Iwona, dobra rada w stylu
tomtoma- nie oglądaj TV (jeśli to ma taki skutek przynosić).
Iwona pisze: Podobno średnia życia mężczyzn na ten czas to 67 lat...emerytura od 65 -czyli całe życie harówy i jedyne 2 lata "odpoczynku"
1. dla mężczyzny w wieku 65 lat średni dalszy czas trwania życia to ponad 14 lat, więc trochę czasu jeszcze zostaje (na średnią życia duży wpływ ma np. śmiertelność noworodków),
2. średni wiek przy przejściu na emeryturę w Polsce to nieco ponad 57 lat, więc w sumie jest jeszcze więcej "wolnego" czasu
Iwona pisze: w którym to owa "emeryturka" nie wystarcza na lekarstwa zazwyczaj...
Nie przesadzałbym z tym "zazwyczaj", choć wiem że zdarza się to i jest to problem.
Iwona pisze: Teraz kobitki...praca zawodowa,dzieci i dom...Ludzie,kto mnie zatrudni w wieku 60 lat?....65? Emerytura po przepracowaniu 60lat to 48 (z haczykiem) % wynagrodzenia...
1. A zamierzasz zmieniać pracę w wieku 60 lat, żeby ktoś Cię musiał zatrudnić?
2. 48% ostatniego wynagrodzenia (albo szacunki nie uwzględniające wzrostu płac, a więc zaniżające emeryturę), a chyba liczysz na jakieś podwyżki wynagrodzenia?
Iwona pisze: więc ja już wiem co najlepiej bedzie zrobić (zakładając,że dożyję)...kupić za nią bilet w jedną stronę do Zakopca (na tyle wystarczy...) i zaszyć się zimą w jakąś kolibeckę...coby ciało było tam,gdzie dusza...bo kwota owej zapracowanej emeryturki będzie za mała,żeby żyć i za duża,żeby umrzeć...
Nie mazgaić się tylko brać do roboty! Czasy kiedy państwo dbało o wszystko i zapewniało powszechną szczęśliwość już minęły (na szczęście).