Zimny Lech

Rozmowy na dowolny temat, niekoniecznie górski... :)
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Szarotka

-#9
Posty: 14769
Rejestracja: sob 07 lut, 2004
Lokalizacja: Pięknoduchowo

Post autor: Szarotka »

janek754 pisze:Myślę że każdemu zmarłemu, jeśli tylko jego doczesne życie nie miało charakteru wybitnie negatywnego należy się "św", ponieważ zwrot ten, tak naprawdę nie oznacza i nie sugeruje świętości zmarłego, a podkreśla szacunek i pamięć o nim, nawet jeśli w swojej doczesności był dla nas "wrogiem".
Dokładnie, stąd moja reakcja na to sarkastyczne "wielmożny.."
------------------------------------------
"Bedzie wcioł to mnie ku sobie zabiere..."
janek754

-#6
Posty: 1216
Rejestracja: sob 21 lis, 2009
Lokalizacja: Lublin

Post autor: janek754 »

lars pisze:Bullshit, jak ja np. wierze, że w czwartek nie zaspie się na autobus, to to już czyni mnie wierzącym?
Od biedy można powiedzieć, że jesteś, przynajmniej do czwartku, ponieważ jeśli zaśpisz możesz przeżyć kryzys swojej wiary, a jeśli nie, Twoja wiara w siebie i swoje możliwości może się umocnić :)
lars pisze:Bo właśnie takim tokiem rozumowania można powiedzieć, że każdy jest wierzący, bo każdy w coś tam w swoim życiu wierzy.
I dokładnie tak właśnie jest. Każdy z nas w coś wierzy, i ta wiara w mniejszym lub większym stopniu wpływa na nasze życie i nadaje mu cel.
lars pisze:Tylko głupiec może nie wierzyć w naukę, bo ona jest, czy z bogiem, czy bez niego
Obawiam się, że nie do końca się zrozumieliśmy. Wiara i religia w ogólnym pojęciu to dwie odmienne kwestie. Moja wypowiedź, do której się odniosłeś dotyczyła, wynikłej z dyskusji kwestii czy nauka jest religią, a nie wzajemnego się wykluczania.

Pozdrawiam
Jan
Awatar użytkownika
andy67

-#8
Posty: 9509
Rejestracja: sob 20 maja, 2006
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: andy67 »

No dobrze już, dobrze - wielmożny czy świętej pamięci, nieistotne.
Istotne za to że tenże generał lubiał sobie porządzić na pokładzie, sadzając np. 2 pilota do kabiny pasażerskiej a sam chyc, na jego miejsce. Bo niby czemu nie, w końcu po coś się tym generałem zostało ;)
Każdemu jego Everest...
janek754

-#6
Posty: 1216
Rejestracja: sob 21 lis, 2009
Lokalizacja: Lublin

Post autor: janek754 »

andy67 pisze:No dobrze już, dobrze - wielmożny czy świętej pamięci, nieistotne.
Istotne że można się, przepraszam za wyrażenie - z kogoś ponapierdalać.

Pozdrawiam
Jan
Awatar użytkownika
krzymul

-#9
Posty: 10750
Rejestracja: sob 08 lis, 2008
Lokalizacja: Pipidówa

Post autor: krzymul »

janek754 pisze:Istotne że można się, przepraszam za wyrażenie - z kogoś ponapierdalać.
...z umrzyka ?...który nie może się bronić :O






ironiu paniał ;)
Pozdrawiam.
Brudas bez łazienki z wychodkiem za stodołą.
Awatar użytkownika
andy67

-#8
Posty: 9509
Rejestracja: sob 20 maja, 2006
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: andy67 »

janek754 pisze:
andy67 pisze:No dobrze już, dobrze - wielmożny czy świętej pamięci, nieistotne.
Istotne że można się, przepraszam za wyrażenie - z kogoś ponapierdalać.

Pozdrawiam
Jan
Taa jasne ...

Każdy widzi co chce zobaczyć. Nie "napierdalam się" z kogoś tylko wk.... mnie taka "generalicja" co to w d... ma procedury, regulaminy i inne takie drobiazgi. I założę się że jeszcze paru by się w naszej dzielnej armii podobnych znalazło. Może więc nagłośnienie tej akurat sprawy ośmieli ich podwładnych by takim "dzielnym inaczej" nie ulegali, (choć wiem że w armii nie logika rządzi) zaś z drugiej strony być może następny pan jenerał czy inny pułkownik dwa razy się zastanowi zanim złamie procedury.

