Coś knują

Także o noclegach, mapach, pogodzie, literaturze...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

dagomar pisze:Janku ,zawsze mnie to śmieszyło ,tak ,jak i ten tekst o zakazie dokarmiania. Wiem o licznych przypadkach panicznej ucieczki ,wiem o innych przypadkach oddawania misiom całych plecaków ,gdy domagał się kanapki. Już sobie wyobrażam ,jak spotykam takiego z nienacka metr przed sobą ,dopominającego się o smakowitą zawartość swojego plecaka ,jak wolno i z godnością oddalam się happy
A ja mam zawsze inne skojarzenie - taki kawał z lat 50-ych - co należy robić w przypadku znalezienia się w terenie skażonym nuklearnie? Kupić w kiosku "Trybunę Ludu", owinąć się nią i spokojnie udać się w kierunku najbliższego cmentarza.
Żarty na bok - ale pamiętam z obozu wojskowego - tego drugiego, już po dyplomie, na poligonie wojskowym w Biedrusku - takie wydarzenie - sytuacja jak z Jonesco - czołg, a w koło niego około 30 dopiero co "upieczonych" inżynierów wyciera go trawą; w celu dezaktywacji. Jeszcze T-34, ten z "4 pancernych".

Mój niedźwiedź w Tatrach. Jechałem autobusem do Kir - w autobusie gadano, że się niedźwiedź pojawił w Lejowej. Akurat po mojej drodze ponieważ miałem dalej iść do Chochołowskiej, koledzy tam czekali (było już po godzinie ostatniego autobusu do Chochołowskiej). Pierwsza myśl - iść szosą. Ale co - tyle drogi mam nadłożyć, idę przez Lejową, mam w nosie misia. Było już trochę szarawo. Idę i nagle, o k****, jest bydlę wstrętne, siedzi przy ścieżce, jakieś 50 metrów ode mnie. Siadłem, co tam, poczekam. Wypaliłem chyba z dwa papierosy, bydlę nic, siedzi dalej. Trudno, trzeba się wrócić, właśnie tak jak w instrukcji - powoli i spokojnie, wręcz z godnością. Już miałem to uczynić gdy na tej ścieżce, tuż za niedźwiedziem pojawiła się dziewczyna. Pierwsza myśl - no tak - zeżre ją. Ale nic - bydlę się nie rusza. Olśnienie - ruszam do przodu - to była wanta, cholernie podobna do niedźwiedzia, taka omszała, w dodatku w półmroku. Podszedłem do dziewczyny - "nie boi się pani, tu niedźwiedź grasuje" - staram się mieć ton zatroskanego leśniczego z TPN. "Niedźwiedź - niewyraźna mina - odprowadzi mnie pan do Kir?". Trochę dalej odprowadziłem, do Chochołowskiej trafiłem za dwa dni, taki kamienny misiu to cholernie fajna rzecz.

lucyna pisze:To po OP nie wędrują niedźwiedzie?
Chyba nie. Niedźwiedzie czasami bywają mądrzejsze niż ludzie.
:P
Ostatnio zmieniony ndz 01 lip, 2007 przez Janek, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem gorszego sortu...
lucyna

-#5
Posty: 555
Rejestracja: ndz 06 maja, 2007

Post autor: lucyna »

@ Janek
:) :P :)
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

Po powrocie do Poznania poszedłem do okulisty. Stwierdził, że mi się wzrok pogorszył. Od tego czasu używam okularów. Nawet w nich już nie dojrzałem misia. Niestety więcej dziewczyn w Lejowej też nie. ;)
Jestem gorszego sortu...
heniek

-#2
Posty: 56
Rejestracja: czw 29 gru, 2005

Post autor: heniek »

lucyna pisze:To po OP nie wędrują niedźwiedzie?
Wędrują tylko nocą jak pusto ;) .
Awatar użytkownika
Basia Z.

-#7
Posty: 4974
Rejestracja: sob 11 lis, 2006
Kontakt:

Post autor: Basia Z. »

Wiecie co Wam napiszę - nieco mnie wszyscy wkurzacie. Zamiast zaczekać na wyniki owego "pokazu" czy też "konferencji prasowej" strzępicie ozory po próżnicy.

Może by tak poczekać do środy na relacje o cóż chodzi w tej akcji TOPR.

