Kijki trekkingowe

Buty, odzież, plecaki, śpiwory, akcesoria i sprzęt górski...
Awatar użytkownika
mefistofeles

-#10
Posty: 17204
Rejestracja: pt 25 cze, 2004
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: mefistofeles »

ja bym wziął te ostatnie - bo najkrótsze po złożeniu i najmocniejszego stopu.
Jeśli się boisz, już jesteś niewolnikiem!
Grzegorz Braun
Awatar użytkownika
Huczaj

-#6
Posty: 2841
Rejestracja: śr 28 lis, 2007
Lokalizacja: Kraków/Olkusz

Post autor: Huczaj »

Pani nie kupuj Fizanów. Jeśli nadal robią je tak jak kilka lat temu to współczuję użytkownikom.
Awatar użytkownika
krzymul

-#9
Posty: 10750
Rejestracja: sob 08 lis, 2008
Lokalizacja: Pipidówa

Post autor: krzymul »

Szarotka pisze:Czy jest jakaś sensowna różnica między duraluminium a aluminium oraz między stopem 7075 a 6061?
Patrz SB :D
Pozdrawiam.
Brudas bez łazienki z wychodkiem za stodołą.
Awatar użytkownika
mefistofeles

-#10
Posty: 17204
Rejestracja: pt 25 cze, 2004
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: mefistofeles »

Huczaj pisze:Jeśli nadal robią je tak jak kilka lat temu to współczuję użytkownikom
w sensie?
Jeśli się boisz, już jesteś niewolnikiem!
Grzegorz Braun
Awatar użytkownika
krzymul

-#9
Posty: 10750
Rejestracja: sob 08 lis, 2008
Lokalizacja: Pipidówa

Post autor: krzymul »

Chociaż najlepsze były by tytanowe, ale pewnie by kosztowały ze dwie stówy ... euro :P :D
Pozdrawiam.
Brudas bez łazienki z wychodkiem za stodołą.
Awatar użytkownika
Smolik

-#6
Posty: 1619
Rejestracja: pn 30 lip, 2007
Lokalizacja: Podhale

Post autor: Smolik »

http://8a.pl/page,produkt,id,5640,venusia.html

http://8a.pl/page,produkt,id,6887,scout.html

Te drugie lepsze , firma osobiście sprawdzona narciarsko i trekingowo ;)
"Góry są środkiem, celem jest człowiek.
Nie chodzi o to aby wejść na szczyt, robi się to,
aby stać się kimś lepszym."
Awatar użytkownika
Huczaj

-#6
Posty: 2841
Rejestracja: śr 28 lis, 2007
Lokalizacja: Kraków/Olkusz

Post autor: Huczaj »

mefistofeles pisze:w sensie?
Ano był taki model Fizan Trektour (chyba wersja II) i to ustrojstwo rozlatywało się. Gdzieś tu na forum o tym pisałem, Zygmunt próbował rozwikłać. Generalnie gwinty i łączenia poszczególnych elementów to fuszerka. Nie wiem jak w nowszych wersjach, ale bym nie ryzykował.
Awatar użytkownika
mefistofeles

-#10
Posty: 17204
Rejestracja: pt 25 cze, 2004
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: mefistofeles »

Huczaj pisze:to ustrojstwo rozlatywało się
Może pojedynczy model. Ja na moje nie narzekałem - dopóki nie wygiąłem po 3 latach używania.
Jeśli się boisz, już jesteś niewolnikiem!
Grzegorz Braun
Awatar użytkownika
Huczaj

-#6
Posty: 2841
Rejestracja: śr 28 lis, 2007
Lokalizacja: Kraków/Olkusz

Post autor: Huczaj »

mefistofeles pisze:Może pojedynczy model
Właśnie sęk w tym, że w internecie znalazłem po zakupie więcej negatywnych opinii na ich temat.

