje do butów aż "miło".
W sumie to te kapcie snowboardowe jakoś bardzo wymagające nie są (a cenę mają wysoką), ale są szerokie i dopasowane do wiązania, dzięki czemu na pewno z niego nie wylecą. Buty górskie są dużo węższe (nawet te zimowe), ale skoro Mefisto próbował i się da....
Inna sprawa jest też jeśli chodzi o nachylenie stoku. Na oślej łączce czy łatwej zjazdowej trasie można i nawet na butach zjechać i nic się człowiekowi nie stanie. Natomiast idąc na coś bardziej stromego, gdzie nabierasz szybko prędkości i często coś wystaje - ja bym nie ryzykowała, ale co kto lubi. :)

Poza tym po co się męczyć i denerwować, skoro można naprawdę za małe pieniądze znaleźć dobry sprzęt.

Aha, bym zapomniała. W całym tym zjeździe chodzi też o trochę przyjemności, a zwykłe buty mogą ją odebrać, bo trzeba się dużo więcej napracować.
"pamiętaj jak Ci praca lub jakieś studia przeszkadzają w chodzeniu po górach to rzuć to w diabły" Fenek
[galeria zdjęć] http://picasaweb.google.com/103556764021884049151
Awatar użytkownika
ketivv

-#5
Posty: 951
Rejestracja: pn 28 wrz, 2009
Lokalizacja: mama, tato, romantyczny nastroj, wino :-)

Post autor: ketivv »

Majkel81 pisze:Pytanie moje brzmi... czy tego typu połączenie jest możliwe i jak się sprawdza w praktyce ?
może się to udać, najważniejsze żeby wiązania w desce dobrze trzymały buta
najgorsze byłoby wysunięcie, wypięcie się jednego buta bo wiązało by się to z wykręceniem "wyłamaniem" stawu kolanowego
Majkel81

-#1
Posty: 5
Rejestracja: wt 24 sty, 2012

Post autor: Majkel81 »

Agaar pisze:
Majkel81 pisze:Masz rację że miękkie wiązania w desce przyjmą "prawie" każdego kapcia i chyba dlatego zdecyduję się na deskę gdzie to usztywnienie kostki jest mniej istotne w stosunku do nart.
Poczekaj, bo nie rozumiem. Jeździsz na nartach czy na desce?

W przypadku nart nie ma żadnego problemu, gdyż podchodzisz na nich i masz do tego specjalne buty, całość to się ponoć skitouring nazywa. ;) Wiosną robi się większy problem, bo trzeba podchodzić bez śniegu i wtedy zwykle zakłada się jakieś lekkie półbuciki, a narciarskie wrzuca do plecaka, by później ich użyć do podchodzenia i do zjazdu.

Co do deski. Niestety tutaj trzeba podchodzić, zapadając się po pas i już trzeba mieć i buty lepsze i stuptuty, bo śnieg wlatuje do butów aż "miło".
W sumie to te kapcie snowboardowe jakoś bardzo wymagające nie są (a cenę mają wysoką), ale są szerokie i dopasowane do wiązania, dzięki czemu na pewno z niego nie wylecą. Buty górskie są dużo węższe (nawet te zimowe), ale skoro Mefisto próbował i się da....
Inna sprawa jest też jeśli chodzi o nachylenie stoku. Na oślej łączce czy łatwej zjazdowej trasie można i nawet na butach zjechać i nic się człowiekowi nie stanie. Natomiast idąc na coś bardziej stromego, gdzie nabierasz szybko prędkości i często coś wystaje - ja bym nie ryzykowała, ale co kto lubi. :)

Poza tym po co się męczyć i denerwować, skoro można naprawdę za małe pieniądze znaleźć dobry sprzęt.

Aha, bym zapomniała. W całym tym zjeździe chodzi też o trochę przyjemności, a zwykłe buty mogą ją odebrać, bo trzeba się dużo więcej napracować.
Aktualnie jeżdżę na nartach jednak mam troszkę praktyki i na desce ( niestety jej nie posiadam ). Generalnie nie chodzi mi o podchodzenie pod ścianę na nartach a o sam zjazd z niej. Do podejścia posłużą mi raki i czekan - zdecydowanie bardziej wolę to od spaceru w nartach turowych ( chyba, że to spacer przez Wielki Staw w 5-tce ;-) ) Wiem, że są krótkie narty turowe ( 100cm-130cm ) + ewentualne foki mohairowe, które są doskonałe ( zgrabne, lekkie i poręczne ) jednak nie służą do zjazdu a jedynie do podejścia. Co do nart długich... obawiam się je zapinać do "miękkich" butów - stąd pomysł na deskę.

Co do deski. Niestety tutaj trzeba podchodzić, zapadając się po pas i już trzeba mieć i buty lepsze i stuptuty, bo śnieg wlatuje do butów aż "miło".
OJ... a tego kompletnie nie rozumiem ;-) przeca to cała kwintesencja bytu zimą w górach - niczego innego nie oczekuję.

Przed chwilką u znajomego podpiąłem bucika do miękkiego wiązania deski...zaskoczył mnie fakt, że La Sportiva Nepal Extreme jest około 3cm niższa od standardowego bucika snowboardowego jednak o wiele sztywniejsza w kostce. Po mocnym przypięciu nie było szans by podeszwa drgnęła... i mam nadzieję, że tak będzie na "stoku"
Awatar użytkownika
Agaar

-#8
Posty: 5592
Rejestracja: ndz 07 sie, 2005
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Post autor: Agaar »

Ok, teraz już wiem o co chodzi. :)
Pozostaje zatem życzyć powodzenia, ale nadal uważam, że ZWŁASZCZA przy zjeździe wiązanie musi dobrze trzymać buta (czy na nartach, czy na desce). Wszelkie udziwnienia i kombinacje są dla prawdziwych ryzykantów. Choć kiedyś sprzęt też był zupełnie inny.
Majkel81 pisze:OJ... a tego kompletnie nie rozumiem ;-) przeca to cała kwintesencja bytu zimą w górach - niczego innego nie oczekuję.
Każdy ma swoje priorytety. :)
"pamiętaj jak Ci praca lub jakieś studia przeszkadzają w chodzeniu po górach to rzuć to w diabły" Fenek
[galeria zdjęć] http://picasaweb.google.com/103556764021884049151
janek754

-#6
Posty: 1216
Rejestracja: sob 21 lis, 2009
Lokalizacja: Lublin

Post autor: janek754 »

Majkel81 pisze:Do podejścia posłużą mi raki i czekan - zdecydowanie bardziej wolę to od spaceru w nartach turowych
Serio ?
Coś mi się wydaje, że nie bardzo wiesz, o czym piszesz.

Pozdrawiam
Jan
Awatar użytkownika
ketivv

-#5
Posty: 951
Rejestracja: pn 28 wrz, 2009
Lokalizacja: mama, tato, romantyczny nastroj, wino :-)

Post autor: ketivv »

ewentualnie do "podchodzenia" rakiety śnieżne
- dodatkowa waga
+ łatwiejsze poruszanie się w śniegu

lub splitboard http://pl.wikipedia.org/wiki/Splitboard
ale to droga zabawa i niestety traci się na sztywności deski
Majkel81 pisze:przeca to cała kwintesencja bytu zimą w górach - niczego innego nie oczekuję
to nie bierz deski będziesz się zapadał w obydwie strony :-)
ODPOWIEDZ