Pozdrowienia

Basia
Awatar użytkownika
mefistofeles

-#10
Posty: 17204
Rejestracja: pt 25 cze, 2004
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: mefistofeles »

Basia Z. pisze:strzępicie ozory po próżnicy.
taki już urok forum - lepiej gadać o niczym niż nie gadac wcale:)
Ale ogólnie masz rację :)
Jeśli się boisz, już jesteś niewolnikiem!
Grzegorz Braun
Awatar użytkownika
Basia Z.

-#7
Posty: 4974
Rejestracja: sob 11 lis, 2006
Kontakt:

Post autor: Basia Z. »

mefistofeles pisze:
Basia Z. pisze:strzępicie ozory po próżnicy.
taki już urok forum - lepiej gadać o niczym niż nie gadac wcale:)
Ale ogólnie masz rację :)
Dlatego napisałam "nieco"

Pozdrowienia

Basia
Awatar użytkownika
andy67

-#8
Posty: 9509
Rejestracja: sob 20 maja, 2006
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: andy67 »

Basia Z. pisze:Wiecie co Wam napiszę - nieco mnie wszyscy wkurzacie. Zamiast zaczekać na wyniki owego "pokazu" czy też "konferencji prasowej" strzępicie ozory po próżnicy.
Basia
Potem będziemy strzępić jeszcze bardziej :))
Każdemu jego Everest...
tomek.l

-#6
Posty: 2968
Rejestracja: pt 14 sty, 2005
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: tomek.l »

Basia Z. pisze:Może by tak poczekać do środy na relacje o cóż chodzi w tej akcji TOPR.
no ale niektórzy już wiedzą teraz i to nawet pewnie jeszcze lepiej niż sam Jan Krzysztof
Greg

-#3
Posty: 191
Rejestracja: sob 23 cze, 2007

Post autor: Greg »

Janek pisze: UWAGA! W przypadku spotkania niedżwiedzia należy wolno i spokojnie oddalić się.
A jeśli niedźwiedź będzie szarżować to również mamy oddalać się wolno?
Awatar użytkownika
Szarotka

-#9
Posty: 14769
Rejestracja: sob 07 lut, 2004
Lokalizacja: Pięknoduchowo

Post autor: Szarotka »

Greg pisze:to również mamy oddalać się wolno?
bieg tu raczej niewiele pomoże...
Poważnie to się często zastanawiałam co zrobić w takiej sytuacji. Myślę,że to chyba zalezy od wielu czynników i konkretnego przypadku. :think:
------------------------------------------
"Bedzie wcioł to mnie ku sobie zabiere..."
Awatar użytkownika
Lukas

-#6
Posty: 2585
Rejestracja: pt 04 maja, 2007
Lokalizacja: Dębica

Post autor: Lukas »

Iwona pisze:bieg tu raczej niewiele pomoże...
Poważnie to się często zastanawiałam co zrobić w takiej sytuacji. Myślę,że to chyba zalezy od wielu czynników i konkretnego przypadku.
znaczy zależy jak misiek duży ;) ale tak na poważnie w wszelkich poradnikach mówią żeby miec "zakosami" tzn. raz w lewo raz w prawo - misiek biegnie po sladach (tak jakzby wyczuwajac zapach) a ze jest cieżki takie zawracanie skutecznie obniża jego Vmax.
Upadek nie jest klęską. Nisko zawieszona poprzeczka — i owszem

http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
lucyna

-#5
Posty: 555
Rejestracja: ndz 06 maja, 2007

Post autor: lucyna »

Tak, słyszałam też, że misie nie potrafią zbiegać w dół. :))
Greg

-#3
Posty: 191
Rejestracja: sob 23 cze, 2007

Post autor: Greg »

Iwona pisze:
Greg pisze:to również mamy oddalać się wolno?
bieg tu raczej niewiele pomoże...
Poważnie to się często zastanawiałam co zrobić w takiej sytuacji. Myślę,że to chyba zalezy od wielu czynników i konkretnego przypadku. :think:
Myślę, że na krótkich dystansach mamy szansę pod warunkiem, że w pobliżu jest drzewo. Chociaż z drugiej strony, jeśli niedźwiedzie wchodzą na Rysy, to dlaczego nie na drzewo?
Zresztą trochę przeceniamy tatrzańskie niedźwiedzie. Ataki zdarzają się naprawdę rzadko, a jeśli już - kończy się to zwykle (lekkim) poturbowaniem. Co innego grizzly albo polarne.
Awatar użytkownika
Lukas

