NIESPOTYKANIE SPOKOJNY DŁUGI WEEKEND

W kraju i na świecie - byliśmy, widzieliśmy, polecamy.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Zakochani w Tatrach

-#7
Posty: 3227
Rejestracja: pn 22 paź, 2007
Lokalizacja: Zawiercie

NIESPOTYKANIE SPOKOJNY DŁUGI WEEKEND

Post autor: Zakochani w Tatrach »

Długi weekend spędzony niekoniecznie w korkach i kolejkach – choć tych na Jurze też niestety nie brakowało. Przy zamku w Ogrodzieńcu było np. podobnie jak w okolicach Palenicy w Tatrach .
Różne rzeczy tam widziałam, ale takich ilości samochodów stojących nawet na polach rolników – nigdy :)) . Niewiele lepiej było pewnie w Mirowie , Olsztynie i w Smoleniu, że o Podlesicach nie wspomnę....
Wystarczyło tylko pomyśleć i ominąć szerokim łukiem zamki i co bardziej zwyczajowo oblegane miejsca, co też zrobiliśmy . Było cicho, spokojnie , ludzi niewiele, trochę rowerzystów.
Mały rekonesans przed majówkowy na Okiennik Wielki. Wycieczka między śnieżycami .
Tak – to nie pomyłka – kilkuminutowe śnieżyce a potem słoneczko i tak w kółeczko .
Na szczęście w czasie naszego pobytu nad Okiennikiem i okolicą słoneczna pogoda zagościła na dłużej .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pierwszy maja – Domaniewice od strony wejścia na skały o nazwie Grodzisko Pańskie.

Obrazek

Potem szlakiem przez las do Zegarowych Skał.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec Biśnik i Doliną Wodącą do autka na leśnym parkingu.
Moja rodzinka spędza długi weekend na słonecznej Teneryfie – więc dostałam jak zwykle na ten tydzień Tofika, a na dodatek jeszcze chomika :)).
Tofika wycioraliśmy po skałach że nawet na dwór mu się nie chciało wyjść wieczorem. Psina ma już 11 lat, więc stary...... ale my też przecież nie młodzi, więc nie ma zmiłuj :)) .

Obrazek

Obrazek

Widoki z góry Biśnik

- na Zegarowe Skały

Obrazek

- na małą polankę

Obrazek


Dziś ostatni dzień majówki – pogoda nieszczególnie piękna, bez słońca ale ciepło – 18 stopni i nie pada.
Tak na szybko - bez pieska - Skały Łutowiec.
Wszędzie wczesna wiosna, młodziutka zieleń, ptasie koncerty, kwitnące tarniny.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Jak czytam co się wyrabiało w Zakopanem , to po prostu jakaś masakra.
Wprawdzie Jura to nie Tatry , ale też ładnie i da się bez tłoku.
A Tatry planuję na Słowacji około połowy czerwca, jak już będą otwarte szlaki – na razie wszystko “zatworene”.
Mam nadzieję że pogoda pozwoli wyjść gdzieś wyżej .

Ala :)


Obrazek
Ostatnio zmieniony śr 10 maja, 2017 przez Zakochani w Tatrach, łącznie zmieniany 1 raz.
Zakochani w Tatrach
Awatar użytkownika
Angie84

-#5
Posty: 632
Rejestracja: śr 07 mar, 2012
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Angie84 »

Fakt majówkowa pogoda nie była zbyt przychylna, a i tłok w popularnych miejscach zniechęcał. Jednak udało Wam się i na to znaleźć sposób by odpocząć , powędrować i przyjemnie wykorzystać czas" między śnieżycami"

Ha Tofik może i nie młody, ale ile z Wami odwiedził i widział w te dni ;-)

Dziękuję, za te wiosenne obrazki i odrobinę słońca bo taki zimny maj jakiś mamy :-)
Wyruszyć tam, gdzie sięga wzrok, by dojść hen za horyzont. Trzeba tylko zrobić krok, by zacząć iść tym szlakiem...
https://picasaweb.google.com/lh/myphotos
Awatar użytkownika
Zakochani w Tatrach

-#7
Posty: 3227
Rejestracja: pn 22 paź, 2007
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Zakochani w Tatrach »

Według prognoz wczoraj miało cały dzień lać ... a było tak:


Obrazek

Obrazek

Tarniny powoli przekwitają ...... ostatnia chwila żeby nacieszyć oczy białymi kwiatkami.

Obrazek

Obrazek

Po południu zamiast burz - jeszcze ładniejsza pogoda i prawie 20 stopni ciepła :)) .