Tu masz kilka tak na szybko

http://www.forum.outdoor.org.pl/kijki/( ... trek-tour/
Awatar użytkownika
mefistofeles

-#10
Posty: 17204
Rejestracja: pt 25 cze, 2004
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: mefistofeles »

napisałe model, nie egzemplarz. Nie wiem jaki ja miałem, ale był jaknajbardziej OK.
Jeśli się boisz, już jesteś niewolnikiem!
Grzegorz Braun
Awatar użytkownika
Huczaj

-#6
Posty: 2841
Rejestracja: śr 28 lis, 2007
Lokalizacja: Kraków/Olkusz

Post autor: Huczaj »

Może. Z trekturami II było to samo. Może teraz jest lepiej, ale ja bym drugi raz Fizanów nie kupił.
Awatar użytkownika
krzymul

-#9
Posty: 10750
Rejestracja: sob 08 lis, 2008
Lokalizacja: Pipidówa

Post autor: krzymul »

Smolik pisze:Te drugie lepsze , firma osobiście sprawdzona narciarsko i trekingowo
brakuje im jeszcze końcówki ze stopu widiowego i idealne, ale na zimę gdy nie ścieramy o kamulce to i owszem, owszem. Na lato, jesień, wiosna - przydałaby się taka końcówka, tym bardziej, że chyba niewymienna jest. :P
Pozdrawiam.
Brudas bez łazienki z wychodkiem za stodołą.
Awatar użytkownika
Dragan

-#6
Posty: 1221
Rejestracja: śr 31 sty, 2007
Lokalizacja: Okolice Torunia

Post autor: Dragan »

Szarotka - posiadam 2 pary Graveli Nansena. Nie polecam. Loteria ogólnie, po jednym z pary sie rozleciało (nie trzymają blokady), za to z dwóch ocalałych powstała para, która działa już chyba 4 sezon (a trzeci na pewno), więc jak trafisz na dobrą parę to może posłużą, ale jak nie trafisz to kasa w błoto.
"Czasem się leci ładnie, czasem się na dupę spadnie..." (P.Bukartyk)
Awatar użytkownika
Lukas

-#6
Posty: 2585
Rejestracja: pt 04 maja, 2007
Lokalizacja: Dębica

Post autor: Lukas »

ludziska nie kombinujmy jak koń pod górę, fizan , milo, inne no name. Tylko Leki i tyle.
Upadek nie jest klęską. Nisko zawieszona poprzeczka — i owszem

http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
Żabi Koń

-#6
Posty: 1550
Rejestracja: wt 08 gru, 2009

Post autor: Żabi Koń »

Jak już nie ma na co kasy wydawać, to można kupić coś lepszego niż Fizany. Jak jest to można kupić Fizany.
Awatar użytkownika
Szarotka

-#9
Posty: 14769
Rejestracja: sob 07 lut, 2004
Lokalizacja: Pięknoduchowo

Post autor: Szarotka »

Stanęło na Masters Peak za 139zł a jak się będą sprawować, napiszę później. Poprzednie Salewy Walker wytrzymały ponad 10lat, więc jak te się nie rozwalą po upływie 5 to i tak będę zadowolona.
------------------------------------------
"Bedzie wcioł to mnie ku sobie zabiere..."
tomasz_a

-#2
Posty: 58
Rejestracja: ndz 07 gru, 2008
Lokalizacja: Żagań

Post autor: tomasz_a »

