Kolejne wypadki w Tatrach

Także o noclegach, mapach, pogodzie, literaturze...
ODPOWIEDZ
AdiK

-#6
Posty: 1084
Rejestracja: wt 12 kwie, 2005
Lokalizacja: Gliwice

Kolejne wypadki w Tatrach

Post autor: AdiK »

"Tatry znowu zebrały śmiertelne żniwo. Tylko w weekend w okolicach Morskiego Oka zginęło dwóch turystów-taterników, którzy przecenili swoje górskie umiejętności."
więcej na: http://www.tygodnikpodhalanski.pl/modul ... e&sid=2937

ale się tego nazbierało... i coraz częściej słyszy się o oberwaniu kamieniem. Tutaj to akurat same przypadki taternickie, ale czasem niewiele trzeba żeby oberwać kamorem na takiej OP... kurcze można być nie wiem jak ostrożnym, ale przed kamieniem z góry ciężko się uchronić, czy niedługo przyjdzie nam chodzić po Tatrach w kaskach... :think:
Awatar użytkownika
Agaar

-#8
Posty: 5591
Rejestracja: ndz 07 sie, 2005
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Post autor: Agaar »

Sporo tego...
Jak my byliśmy w Tatrach, to często przychodząc do schroniska, słyszało się o jakimś wypadku.
AdiK pisze:niedługo przyjdzie nam chodzić po Tatrach w kaskach...
To by nie było wcale głupie.
AdiK

-#6
Posty: 1084
Rejestracja: wt 12 kwie, 2005
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: AdiK »

nieraz widywało się takich półprzytomnych ludzi na Orlej, którzy po strąceniu kamora w ogóle nie patrzeli za siebie w dół lub odprowadzali go leniwie błędnym wzorkiem, jakby ktoś pod nimi oberwał, to pewnie nie poczuliby się za to odpowiedzialni... ot tak, po prostu wyjechał im spod nóg...
Agaar pisze:AdiK napisał(a):
niedługo przyjdzie nam chodzić po Tatrach w kaskach...
To by nie było wcale głupie.
dzieciaka to bym bez kasku na OP na pewno nie zabrał...
margit

-#1
Posty: 46
Rejestracja: pt 22 lip, 2005

Post autor: margit »

Obserwując niektórych bezmyślnych turystów, myślę że niedługo trzeba będzie się zabezpieczać idąc w góry nie tylko przed kamieniami ale i nieświadomymi ludźmi.
Awatar użytkownika
ruda

-#7
Posty: 4898
Rejestracja: śr 23 lis, 2005
Lokalizacja: Kielce/Wawa

Post autor: ruda »

Jej faktycznie sporo tych wypadków w ostatnim czasie..ale myśle, że to własnie ta ładna pogoda przyciąga nie tylko taterników (którzy również nie unikają popełaniania błędów) ale niestety także pseudoturystów, którzy myślą, że to nic takiego i że na pewno im się nic nie stanie...zbyt duża pewność siebie może doprowadzić do wypadku, który może być śmiertelny....
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

margit pisze:trzeba będzie się zabezpieczać idąc w góry nie tylko przed kamieniami ale i nieświadomymi ludźmi.
Jedyna metoda - przestać tam chodzić. Szczególnie w Polskie Tatry. :))
Matii

-#3
Posty: 231
Rejestracja: czw 09 lut, 2006
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: Matii »

OP to mój ulubiony szlak, choćby na jej fragment idę prawie zawsze gdy jestem w Tatrach. Bezmślność turystów też mi się udało zauważyć, ale trudno, sądzę, że nic się nie da zrobić. Mam nadzieję, że nigdy nie ulegnę w górach wypadkowi.
uszba

-#6
Posty: 1612
Rejestracja: ndz 08 maja, 2005
Lokalizacja: Niemcy

Post autor: uszba »

AdiK pisze:dzieciaka to bym bez kasku na OP na pewno nie zabrał...
A czemu tylko dzieciaka? A Ty glowy nie masz? Jak Ciebie rabnie to co ten dzieciak sam zrobi?
W tym roku, po bardzo dlugiej zimie wzmogla sie erozja i kamole leca czesciej niz zwykle. Ale w Tatrach to jakby troche wstyd nosic kask, no nie?


pozdrawiam
uszba
AdiK

-#6
Posty: 1084
Rejestracja: wt 12 kwie, 2005
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: AdiK »

uszba pisze:A czemu tylko dzieciaka?
a może nie "tylko"...
uszba pisze:w Tatrach to jakby troche wstyd nosic kask, no nie?
wstyd :?, etap wstydu mam już dawno za sobą... :P

coś Ty taka nerwowa, rozumiem że to okresowy... znaczy się przejściowy stan... :P

też pozdrawiam:
AdiK
Awatar użytkownika
andy67

-#8
Posty: 9509
Rejestracja: sob 20 maja, 2006
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: andy67 »

