Największe górskie marzenie to...

Także o noclegach, mapach, pogodzie, literaturze...
MiG

-#7
Posty: 3125
Rejestracja: śr 03 mar, 2004
Lokalizacja: Wawa

Post autor: MiG »

piotr35, nie podawaj swojego e-maila, bo zaraz zostaniesz zarzucony prośbami o przenocowanie "tylko na jedną noc" :))
marti

-#5
Posty: 944
Rejestracja: pt 10 lut, 2006

Post autor: marti »

..... marzeniem niektorych jest zdazyc zobaczyc gory............
piotr35

-#5
Posty: 869
Rejestracja: wt 21 lut, 2006
Lokalizacja: jaslo

Post autor: piotr35 »

Kiedyś planowałem związać swoje życie zawodowo związać z tatrami,ale wszystko potoczyło się inaczej.Kto wie moze lepiej,może odbierał bym je z innej perspektywy.Nie chodzi o to że będąc codziennością znudziły by mnie ale teraz wszystkie wolne chwile wiążę z nimi-Tatrami.
Danusia

-#3
Posty: 152
Rejestracja: ndz 06 lis, 2005
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Danusia »

Kilka tych marzeń jest:
1. Przeżyć po raz wtóry noc w chacie pod Rysami (najlepiej juz w czerwcu :-))
2. Wejść na Wysoką
3. Zrobić trasę moich marzeń a mianowicie: Moko- Chłopka-Hińczowy-Koprowy-Rysy, może kiedyś będzie można przeleźć przez granicę gdzie sie chce :D
4. No cóż po przeczytaniu relacji małej syrenki- sami już wiecie :D ale to całkiem nierealne marzenie :(
MK

-#4
Posty: 262
Rejestracja: czw 03 mar, 2005
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: MK »

Całe Sudety - jedna tura, prawie zrobiłem :-)
Całe Karpaty- jedna tura nie zrobiłem i chyba nie zrobie :-(
piotr35

-#5
Posty: 869
Rejestracja: wt 21 lut, 2006
Lokalizacja: jaslo

Post autor: piotr35 »

MK-dlaczego rezygnujesz marzenia dają siłę życia.
Awatar użytkownika
dagomar

-#7
Posty: 4327
Rejestracja: wt 17 sie, 2004
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Kontakt:

Post autor: dagomar »

piotr35 pisze:mażenia dają siłę rzycia.
przynajmniej 11 miesięcy w roku :)
MiG

-#7
Posty: 3125
Rejestracja: śr 03 mar, 2004
Lokalizacja: Wawa

Post autor: MiG »

MK pisze:Całe Sudety - jedna tura, prawie zrobiłem :-)
Całe Karpaty- jedna tura nie zrobiłem i chyba nie zrobie :-(
Chodzi o przejście głównym szlakiem sudeckim/beskidzkim? Czy też w ogóle przejście "od końca do końca"? Możesz coś więcej o tym napisać?
piotr35

-#5
Posty: 869
Rejestracja: wt 21 lut, 2006
Lokalizacja: jaslo

Post autor: piotr35 »

Dagomar -dlaczego tylko 11 ?
laura palmer

-#4
Posty: 307
Rejestracja: wt 08 lis, 2005
Lokalizacja: z małej syrenki

Post autor: laura palmer »

Mnie fascynuje Ameryka Południowa. Pojechać w Andy, zobaczyć Jez. Titicaca, Machu Picchu, to by było coś....
Krzychu, a co byś powiedzial na wycieczkę w to lato?Jedziemy w celu przeorania cordyliera blanka, lecz nie musisz przeciez z nami wszystkiego robic. Na turystyke tez będzie czas, a przyjemniej gdy będziesz z nami w tym kraju.
decyzja jest szybka, bo juz czas kupic bilet :)
Awatar użytkownika
dagomar

-#7
Posty: 4327
Rejestracja: wt 17 sie, 2004
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Kontakt:

Post autor: dagomar »

piotr35 pisze:Dagomar -dlaczego tylko 11 ?
2 tyg. czerwiec ,2 tyg. luty narty- okresy bezmarzeniowe ,czas spełnienia ,zostaje 11
piotr35

-#5
Posty: 869
Rejestracja: wt 21 lut, 2006
Lokalizacja: jaslo

Post autor: piotr35 »

Niedobrze-szkoda tego miesiąca to przecież ok.30 dni i nocy :)
MiG

-#7
Posty: 3125
Rejestracja: śr 03 mar, 2004
Lokalizacja: Wawa

Post autor: MiG »

MiG 13 lat temu pisze:No to ja krótko:
1. Tatry - schodzić słowacką część tak, jak udało mi sie polską.
2. Inne góry - przejście Głównego Szlaku Beskidzkiego, a z poważniejszych wypraw to Kilimandżaro..
Co do punktu 1. to można dyskutować.
Co do punktu 2. to po 13 latach udało się zrealizować :D Z tym, że dużo poważniejszą wyprawą był GSB a nie Kili :-P
Awatar użytkownika
kael