I o tym piszę.

Gdybym chciał się "ponapierdalać" z generała B. to użyłbym dużo mocniejszych wyrażeń.
Każdemu jego Everest...
janek754

-#6
Posty: 1216
Rejestracja: sob 21 lis, 2009
Lokalizacja: Lublin

Post autor: janek754 »

andy67 pisze:Każdy widzi co chce zobaczyć
Najtrudniej zobaczyć to czego nie widać.

Pozdrawiam
Jan
Awatar użytkownika
andy67

-#8
Posty: 9509
Rejestracja: sob 20 maja, 2006
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: andy67 »

janek754 pisze: Najtrudniej zobaczyć to czego nie widać.
jeeeezuu jakie mądrości :)) perły przed wieprze normalnie ;)
Każdemu jego Everest...
janek754

-#6
Posty: 1216
Rejestracja: sob 21 lis, 2009
Lokalizacja: Lublin

Post autor: janek754 »

andy67 pisze:jeeeezuu jakie mądrośc
Wolisz kpiny ?

Pozdrawiam
Jan
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... caid=1b3da

No, trzeba przyznać, że mi prezes zaimponował. Kilku panów (a może i pań również) chodzi i opowiada kommu się da, że ich los w PiS jest przesądzony i lada godzinę czy lada dzień zostaną z niego wyrzuceni (i będą mogli założyć własną partyjkę, bo przecież z tym Kaczorem i Ziobrem niesposób wytrzymać). A tu figa z makiem, prezes nie wyrzuca, nie funduje "nimbu męczeństwa", tak uwielbianego przez publiczność. Chcecie, to się wypiszcie sami, zdaje się mówić prezes, fundując ew. odszczepieńcom rolę obrrażonego smarkacza w piaskownicy. A załatwieni odmownie będą i tak za rok, jak zacznie się autentyczna zabawa, czyli wybory parlamentarne - dobre miejsce na liście a nawet w ogóle miejsce to będą mogli sobie narysować - taki gest Kozakiewicza ze strony prezesa. Ci z Brukseli, europosłowie, to na otarcie łeż jeszcze przez trzy lata z okładem będą brali poważną kasę i przynajmniej, jeśli ją odłożą, to będą mieli po powrocie środki na założenie jakiegoś interesu, np. jak to ostatnio wśród aktorów modne. A Kamiński też aktor, choć Emilian ponoć wg. Błaszczaka lepszy. Aktora Poncyliusza nie ma, ale Paweł Wilczak też chyba aktor lepszy od Pawełka Poncyliusza (i Pawełka Kowala też) a Adam Hanuszkiewicz od Adasia Bielana. Kamińskiemu, Michałowi, nie Emilianowi, to nawet mogę zasugerować nazwę knajpy - "Bar pod Pinochetem"!

Dla mnie cała sprawa jest jasna i prosta jak drut - całe to zacne towarzystwo jeszcze stosunkowo niedawno jadło prezesowi z ręki, mniejsza z tym czy z powodów ideowych, czy pobudek materialnych - liczą się słowa i fakty, wystarczy w googlach poszperać a znajdą się wiernopoddańcze manifesty - trochę trudno teraz rżnąć szlachetnych i niezłomnych Katonów, co to zawsze wiedzieli jaką dyktaturę Cezar lub Oktawiań czy inny Neron, a aktualnie prezes, chce nam zafundować - to wszystko jedno i to samo załgane towarzycho, rozglądające się za dobrze zaopatrzonym korytem.

Ludzie starsi, tacy jak ja, ale jeszcze kompletnie nie zżarci przez sklerozę, mają teraz nielichą radochę - toż wystąpienia prezesa na spędach w rozmaitych Pipidówach do złudzenia przypominają teksty wygłaszane w analogicznych przypadkach przez niejakiego Edwarda Gierka, te same ogólniki, te same chóralne śpiewy i skandowania, kiiedyś nazwiska a teraz imienia "wodza". Różnica może tylko jest jedna - Gierek zdecydowanie był przystojniejszy a już napewno nosił lepiej skrojone garnitury!

PS.
Możliwy jest jeszcze jeden wariant - cały ten pożałowania godny "bunt" został od a do zet wymyślony przez prezesa. "Pislajt" przy wyborach zgarnie głosy rozczarowanych PO (podobnie jak kilka lat temu PiS zgarnął głosy rozczarowanych SLD), a po wyborach okaże się, że stary PiS z jego twardym elektoratem i Pislajt z swoimi "liberałami" będą w sumie mile tyle głosów w Sejmie aby zawiązać koalicję i porządzić. A za rok lub dwa zrobi się kongres zjednoczeniowy i Kaczyński już spokojnie będzie mógł zostać polskim Łukaszenką.