Przechodziłem Orlą Perć kilkanaście razy i może w sumie z pięć osób w kaskach spotkałem.Za to w zeszłym roku (wrzesień) na odcinku Zawrat-Kozi Wierch widziałem panią prowadzoną na krótkiej linie przez partnera.
Pani miała pewne obawy ;) ale prowadzona z asekuracją jakoś po Orlej Perci szła.
Matii

-#3
Posty: 231
Rejestracja: czw 09 lut, 2006
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: Matii »

Nie dziwię się, że miała obawy, a to że przełamała strach zasługuje na pewną pochwałe, choć na pozur się wydaje śmieszne :D
piotr35

-#5
Posty: 869
Rejestracja: wt 21 lut, 2006
Lokalizacja: jaslo

Post autor: piotr35 »

I pomyśleć co bedzi gdy zacznie się prawdziwy najazd turystów?????w zeszły week..jeszcze tłoków nie było(rejon Kościelca,Stara robota),dzisiaj już ruch większy ale to jeszcz nie apogeum.
Awatar użytkownika
andy67

-#8
Posty: 9509
Rejestracja: sob 20 maja, 2006
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: andy67 »

piotr35 pisze:I pomyśleć co bedzi gdy zacznie się prawdziwy najazd turystów?
Będzie jak zwykle-przecież co roku średnio 15-20 osób w Tatrach traci życie i to się od lat nie zmienia.
AdiK

-#6
Posty: 1084
Rejestracja: wt 12 kwie, 2005
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: AdiK »

andy67 pisze:Przechodziłem Orlą Perć kilkanaście razy i może w sumie z pięć osób w kaskach spotkałem
nie licząc taterników na ścianie, to nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek spotkał kogoś w Tatrach w kasku...
Awatar użytkownika
Hania

-#3
Posty: 140
Rejestracja: wt 11 kwie, 2006
Lokalizacja: że znowu ;)

Post autor: Hania »

Ja mam jednak wrazenie,że tych wypadków w tym roku jest jakos więcej ...
Awatar użytkownika
andy67

-#8
Posty: 9509
Rejestracja: sob 20 maja, 2006
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: andy67 »

Hania pisze:Ja mam jednak wrazenie,że tych wypadków w tym roku jest jakos więcej ...
Poczytaj "Wołanie w górach" to się przekonasz że zawsze tak było.
To trochę tak jak z anomaliami pogodowymi-nie pamiętamy co się działo kilka lat temu i lamentujemy że klimat nam się strasznie zmienia :)
Hubert

-#2
Posty: 88
Rejestracja: pn 17 lip, 2006

Post autor: Hubert »

Sam spędziłem ostatnio kilka godzin w nocy w dolnych partiach ściany Świnicy nad doliną walentkową oglądając festiwal piorunów, które co sekundę waliły w każdy okoliczny szczyt, a czasem zdażały się łańcuchy piorunów odbijające się po kolei od wszystkich turni w grani Hrubego. Przez Liliowe przeszliśmy coś koło pierwszej w nocy a o 20.00 byliśmy na Zaworach w bardzo ładnej pogodzie. Anomalie pogodowe w tatrach są po prostu ogromniaste 8)
Zygmunt

-#4
Posty: 464
Rejestracja: ndz 27 mar, 2005
Lokalizacja: Kraków

Re: Kolejne wypadki w Tatrach

Post autor: Zygmunt »

AdiK pisze:"Tatry znowu zebrały śmiertelne żniwo. Tylko w weekend w okolicach Morskiego Oka zginęło dwóch turystów-taterników, którzy przecenili swoje górskie umiejętności."
przynajmniej w jednym wypadku to nie bylo przecenienie gorskich umiejetnosci, ale nieszczesliwy wypadek, ktory przydarzyl sie doswiadczonej i ostroznej osobie

bardzo smutna sprawa
AdiK

-#6
Posty: 1084
Rejestracja: wt 12 kwie, 2005
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: AdiK »

"36-letnia polska turystka zginęła w słowackich górach Mala Fatra od uderzenia pioruna. Jej 50-letni mąż trafił do szpitala w Żylinie. Wypadek zdarzył się na szlaku turystycznym między szczytami Maly Rozsutec i Velky Rozsutec."
http://wiadomosci.onet.pl/1360197,12,item.html
Awatar użytkownika
Izabela

-#7
Posty: 3578
Rejestracja: czw 27 sty, 2005

Post autor: Izabela »

polska turystka zginęła w słowackich górach Mala Fatra od uderzenia pioruna. Jej 50-letni mąż trafił do szpitala w Żylinie. Wypadek zdarzył się na szlaku turystycznym między szczytami Maly Rozsutec i Velky Rozsutec."
- dziwnie "osobiście" odebrałam ten tragiczny wypadek bo niedawno sama przeżyłam pod szczytem Vielkiego Rozsutca pierwszą, taka "porządną" burzę w górach..... ot, naszła mnie refleksja...
Ostatnio zmieniony ndz 23 lip, 2006 przez Izabela, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