Szarotka pisze:Stanęło na Masters Peak
Odnoszę wrażenie, że te kije są łudząco podobne do modelu tej firmy (Masters) robionych dla Hi-Mountain. Mam i używam takich kijków parę sezonów. Dla Hi-Mountain nazywały się Anti-shock czy jakoś tak. Na kijach jest notatka, że wykonane są przez Firmę Masters we Włoszech. Kupiłem je świadomie (choć są to moje pierwsze kije) oglądając wiele innych produktów. Po paru sezonach używania w różnych warunkach (Tatry, Karkonosze, niziny, a nawet nadmorskie plaże) latem i zimą mam parę uwag. Od góry:
- paski bardzo wygodne (dłoń wsunąć w pętlę od dołu) z łatwą regulacją nawet ręką w rękawiczkach +
- duża rączka, wygodna, umożliwiająca skuteczny chwyt (też w rękawiczce) +
- materiał rączki w mojej wersji nie do końca jest korkowy, takie pomieszanie korka i gumy -/+
- mechanizm anti-shock umieszczony w rączce to totalna porażka, przełącza się samodzielnie bez naszej wiedzy, nie odczuwam różnicy w używaniu kijów z amortyzacją czy bez -
- rurki wytrzymałe i w miarę odporne na zginanie (na razie nie udało mi się ich zgiąć, choć takie nie zamierzone próby miały miejsce) +
- mechanizm blokowania rurek jak najbardziej skuteczny, zimą trzeba skręcić trochę mocniej, lecz nic nie pęka +
- "talerzyki" małe dobre na lato, aby nie wcisnąć kija między duże kamienie +
- "talerzyki" duże na zimę trochę pomagają przed zapadaniem się kija w śniegu +
- mocowanie "talerzyków" skuteczne, choć zimą trzeba je kontrolować -/+
- widia na końcówce bardzo odporna na ścieranie +
- osłonki na widię ścierają się gdy używamy kijów jako walking-owe na twardym podłożu np. asfalcie, betonie -/+
- waga, wydaje mi się, że nie są najlżejsze -/+
Jestem z nich bardzo zadowolony. Nawet irytujący mechanizm amortyzacji przestał mi już przeszkadzać. Twarde, mocne, ciężkie człowiek wie, że ma coś w ręku.
Życzę wielu miłych chwil spędzonych podczas stosowania, używania nowego zakupu.
Awatar użytkownika
Basia Z.

-#7
Posty: 4974
Rejestracja: sob 11 lis, 2006
Kontakt:

Post autor: Basia Z. »

tomasz_a pisze:
Szarotka pisze:Stanęło na Masters Peak
Odnoszę wrażenie, że te kije są łudząco podobne do modelu tej firmy (Masters) robionych dla Hi-Mountain. Mam i używam takich kijków parę sezonów. Dla Hi-Mountain nazywały się Anti-shock czy jakoś tak.
Mam już 3 lata te same (w wersji Hi-Mountain) i potwierdzam wszelkie pochwały i zarzuty.
Ten mechanizm anti-shock to porażka, lepiej gdyby go w ogóle nie było, ale poza tym kijki solidne.
Końcówki widiowe po 3 latach praktycznie bez śladów zużycia.

Po roku używania pożyczyłam synowi i od razu mi złamał mechanizm zakręcający (fakt przez kilka dni mieli temperaturę -25 stopni), było już po gwarancji, ale wymiana segmentu kosztowała 15 zł.

Jedyna poważniejsza wada to to ze dla mnie są za długie po złożeniu, do małego plecaka (jednodniowego) źle się dopina.

Poprzednio też miałam kijki Masters (kupione za równowartość 80 zł w Liptowskim Mikulaszu, bez antischocka) i służyły mi 6 lat.

B.
Awatar użytkownika
Szarotka

-#9
Posty: 14769
Rejestracja: sob 07 lut, 2004
Lokalizacja: Pięknoduchowo

Post autor: Szarotka »

tomasz_a pisze:Życzę wielu miłych chwil spędzonych podczas stosowania, używania nowego zakupu.
:D wow, solidny opis sprzętu. Dziękuję. Liczę na to, że będą ok. 400zł nie mam zamiaru wydawać na jakieś super wypasione firmówki, stąd taki wybór, mam nadzieję dobry. :)
------------------------------------------
"Bedzie wcioł to mnie ku sobie zabiere..."
Filanc

Post autor: Filanc »

Lukas pisze:Tylko Leki i tyle.
Potwierdzam.
ODPOWIEDZ