PS2.
Mediami ostatnio wstrząsają informacje jaki to burdelik był w polskim lotnictwie wojskowym, o szkoleniach na papierku m.in. na symulatorach. Teraz już będzie łatwo wytoczyć armaty jak to Klich (minister) i jego premier są winni niedopilnowania i dopuszczenia do tego, że kiepsko wyszkoleni piloci wsparci ruskim burdelem na lotnisku sprokurowali katastrofę smoleńską. Wszystko się zgadza, ale nieśmiało chciałbym przypomnieć, że u ruskich to burdel jest od 1917 roku a może nawet i dawniej, a podobny burdel w polskiej armii - z używanie wyrazów na k i ch, które telewizja musi zacierać charakterystycznym pizdnięciem,był nie tylko za Klicha a i za jego poprzedników też, czyli po kolei - Skrzydły, Sikorskiego, Szmajdzińskiego, Komorowskiego i Onyszkiewicza i chyba paru jeszcze, trudno spamiętać. No może za ministra Jaruzelskiego było lepiej ale chyba tylko dlatego, że wtedy jeszcze symulatorów fizycznie nie było.

Pełna lista odpowiedzialnych za burdel w wojsku:

Ministrowie Obrony Narodowej Rzeczypospolitej Polskiej/Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej

marszałek Polski Michał Rola-Żymierski (ur. 1890 - zm. 1989) 1945-1949
marszałek Polski Konstanty Rokossowski (ur. 1896 - zm. 1968) 1949-1956
marszałek Polski Marian Spychalski (ur. 1906 - zm. 1980) 1956-1968
gen. armii Wojciech Jaruzelski 1968-1983
gen. armii Florian Siwicki 1983-1989


Ministrowie Obrony Narodowej III Rzeczypospolitej

gen. armii Florian Siwicki 01.01-06.07.1990 PZPR
wiceadm. Piotr Kołodziejczyk 06.07.1990-05.12.1991 [5] bezpartyjny
Jan Parys 23.12.1991-23.05.1992 PC
Romuald Szeremietiew 23.05-05.06.1992 kierownik, PPN
Janusz Onyszkiewicz 05.06.1992-26.10.1993 UD
Piotr Kołodziejczyk 26.10.1993-11.1994 bezpartyjny
Jerzy Milewski (ur. 1935 - zm. 1997) 11.1994-01.03.1995 kierownik, bezpartyjny
Zbigniew Okoński 01.03-22.12.1995 bezpartyny
Stanisław Dobrzański 05.01.1996-17.10.1997 PSL
Janusz Onyszkiewicz 31.10.1997-16.06.2000 UW
Bronisław Komorowski 16.06.2000-19.10.2001 SKL
Jerzy Szmajdziński (ur. 1952 - zm. 2010) 19.10.2001-19.10.2005 SLD
Radosław Sikorski 31.10.2005-07.02.2007 bezpartyjny
Aleksander Szczygło (ur. 1963 - zm. 2010) 07.02-07.09.2007 PiS
p.o. Jarosław Kaczyński 07-10.09.2007 PiS
Aleksander Szczygło (ur. 1963 - zm. 2010) 10.09-16.11.2007 PiS
Bogdan Klich od 16.11.2007 PO
Jestem gorszego sortu...
Awatar użytkownika
Andrzej Krystoszyk

-#6
Posty: 1165
Rejestracja: pn 17 maja, 2004
Lokalizacja: Pułtusk

Post autor: Andrzej Krystoszyk »

Janek pisze:udzie starsi, tacy jak ja, ale jeszcze kompletnie nie zżarci przez sklerozę, mają teraz nielichą radochę - toż wystąpienia prezesa na spędach w rozmaitych Pipidówach do złudzenia przypominają teksty wygłaszane w analogicznych przypadkach przez niejakiego Edwarda Gierka, te same ogólniki, te same chóralne śpiewy i skandowania, kiiedyś nazwiska a teraz imienia "wodza". Różnica może tylko jest jedna - Gierek zdecydowanie był przystojniejszy a już napewno nosił lepiej skrojone garnitury!
To już raczej Wiesław, Wiesław!!!
Awatar użytkownika
dagomar

