wena...
-
-
- Posty: 142
- Rejestracja: pt 28 lis, 2003
- Lokalizacja: Wrocław
Ja sobie myślę, że po trochu jest to z winy martwego sezonu, a po trochu ze względu na "przeoranie" sporej liczby zagadnień tatrzańskich. W zeszłą zimę było chyba podobnie... A poza tym to chyba wynika trochę ze specyfiki "statystycznego" forumowicza - to osoba zapracowana (zwłaszcza zimą), która jeśli tu zajrzy, to najwyżej przeczyta parę tematów i raz na kwartał naskrobie parę słów.
Jednym słowem... oj Iwona, Iwona, co my byśmy tu bez ciebie zrobili...
Jednym słowem... oj Iwona, Iwona, co my byśmy tu bez ciebie zrobili...
Słuchajcie, ja poważnie nie poruszyłam tego tematu z próżności,żeby czytać :
Po stokroć wolę takie zdania:
.....a może ja już na rezerwie jadę może po prostu najwyższy czas w Taterki się wybrać....i naładować się pozytywnie...optymistycznie
Czesiek pisze:Jednak nie jest tak źle - m.in dzięki Tobie
- bo choć to miłe ale nie trzeba kochani, nie trzebaMariusz pisze:oj Iwona, Iwona, co my byśmy tu bez ciebie zrobili...
Po stokroć wolę takie zdania:
-niby jedno zdanie, a jakie budujące !!!MaŁa mySzA pisze:Hmmm.. no nic. Jakoś damy radę - Coś się wymyśli
.....a może ja już na rezerwie jadę może po prostu najwyższy czas w Taterki się wybrać....i naładować się pozytywnie...optymistycznie
------------------------------------------
"Bedzie wcioł to mnie ku sobie zabiere..."
"Bedzie wcioł to mnie ku sobie zabiere..."
-
-
- Posty: 1113
- Rejestracja: śr 05 sty, 2005
- Lokalizacja: Kutno
-
-
- Posty: 142
- Rejestracja: pt 28 lis, 2003
- Lokalizacja: Wrocław
-
-
- Posty: 1113
- Rejestracja: śr 05 sty, 2005
- Lokalizacja: Kutno
-
-
- Posty: 1113
- Rejestracja: śr 05 sty, 2005
- Lokalizacja: Kutno
Re: wena...
I tak od 2005 siada i siada ... już prawie leży.Szarotka pisze:Czy też macie podobne odczucie,że nam lekko wena na forum siada?
Każdemu jego Everest...
Re: wena...
to prawda, ale tak jest bodaj z każdym forum.andy67 pisze:I tak od 2005 siada i siada ... już prawie leży.Szarotka pisze:Czy też macie podobne odczucie,że nam lekko wena na forum siada?
Zmienił się styl. Już i facebook słabuje. Teraz w modzie jest to co już skrajnie chwilowe. Tweety, snapche...
Działają jakieś jeszcze fora branżowe.
Pozostałe? Jednoznaczny trend. To jest jakiś mechanizm ogólny.
Mam wiele zainteresowań i przeszukując internet widzę różne fora które aż buzowały, setki userów, tysiące wpisów. Potem setki wpisów. Potem pojedyncze wpisy, w rytmie co parę miesięcy jeden....
Nie było przecież żadnej wojny itp, no nie?
Mechanizm widać. Przyczyny zjawiska nie są dla mnie jednak jasne.
Zwięzłość wypowiedzi jest wielką cnotą (wiem to jako chroniczny grzesznik w tej materii). Ale to co obserwujemy obecnie jest raczej przejawem ociężałości psychicznej. Inny jej przejaw to moda na egzaminy testowe a to o czym piszesz jest w dużym stopniu jej, tej mody, skutkiem.komorfil pisze:Teraz w modzie jest to co już skrajnie chwilowe. Tweety, snapche...
Kiedyś listy, oczywiście nie wszystkie, były kawałem dobrej literatury, niestety epistolografia albo w kompletnym zaniku albo nawet już nie istnieje. Smutne.
Jestem gorszego sortu...