Obrazek

Obrazek

Obrazek


Jakoś na szczęście te nawałnice nas omijają, można nawet wycieczkę na świeżym powietrzu zaliczyć :D.
Zakochani w Tatrach
Awatar użytkownika
myszoz

-#5
Posty: 851
Rejestracja: ndz 11 sty, 2009
Lokalizacja: Pułtusk

Post autor: myszoz »

Zakochani w Tatrach pisze:Jakoś na szczęście te nawałnice nas omijają, można nawet wycieczkę na świeżym powietrzu zaliczyć :D
Czasami się zastanawiam na czym polega to Wasze szczęście i dochodzę po woli do wniosku, że jeździcie w góry często, nie zważając na prognozy i to na kilka czy kilkanaście dni. Dlatego macie z czego wybrać zdjęcia do relacji, bo nawet w czasie największych niepogód trafi się okienko pogodowe. Poza tym widziałem jedną lub dwie Wasze relacyjki z trochę słabszą pogodą, ale były bardzo ciekawe i opatrzone klimatycznymi zdjęciami.
Po prostu wyrobiliście sobie markę na forum i Wasze relacje są zawsze chętnie czytane.
I jak się Wam podobają moje konfabulacje w tym temacie? ;-)
Awatar użytkownika
Zakochani w Tatrach

-#7
Posty: 3227
Rejestracja: pn 22 paź, 2007
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Zakochani w Tatrach »

myszoz pisze:I jak się Wam podobają moje konfabulacje w tym temacie?
Całkiem , ale to całkiem nietrafne :)) .
myszoz pisze:dochodzę po woli do wniosku, że jeździcie w góry często, nie zważając na prognozy i to na kilka czy kilkanaście dni.
Od ustalanie terminów wyjazdów w naszym teamie jestem ja. Możesz wierzyć albo nie – ale NIGDY nie planuję wyjazdu jak nie wyczaję kilku lub więcej dni ładnej pogody. Nie ma takiej opcji żebym postanowiła jechać gdziekolwiek bez kilkudniowej analizy portali pogodowych, dlatego do wszystkich moich gospodyń górskich zawsze dzwonię dzisiaj, że chcę przyjechać jutro i czasem im sprawiam mały problem :? :)) .
myszoz pisze:Dlatego macie z czego wybrać zdjęcia do relacji, bo nawet w czasie największych niepogód trafi się okienko pogodowe.
Zdarza nam się – ale w czasie pogody okienko niepogodowe i wtedy w relacji o tym wspominam :)). Czasem się nawet cieszę, bo odpoczniemy - co przy ładnej jest niemożliwe.
Wtedy w góry nie idę, ponieważ jestem tchórzliwa - deszczowych, wietrznych i pochmurnych się boję.
W takie dni co najwyżej spacer po mieście albo jakieś muzeum. Też o tym w relacjach jest.
Czasem pogoda może się zmienić z dnia na dzień, ale raczej mało takich przypadków w naszych wyjazdach i też znajdują się w relacjach .

Cała zagadka naszej pogody – to mój nałóg siedzenia na okrągło “w pogodzie” , no i ten fart że możemy jechać kiedy jest, bo żadne obowiązki nas nie trzymają ...no może rzadko jakieś rodzinne .
Muszę przyznać, że odrobinę szczęścia też mam “w tym temacie” :P :)) .
A w ogóle to doszłam już do takiego stanu uzależnienia pogodowego, że zaczynam przeglądać prognozy od drugiego dnia po powrocie z gór :)) .

Moje relacje pisane są dzień po dniu , fotki też tak wstawiane – bez kolorowania rzeczywistości :)) .

W tym roku dopiero dwa razy byliśmy w Tatrach – w styczniu i pod koniec marca. Kwiecień przepadł - nawet na krokusach nie byłam - a o maju nie chce mi się nawet wspominać :x :x :x .
Gdyby aura była łaskawsza, pewnie byłby ich co najmniej pięć, albo sześć – tym bardziej, że mam teraz bardzo fajne autko i jazda nim sprawia mi ogromną, dodatkową radość i przyjemność :D .
Możesz sobie chyba wyobrazić w jakim jestem ciągu i zła na wszystko....
Pozostaje na lekką pociechę Jura, bo tam można się wybrać nawet po południu - jak poranne chmury się rozejdą , albo przeminą kwietniowe śnieżyce :)) .

myszoz pisze:Po prostu wyrobiliście sobie markę na forum i Wasze relacje są zawsze chętnie czytane.
Bardzo mnie cieszy jak moje relacje są czytane :D . Kosztują mnie sporo pracy ale lubię się podzielić pięknem gór z tymi co nie mogą tam być z różnych względów - tu mam wyjątkową empatię .
Sama też uwielbiam czytać forumowe relacje z tatrzańskich i innych miejsc dla nas już niestety niedostępnych :?
No ale cóż – takie życie.... trzeba się cieszyć z tego co nam jeszcze dane :) .

