Nowe schronisko w Karkonoszach
Nowe schronisko w Karkonoszach
Jeszcze jesienią zmieniła sie obsada schroniska Odrodzenie, obiekt niby ten sam a porządki nowe, inne menu, inne ceny, inne zasady. Trochę to przypomina stylizowany hotel górski, a może komercyjno-górski, szkoda mi wcześniejszego klimatu, gdy Piotr zza lady witał wesoło gości. Nie oceniam nowych porządków i załogi, po prostu trudno się przyzwyczaić do nowego i tylko szkoda, że'' to se ne vrati''.
Re: Nowe schronisko w Karkonoszach
A można coś więcej? Menu - lepsze/gorsze? Ceny - pewno wyższe (choć podobno niedługo będziemy mieć deflację)?Sylwester pisze: porządki nowe, inne menu, inne ceny, inne zasady.
Czy mozna cos więcej? Można zamiast obrusów i informacji zakaz spożywania własnego jedzenia przygotować kuchnie turystyczną, mozna zamiast wrzatku po 2 zł postawić zwykły czajnik, można liczyć na stałych ciagle tych samych turystów zamiast wywieszac ceny w euro, ale czy można uciec od chęci szybkiego zysku, choc nie wiem czy to akurat przyniesie zysk-pozdrawiam
Re do wpisu Ryb-ki z Wrocka
Przez 2 tygodnie tych wakacji w Tatrach za wrzątek zapłaciłem jedynie w Chacie pod Rysami, ale z uwagi na warunki w tym schronisku nie miałem nic przeciwko temu. Z tego co pamiętam jedynie w Murowańcu jest skrzynka na datki za wrzątek, Kalatówki omijam, w Chochołowskiej jest kuchnia turystyczna, na Kondratowej gratis, nie pamiętam sprawy na Ornaku, ale chyba też gratis. Na Kasprowym bufet nie dla mnie, w Moku jest kuchnia turystyczna. Faktycznie Karkonosze zaczynają być komercyjne, ale nic przecież nie zastąpi klimatu Samotni, luzu Strzechy, czy naleśników z jagodami w Łomniczce [o fasolce pod Łabskim Szczytem nie wspominam], a kto jadł kluski po śląsku w Domu Śląskim ten wie co jest dobre.Pozdrawiam