-#4
Posty: 317
Rejestracja: śr 22 kwie, 2009
Lokalizacja: Ziemia Chełmińska

Post autor: kael »

1.Wzięło ,mnie ostatnio na WKT
2. Ponownie odwiedzić Walię
3. Matterhorn

Może za 13 lat będę mógł napisać DONE !!! :D
"....The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. ..."
slax

-#3
Posty: 163
Rejestracja: sob 03 maja, 2008
Lokalizacja: Kraków

Post autor: slax »

No i mamy Nowy Rok. Jakie macie plany i marzenia gorskie na ten rok?
Awatar użytkownika
Zakochani w Tatrach

-#7
Posty: 3227
Rejestracja: pn 22 paź, 2007
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Zakochani w Tatrach »

W naszym wieku (74 lata) to już niestety wielkich planów się nie robi. A marzenia ???? Tych jest wiele, ale z góry wiadomo że nie do spełnienia. Dusza by chciała, ale sterane po górskich szlakach stare kości stanowczo odmawiają dalszego maltretowania . Teraz przeglądam zdjęcia z naszych „emeryckich wyczynów” i sama jestem w szoku co i przede wszystkim w jakim tempie w niemłodych już przecież latach „zdziałaliśmy” w górach - najwięcej w Tatrach po obu stronach granicy.
Mam nadzieję , że i w tym roku uda się nacieszyć oczy na tatrzańskich , już niezbyt honornych szlakach..
Ale w Pieniny (oczywiście z rowerami) i Bieszczady jeszcze się twardo wybieramy :)) .

Na starsze lata niestety plany z każdym rokiem są skromniejsze . Cóż … takie życie.

Pozdrawiamy i życzymy zdrowia, oraz wspaniałych wypraw górskich.

Ala :)
Zakochani w Tatrach
graszka

-#1
Posty: 2
Rejestracja: śr 23 sty, 2019

Re: Największe górskie marzenie to...

Post autor: graszka »

Nie ma znaczenia, ile masz lat najważniejszą wartością, w naszym wieku, jest zdrowie. Też się łapię że nie wszędzie już dojdę i nie na każdy szczyt wejdę ale jeszcze próbuję. Bardzo lubię czytać Wasze wpisy tatrzańskie. Wiele szlaków przeszłam, korzystając z Waszych podpowiedzi. Idę swoim tempem i nie martwię się że wyprzedzają mnie młodsi. Od kilkunastu lat chociaż raz w roku byłam w Tatrach ( mam ok.800 km do przejechania) i mam taką nadzieję że jeszcze będę. Wszak są dolinki do chodzenia. A tatrzańskie fotki są zawsze miłe do obejrzenia w zimowe wieczory.
I bardzo żałuję że to forum powoli umiera.Mało osób tu zagląda i pisze.
Pozdrawiam i życzę zdrowia i jeszcze wiele,wiele cudownych szlaków jak nie do przechodzenia do do obejrzenia.
świster

-#6
Posty: 1981
Rejestracja: śr 05 mar, 2008

Re:

Post autor: świster »

Zakochani w Tatrach pisze: pt 06 sty, 2023 W naszym wieku (74 lata) to już niestety wielkich planów się nie robi.
Parę lat temu wybrałem się ze znajomym na grań Cubryna -->Mieguszowiecki. Ja w ortezie 2 tygodnie po skreceniu kostki, a on po 70-tce. Taki tandem śmieszny🙂
Niedawno ten znajomy wszedł samotnie po raz pierwszy w życiu a Lodowy (75lat). Co prawda zajęło mu to dwa dni ale wszedł.
Także wszystko przed Tobą Alu 🙂
Awatar użytkownika
Zakochani w Tatrach

-#7
Posty: 3227
Rejestracja: pn 22 paź, 2007
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Największe górskie marzenie to...

Post autor: Zakochani w Tatrach »

:D Dwa dni powiadasz ???

:? Może gdyby były w Tatrach białe noce :)) .
Boję się ciemności w ogóle - a w górach zwłaszcza - i pewno umarłabym z przerażenia przez te kilka godzin nocnych gdzieś w ciemnych i dzikich okolicznościach przyrody :)) .
Niestety, ale takie wyrypy już nie dla nas . Ale na mniejsze jeszcze mam nadzieję się wybrać .
Chociaż nadzieja jest ponoć matką głupich , ALE ZA TO UMIERA OSTATNIA :) .

Pozdrawiam ciepło . Ala :)
Zakochani w Tatrach
świster

-#6
Posty: 1981
Rejestracja: śr 05 mar, 2008

Re: Największe górskie marzenie to...

Post autor: świster »

Nie dosłownie dwa dni a tylko na raty z noclegiem w Chacie Tery'ego
ODPOWIEDZ