-#7
Posty: 4327
Rejestracja: wt 17 sie, 2004
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Kontakt:

Post autor: dagomar »

Niestety niektórzy, w tym prezes Kaczyński, nie są w stanie wyzwolić się z dlalektycznej logiki marksizmu. Homo sovieticus, jak pokazują sondaże, wciąż liczy ok 20% społeczeństwa, jast to więc problem poważny. Cytując Jaro - ostatnie "odchylenia liberalne w partii" jako żywo przypominają rozmaite odchylenia lat 20 i 30 ub. wieku w WKP(b), retoryka (w tym wkładanie w usta przeciwników nieprawdziwych i bzdurnych tez, z którymi się następnie rozprawia), jest wyjęta z przemówień Lenina, a styl konwencji wyborczych przygotowywali chyba ludzie z Dożynek w Piotrkowie.
Po prostu jak się ktoś komuchem czuje, to komuchem pozostanie, niezależnie od tego, czy macha gwiazdą, czy krzyżem
Awatar użytkownika
mefistofeles

-#10
Posty: 17204
Rejestracja: pt 25 cze, 2004
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: mefistofeles »

Janek pisze:A za rok lub dwa zrobi się kongres zjednoczeniowy i Kaczyński już spokojnie będzie mógł zostać polskim Łukaszenką.
No co ty, to stanowisko juz jest zajęte przez obecnego płemieła. Jak tylko zrenacjonalizują Rzeczpospolitą (nie przejmując się tym razem oburzeniem Europy, co było zdaje ise głównym argumentem przeciw poprzednikom) to juz żaden wichrzyciel nie będzie psułobrazu powszechnej szczęsliwości.
Jeśli się boisz, już jesteś niewolnikiem!
Grzegorz Braun
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

Nie rozśmieszaj mnie...

A ponieważ kluczem do wszystkiego jest nadal Smoleńsk i rzekome lenistwo rządu polskiego to:

Spróbujmy sobie wyobrazić taką sytuację - 10 kwietnia, kilka minut temu była katastrofa, premier Tusk dzwoni do premiera Putina:

Tusk - panie premierze Putin, pan wybaczy ale my panu i pańskiemu rządowi nie dowierzamy i dlatego całą robotę z wyjaśnieniem przyczyn katastrofy zrobimy sami.Proszę niczego nie ruszać, bo między nami mówiąc ten mój szef opozycji, brat prezydenta zaraz powie, że zacieraliście ślady.
Putin - Ok panie premierze Tusk. Jestem bardzo zadowolony z tego bo między nami mówiąc obaj wiemy, że to robota przykra i kosztowna. Gasić też nie mamy? Liczy pan na deszcz?
Tusk - bardzo panu dziękuję, panie premierze, zabieramy się do roboty. Co do gaszenia, byłbym zobowiązany za podesłania sprzętu i paru strażaków aby poinstruowali naszych pracowników ambasady jak się trzyma sikawkę w ręku. Dowidzenia.
Putin - Miłego weekendu panie premierza. Wóz strażacki podstawiamy, sam komendant osobiście przeszkoli pana ambasadora w sikaniu.
(Odwraca się do Miedwiediewa - ucz się chłopcze jak rozmawiać z Polakami. Liczę na jakąś premię - w końcu zaoszczędziliśmy nielichą kasę).

A teraz Drogi Mefisto - Ile czasu potrzeba aby do Smoleńska przerzucić niezbędny sprzęt i całą kupę ludzi, aby zrobić tą całą robotę. O pieniądzach nie wspominam, bo nie wypada. Chyba będziemy zgodni choć w tym jednym - Rosjanie palcem nie ruszą aby cokolwiek pomóc a w dodatku rozgłoszą na cały świat, jacy ci Polacy są nieufni i śmieszni.

Aha - czy sekcja zwłok przeprowadzona, tak jak przypuszczam, w jakieś dwa tygodnie po katastrofie, bo nie sądzę aby zdołano wcześniej, będzie bardziej prawdopodobna niż ta, które zrobili Rosjanie.
Jestem gorszego sortu...
Awatar użytkownika
mefistofeles

-#10
Posty: 17204
Rejestracja: pt 25 cze, 2004
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: mefistofeles »

Janku, wiem, że próbujesz wyśmiać poważne rzeczy, ale ci nie idzie. W całym cywilizowanym śiwecie zbiera się każdy opiłek metalu po katastrofie bo może mieć znaczenie (np katstrofa Concorde'a pod paryżem spowodowana była 20cm paskiem metalu, który odpadł od startującego wczesniej samolotu, przebił oponę startującego concorde'a, której strzepy dostały się do silnika), wrak zabezpiecza w hangarze. Gdy rozbija się samolot z VIPem na pokaładzie to w całym cywilizowanym świece śledztwo jest skrupulatne. A w Smoleńsku? Archeolodzy czekali na przyjazd kilka miesięcy, w międzyczasie w wypadku zginął facet, który wystapił z propozycją by jego zespół pojechał to i zbadał. Wrak pół roku gnił sobie pod chmurką.

