Błyszcz (jak to z nim jest?)

Także o noclegach, mapach, pogodzie, literaturze...
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

ermen pisze:Dopóki nie wejdziemy do strefy Schengen wejście na Błyszcza jest złamaniem przepisów granicznych.
A ja mam poważne wątpliwości. Wszak idę szlakiem i nie przekraczam granicy (minimalnie przy Liliowych Turniach - znowu przywołuję przykład Świnicy), nie muszę wiedzieć czy malowały go polskie czy też słowackie pędzle. Gdyby wraz z biletem do TPN wręczano by mi schematyczną mapkę ze szlakami sprawa by wyglądało inaczej.
Jestem gorszego sortu...
Penny

-#1
Posty: 11
Rejestracja: czw 09 sie, 2007

Post autor: Penny »

Aha, czyli jak to jest - jeśli startuję od strony słowackiej (w nocy/bardzo wczesnym rankiem dowozi nas wynajęty bus z zakopanego) powiedzmy od Podbanskiej.. i idę Bystrą Doliną do Bystrej, potem niebieskim na Bystry Karb i hop na polską stronę, to chyba też nie przejdzie, pomimo poruszania się wciąż wyznaczonymi szlakami...
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

Penny pisze:potem niebieskim na Bystry Karb i hop na polską stronę, to chyba też nie przejdzie, pomimo poruszania się wciąż wyznaczonymi szlakami...
Do czasu podpisania układu z Schengen jedyne legalne przejścia w tej okolicy to Łysa Polana, Rysy w lecie, Chochołów i Chyżne. Innych nie ma.
Jestem gorszego sortu...
Awatar użytkownika
Basia Z.

-#7
Posty: 4974
Rejestracja: sob 11 lis, 2006
Kontakt:

Post autor: Basia Z. »

Janek pisze:
Penny pisze:potem niebieskim na Bystry Karb i hop na polską stronę, to chyba też nie przejdzie, pomimo poruszania się wciąż wyznaczonymi szlakami...
Do czasu podpisania układu z Schengen jedyne legalne przejścia w tej okolicy to Łysa Polana, Rysy w lecie, Chochołów i Chyżne. Innych nie ma.
I Magura Witowska


B.
MiG

-#7
Posty: 3125
Rejestracja: śr 03 mar, 2004
Lokalizacja: Wawa

Post autor: MiG »

Janek pisze: Natomiast chciałbym trochę podyskutować czy znakowany szlak (czerwony) od Siwego Zwornika przez Błyszcz po Pyszniańską Przełęcz jest dla Polaków niedozwolony? Fakt 1 - jest malowany przez Słowaków (mniejsze znaki), Fakt 2 - nie jest w wykazie TPN (można interpretować, że nie jest bo nie jest przez TPN utrzymywany).
To, że jest malowany przez Słowaków to nie ma większego znaczenia (bo przecież ten sam szlak ciągnie się aż do Wołowca). Formalnie nie można tam wchodzić bo szlaku nie ma w wykazie (gdyż został zamknięty). A na terenie TPN można się poruszać po ściśle określonych trasach - tych które dopuszczone są do ruchu turystycznego (wtedy są w wykazie).
Inną kwestią jest dlaczego został zamknięty. Tradycyjnie ochrona przyrody?
MiG

-#7
Posty: 3125
Rejestracja: śr 03 mar, 2004
Lokalizacja: Wawa

Post autor: MiG »

Janek pisze: A ja mam poważne wątpliwości. Wszak idę szlakiem i nie przekraczam granicy (minimalnie przy Liliowych Turniach - znowu przywołuję przykład Świnicy)
Z tego co pamiętam to ścieżka do Banistej Przeł. prowadzi głównie po słowackiej stronie, nie?
Janek pisze: nie muszę wiedzieć czy malowały go polskie czy też słowackie pędzle.
Że oznakowanie jest karygodne (info czy szlak jest dozwolony czy tez nie) to nie ma dwóch zdań.
MiG

-#7
Posty: 3125
Rejestracja: śr 03 mar, 2004
Lokalizacja: Wawa

Post autor: MiG »

Temat z dawnych czasów i dawno już porzucony, tymczasem sytuacja diametralnie się zmieniła :D
Już od kilku lat (co najmniej od 2013) szlak na Błyszcza i dalej na Pyszniańską Przełęcz znajduje się w wykazie szlaków TPN i można nim najzupełniej legalnie wędrować o każdej porze roku. Na Siwym Zworniku stoi stosowny polski drogowskaz, sygnowany znakiem TPN.
Jeśli chodzi o Bystrą, to tu oczywiście nic się nie zmieniło - wejście na słowackich zasadach.

Warto to wiedzieć, gdyż część map może wprowadzać w błąd (np. posiadana przeze mnie mapa ExpressMap z 2016, skądinąd bardzo fajna).
Awatar użytkownika
Mariusz

-#8
Posty: 5760
Rejestracja: pn 15 wrz, 2003
Lokalizacja: Marki

Post autor: Mariusz »

Dobrze wiedzieć. :)
Ostatnio doszedłem do wniosku że te laminowane mapy to jednak pułapka. Trudno je zniszczyć, a potem się okazuje, że na 5-6 letniej mapie brakuje wielu terenowych "nowinek" (wieże widokowe, zmiany przebiegu szlaków, itp). Dlatego obecnie migruję na papierówki - taka się zniszczy po 1-2 wyjazdach i można już kupić nowszą edycję. :D
MiG

-#7
Posty: 3125
Rejestracja: śr 03 mar, 2004
Lokalizacja: Wawa

Post autor: MiG »

Przeł. Pyszniańska to będzie chyba mój najbliższy cel w Tatrach, pewno gdzieś na wiosnę.
Mariusz pisze: na 5-6 letniej mapie brakuje wielu terenowych "nowinek" (wieże widokowe, zmiany przebiegu szlaków, itp)
Tych pierwszych to akurat tyle teraz stawiają (oczywiście nie w Tatrach), że ciężko nadążyć z kupowaniem map ;-)
ODPOWIEDZ