Kolejne wypadki w Tatrach
1. nie panikowaćslaver pisze:co zrobic gdy lapie czlowieka burza na grani
2. kucnąć na plecaku/macie z dala od ścian i drzew
3. złączyć nogi
4. otworzyć laptopa i poczytać tu:
http://miniurl.pl/burza
meridiusie mówisz jakbyś wogóle nie znał gór. a skoro tu jestes tzn że choćtroche znasz i sie niemi interesujesz więc co za tym idzie jesteś choćw małym stopniu "obcykany" w temacie.. przecież to proste jak spręzyna żę klimat górski jest jaki jest i nawet najlepsze prognozy pogody często nie mogą wielu rzeczy wyłapać.. pogoda w górach może zmieniać sie z minuty na minute.. ze slońca w wielką burzez piorunami. i to jest normalne.. często poprostu nie da sie tego przewiedzieć.meridius pisze:a do takich sytuacji niepowinno dochodzić... przecież są prognozy pogody... !!
No są rzeczywiście - tylko że np. w czerwcu czy lipcu prawie każdego dnia prognoza kończy się tak "...po południu MOŻLIWE burze".meridius pisze:najlepiej módl sie... a do takich sytuacji niepowinno dochodzić... przecież są prognozy pogody... !!slaver pisze:co zrobic gdy lapie czlowieka burza na gran
Rozumiem że latem po prostu nie chodzisz w góry?
prawie robi wielką różniceandy67 pisze: w czerwcu czy lipcu prawie każdego dnia prognoza kończy się tak
jeżeli są możliwe burze no to musisz sie liczyć z radami Mariusza i tyle. a chodziło mi o te skrajne przypadki - co ludzie czasem pchaja się mimo że wiedzą że burza bedzie...
Latem byłem kilka razy w górach...
znajdziesz troche w relacjach...
No to przeczysz jakby sam sobie-skoro chodzisz latem w Tatry to chyba wiesz że burza MOŻE się zdarzyć PRAWIE każdego dnia i prognozy pogody (jak napisałem powyżej) niewiele tu ułatwiają.meridius pisze:prawie robi wielką różniceandy67 pisze: w czerwcu czy lipcu prawie każdego dnia prognoza kończy się tak
jeżeli są możliwe burze no to musisz sie liczyć z radami Mariusza i tyle. a chodziło mi o te skrajne przypadki - co ludzie czasem pchaja się mimo że wiedzą że burza bedzie...
Latem byłem kilka razy w górach...
znajdziesz troche w relacjach...
I tyle
no, rzeczywiście dobremeridius pisze:a do takich sytuacji niepowinno dochodzić... przecież są prognozy pogody... !!
żona lubi czytać te prognozy pogody wywieszane w budce w Zakopcu, i gdybyśmy mieli nie wychodzić w góry kiedy piszą
to byśmy chyba cały urlop na Krupówkach spędzili...andy67 pisze:po południu MOŻLIWE burze
kiedyś przy dobrej pogodzie wchodziliśmy żlebem Kulczyńskiego na OP, weszliśmy na grań, a po drugiej stronie grani... czarno
zdecydowaliśmy się jednak na zejście do 5-stawów, jak byliśmy na Kozim to gacie zaczęły mi się elektryzować i przyciągać do kamieni, oj szybko byliśmy w schronisku...
„Oszukać górską śmierć”
czyli rzecz o Orlej Perci
http://wiadomosci.onet.pl/1349331,2677,kioskart.html
poczytać zawsze warto...
czyli rzecz o Orlej Perci
http://wiadomosci.onet.pl/1349331,2677,kioskart.html
poczytać zawsze warto...
Bardzo ciekawe, dzięki za linka. Nigdy nie traktowałem Orlej Perci aż tak poważnie - artykuł zimny kubeł na łeb.AdiK pisze:czyli rzecz o Orlej Perci
Widzisz Agaar - łaziłem po Orlej wiele razy, ale artykuł dał mi do myślenia mocno...Agaar pisze:Dlaczego? Przecież wiemy co czeka nas na Orlej Perci.Czesiek pisze:...i nieźle się wystraszyć.
Wiemy też o tych wszystkich wypadkach...
Owszem - wiem(y).Agaar pisze:Przecież wiemy co czeka nas na Orlej Perci.
Czytając go bardzo uważnie ciarki mi po ciele przechodziły, a przecież nie pierwszy raz czytałem o OP i innych niebezpiecznych szkach.
Koncentracja, koncentracja i jeszcze raz koncentracja - jak napisał autor.
Muszę jednak przyznać, że dla mnie najtrudniejszy szlak (do dziś) to Przełęcz pod Chłopkiem - górna jego część.
czy rzeczywiscie?Agaar pisze:Dlaczego? Przecież wiemy co czeka nas na Orlej Perci.
Wiemy też o tych wszystkich wypadkach...
moze Ty wiesz, bo ja chyba nie
bylem na OP kilka razy i za kazdym razem bylo inaczej, duze platy sniegu, burze, oblodzenia, meczace upaly, ludzie, ktorzy tez stanowia zagrozenie
przypomnij sobie - nie tak dawno bylas w Tatrach:
zdaje sie, ze od tego sie zaczyna, ze albo ktos nie bardzo orientuje sie co moze go w gorach czekac, albo wrecz odwrotnie, wydaje mu sie, ze wie juz wszystkoAgaar pisze:(...) ale niestety niedaleko Koziel Przeleczy zaczyna padac i robi sie slisko. Dlatego schodzimy ta wlasnie Kozia Przelecza... Nie wyglada to dobrze. Lancuchy pod sniegiem. W ogole pelno sniegu