Raporty z przesłuchań rosyjskich kontrolerów są mocno niespójne, kopie nagrąń czarnych skrzynek - dziurawe (czemu nie mamy oryginałów?). Ale oczywiscie - wszystko gra, ważne, że PiS dołuje.
Janek pisze:A teraz Drogi Mefisto - Ile czasu potrzeba aby do Smoleńska przerzucić niezbędny sprzęt i całą kupę ludzi, aby zrobić tą całą robotę.
Jak latem w Rumunii rozbił się podczas wspólnych ćwiczeń izraelski samolot wojskowy to w kilka godzin po wszystkim izraelskie służby odizolowały miejscowych i samodzielnie przeprowadziły akcję. Z Warszawy do Smoleńska zdaje się blizej niż z Izraela do Rumunii. Gdy w Radomiu rozbił się białoruski Su-27 podczas pokazów śledztwo też prowadzili białorusini. Wiec proszę, nie pie...dol, że śledztwo w sprawie smoleńska jest rzetelne. Tak rzetelnego śledztwa nie było chyba od czasów śmierci ks. Popiełuszki.
Jeśli się boisz, już jesteś niewolnikiem!
Grzegorz Braun
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

mefistofeles pisze:Jak latem w Rumunii rozbił się podczas wspólnych ćwiczeń izraelski samolot wojskowy to w kilka godzin po wszystkim izraelskie służby odizolowały miejscowych i samodzielnie przeprowadziły akcję. Z Warszawy do Smoleńska zdaje się blizej niż z Izraela do Rumunii. Gdy w Radomiu rozbił się białoruski Su-27 podczas pokazów śledztwo też prowadzili białorusini. Wiec proszę, nie pie...dol, że śledztwo w sprawie smoleńska jest rzetelne. Tak rzetelnego śledztwa nie było chyba od czasów śmierci ks. Popiełuszki.
Jest chyba jednak różnica między stosunkowo niewielkim samolotem wojskowym, na którego pokładzie było kilku ludzi a tym olbrzymem z setką pasażerów prawie. Jestem absolutnie pewien, że gdyby ta katastrofa się przydarzyła w czasie rządu PIS z prezydentem Kwaśniewskim na pokładzie to cały dalszy ciąg byłby ten sam co teraz. Nas poprostu nie stać na takie akcje na obcym w dodatku w założeniu "wrogim" terytorium.
I jeszcze jedno - przeciwnicy rządu od czasu do czasu wyciągają, że w 1993 roku podpisano z Rosjanami jakieś porozumienie w sprawie badania przyczyn katastrof, które pozwalało na samodzielność. Rzecz jednak w tym, że to porozumienie nigdy nie obrosło w procedury wykonawcze (co obciąża kilka rządów). Niedawno temu Tusk powiedział, że on o tym porozumieniu nic nie wiedział (nie był to akt powstały w Sejmie) i nikt mu o nim nie powiedział. Brzmi to prawdopodobnie, w dyskusjach medialnych po katastrofie pierwszy raz powiedziano cokolwiek o nim po kilku tygodniach. A wtedy, niestety, trzeba było podejmować decyzje natychmiast.
Pułkownik Klich powiedział niedawno a Tusk to potwierdził, że Rosjanie są trudnym partnerem. To oczywiste, przy szczegółowych badaniach wychodzą rozmaite ich niedoróbki a który rząd to lubi. Jednak jedno jest dla mnie pewne - te niedoróbki nie mają związzku przyczynowego z katastrofą - ona nastąpiła wskutek fanfarońskiej decyzji kiepsko wyszkolonej załogi. Pomijając już fakt, że w świetle obowiązującej instrukcji o warunkach przewozu kluczowych dla Państwa osób ten lot nie powinien się w ogóle odbyć.
Jestem gorszego sortu...
Awatar użytkownika
mefistofeles