-#6
Posty: 2585
Rejestracja: pt 04 maja, 2007
Lokalizacja: Dębica

Post autor: Lukas »

lucyna pisze:Tak, słyszałam też, że misie nie potrafią zbiegać w dół.
potrafią ale wbrew pozorom trudniej im niż w górę - mają krótkie przednie łapy - i to utrudnia bieg w dół - ale w praktyce wolę niesprawdzać :P
Upadek nie jest klęską. Nisko zawieszona poprzeczka — i owszem

http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
Greg

-#3
Posty: 191
Rejestracja: sob 23 cze, 2007

Post autor: Greg »

lucyna pisze:Tak, słyszałam też, że misie nie potrafią zbiegać w dół. :))
Jest to podobno mit - niedźwiedzie biegają tak samo szybko w dół i w górę. Jeśli nawet w dół biegną trochę wolniej, to i tak osiągają ok. 50-60 km/h (na krótkim dystansie). Jeśli w pobliżu nie ma drzewa, może byc ciężko.
lucyna

-#5
Posty: 555
Rejestracja: ndz 06 maja, 2007

Post autor: lucyna »

Greg pisze:
lucyna pisze:Tak, słyszałam też, że misie nie potrafią zbiegać w dół. :))
Jest to podobno mit - niedźwiedzie biegają tak samo szybko w dół i w górę. Jeśli nawet w dół biegną trochę wolniej, to i tak osiągają ok. 50-60 km/h (na krótkim dystansie). Jeśli w pobliżu nie ma drzewa, może byc ciężko.
Słuchaliśmy tych samych historii. Dorosłe niedźwiedzie też wspinają się. Miejmy nadzieję, ze drzewo nie wytrzyma ich ciężaru.
Najlepszym sposobem jest głośne zachowanie się: śpiewanie, gwizdanie. W jakimś amerykańskim poradniku przeczytałam, że tamtejsi turyści w parkach narodowych powinni być wyposażeni w gwizdek. Niedźwiedź słysząc człowieka ma szanse oddalić się wolno i z godnością.
Awatar użytkownika
dagomar

-#7
Posty: 4327
Rejestracja: wt 17 sie, 2004
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Kontakt:

Post autor: dagomar »

Fantastic ,wiedziałem ,że jak wsadzę coś o niedźwiedziach ,to temat natychmiast zmieni temat.
Da się zauważyć ,że na tym Forum ,oprócz niedźwiedzi takimi "zmieniaczami" są jeszcze "prawdziwi turyści" , "wspinanie a miłość do gór" oraz " wypadki a odpowiedzialność"
pozdrawiam wszystkie misie (a sarenki i kózki w dwójnasób :) )
lucyna

-#5
Posty: 555
Rejestracja: ndz 06 maja, 2007

Post autor: lucyna »

dagomar pisze:Fantastic ,wiedziałem ,że jak wsadzę coś o niedźwiedziach ,to temat natychmiast zmieni temat.
Da się zauważyć ,że na tym Forum ,oprócz niedźwiedzi takimi "zmieniaczami" są jeszcze "prawdziwi turyści" , "wspinanie a miłość do gór" oraz " wypadki a odpowiedzialność"
pozdrawiam wszystkie misie (a sarenki i kózki w dwójnasób :) )
Misie, kózki i sarenki pozdrawiają Dagomara. :P :) Oczywiście z ferraty na OP.
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

No to wróćmy do tematu (Dagomar - gest Kozakiewicza). Ciekawe co też jutro tam będzie. Jak należy np. interpretować stwierdzenie, że goście mają przybyć w stroju górskim (tak jak na K2?), czy każą im chodzić pod drabince z Koziej i to w dodatku w dół (tak będzie zgodnie z przepisem o ruchu jednokierunkowym. Ciekawe też czy będzie poczęstunek a jeśli tak to czy będą to alkohole itd itd Sami widzicie, że jest o czym pisać. ;) :))
Jestem gorszego sortu...
ODPOWIEDZ