-#10
Posty: 17204
Rejestracja: pt 25 cze, 2004
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: mefistofeles »

Janek pisze:Pułkownik Klich powiedział niedawno a Tusk to potwierdził, że Rosjanie są trudnym partnerem.
To prawda, oni nie szanują tych co nie szanują się sami. Skoro zgodzilismy się (pardon, rząd się zgodził) na oddanie śledztwa, czarnych skrzynek, słowem - na wszystko co Rosjanie zażadali to Rosjanie mogli mieć pewność, że mogą z nami zrobić co chcą. To co piszę to nie rusofobia, z Rosją nie możńa rozmiawiac na kolanach, podobnie zresztą jak z USA. Silny nie będzie szanował słabego. A Rosja wbrew pozorom aż tak silna nie jest za jaka chce uchodzić. Mieli z nami spory problem, bo do niedawna Polska mogła skutecznie rozgrywać sprawy wschodnie na forum UE, nawet wbrew Niemcom. Teraz zdaje się nie ma politycznej woli by po stronie naszego rządu by w czymkolwiek przeciwstawiac się Rosji, więc będą robić z nami co im się żywnie podoba, widać to chociażby na przykładzie NordStreamu, którego nie da sięzakopać 2 metry głębiej by do Świnoujścia mogły wpływac większe statki. Nie mogę się w żadnym wypadku zgodzić z Bartoszewskim i jego doktryną brzydkiej panny, któa przynajmniej musi być miła. Jeśli już Polska jest taką brzydką panną, to żeby coś osiągnęła musi mieć jaja, inaczej skońćzy na marginesie świata i Europy.

Janek pisze:ona nastąpiła wskutek fanfarońskiej decyzji kiepsko wyszkolonej załogi
pochwali się polskiej prokuraturze, że już wszystko wiesz, tylu ich tam siedzi i ciągle szukają przyczyn.
Jeśli się boisz, już jesteś niewolnikiem!
Grzegorz Braun
Awatar użytkownika
andy67

-#8
Posty: 9509
Rejestracja: sob 20 maja, 2006
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: andy67 »

A wy znowu o tym samym ? No dobra ;)

Już dawno napisałem że ten wypadek to efekt naszych i rosyjskich wad narodowych, na czele z nieśmiertelnym ( ;) ) "jakoś to będzie".

I nic innego żadne, choćby najdłuższe śledztwo nie wykaże. Bo nic innego nie było. Jedynie suma małych, pozornie drobnych błędów tu i tam.

Litości - na jaką cholerę miałby się ktokolwiek "zamachiwać" na biednego Leszka ? No chyba że Jarek - on najwięcej na śmierci brata skorzystał, "is fecit cui prodest" czy jakoś tak ...
Każdemu jego Everest...
Awatar użytkownika
mefistofeles

-#10
Posty: 17204
Rejestracja: pt 25 cze, 2004
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: mefistofeles »

andy67 pisze:Już dawno napisałem że ten wypadek to efekt naszych i rosyjskich wad narodowych, na czele z nieśmiertelnym ( wink ) "jakoś to będzie".
Ależ my tu gadamy o tym co było potem. Niezaleznie od przyczyn katastorfy za to co działo się potem ktoś powinien stanąć przed Trybunałem Stanu.
Jeśli się boisz, już jesteś niewolnikiem!
Grzegorz Braun
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

mefistofeles pisze:Niezaleznie od przyczyn katastorfy za to co działo się potem ktoś powinien stanąć przed Trybunałem Stanu.
Spokojnie. MAK przysłał raport? Tak! To teraz jest czas 60 dni na złożenie zdania odrębnego. A potem kolejne ileś tam na uzgodnienie stanowisk. Czy zamiast się miotać jak kot w piwnicy nie lepiej poczekać na wyniki.
andy67 pisze:A wy znowu o tym samym ?
Ja? Chyba nie, conajmniej cztery razy na dzień słyszę o potrzebie ustalenia prawdy. Ostatnio, dzisiaj, od Kluzikowej. Wszyscy wiecznie to rozgrywają.

PS.
Tomek, jakieś piętnaście lat temu była afera Oleksego, podobno rosyjskiego szpiega. Było śledztwo i sprawa się rozlazła. A było wtedy wielu takich co by łysolca powiesili bez sądu.
Tak nawiasem - nie jestem i nie byłem admiratorem pana Oleksego.
Jestem gorszego sortu...
ODPOWIEDZ