A na "marce" mi nie zależy ;) .

Ale się rozpisałam …...


Ps. Zgadnij co zrobię jak skończę pisać ten post ???
Oczywiście zajrzę do "pogody" czy czasem od rana coś się nie zmieniło na lepsze .
Ta nadzieja mnie nigdy nie opuszcza :) .
Zakochani w Tatrach
Awatar użytkownika
camzik

-#4
Posty: 340
Rejestracja: sob 12 kwie, 2008
Lokalizacja: Świdnik

Post autor: camzik »

Zakochani w Tatrach pisze:ale NIGDY nie planuję wyjazdu jak nie wyczaję kilku lub więcej dni ładnej pogody
Potwierdzam, potwierdzam, bo trochę się już z Alą znamy :-). My robimy dokładnie tak samo, jak mamy już możliwość wyjazdu, to analiza pogody i dopiero wtedy kierunek południe - i prawie zawsze udaje nam się z Zakochanymi spotkać :))
Awatar użytkownika
myszoz

-#5
Posty: 851
Rejestracja: ndz 11 sty, 2009
Lokalizacja: Pułtusk

Post autor: myszoz »

Zakochani w Tatrach pisze:zaczynam przeglądać prognozy od drugiego dnia po powrocie z gór :))
A to dobre :-)
Zakochani w Tatrach pisze:z tymi co nie mogą tam być z różnych względów - tu mam wyjątkową empatię .
Bardzo się cieszę.
Zakochani w Tatrach pisze:Oczywiście zajrzę do "pogody" czy czasem od rana coś się nie zmieniło na lepsze .
Jakie portale pogodowe uważasz za najlepsze?
Awatar użytkownika
Zakochani w Tatrach

-#7
Posty: 3227
Rejestracja: pn 22 paź, 2007
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Zakochani w Tatrach »

myszoz pisze:Jakie portale pogodowe uważasz za najlepsze?
Generalnie wszystkie są nieobliczalne .

Często każdy pokazuje co innego i bądź mądry człowieku.
Jeśli jednak bardzo mi się już chce w Tatry, to w takim przypadku wierzę tej najlepszej i jedziemy .
Tu jest właśnie miejsce na moje szczęście, jak uda mi się trafić w dziesiątkę :)) .

Czasami wszystkie – lub prawie wszystkie prognozy są zgodne i wtedy dopiero można być w miarę pewnym że się sprawdzą :)) .

Zaglądam tu :

http://pogoda.wp.pl/cid,43341,name,Zako ... ,cid,43341

http://www.twojapogoda.pl/polska/malopo ... e/16dniowa

http://www.accuweather.com/en/pl/zakopa ... her/264492

https://www.wunderground.com/cgi-bin/fi ... y=zakopane

https://pogoda.interia.pl/prognoza-dlug ... ,cId,40219

https://pogoda.onet.pl/prognoza-pogody/ ... ane-365801

A przed ostateczną decyzją i telefonem do gaździny – jeszcze oglądam prognozy w telewizji .

Jak widzisz – dość się do tego tematu przykładam zanim zapakuję autko do wyjazdu :)) .
Zakochani w Tatrach
Awatar użytkownika
Homunculus

-#1
Posty: 13
Rejestracja: pt 03 mar, 2017
Lokalizacja: Polska

Post autor: Homunculus »

Ja korzystam ze strony TPN od lat z pięciodniowego , i sprawdza się rewelacyjnie. :D

http://tpn.pl/zwiedzaj/pogoda
Awatar użytkownika
myszoz

-#5
Posty: 851
Rejestracja: ndz 11 sty, 2009
Lokalizacja: Pułtusk

Post autor: myszoz »

Awatar użytkownika
andy67

-#8
Posty: 9509
Rejestracja: sob 20 maja, 2006
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: andy67 »

"Okienko niepogodowe" - Ala, zakrztusiłem się herbatą :))

A co do prognoz, kiedyś już o tym pisałem - parę lat temu zrobiłem eksperyment, spisując codziennie prognozy pogody na pierwszy dzień mojego urlopu. Zacząłem 30 dni przed dniem 0.
Efekt był taki że dowiedziałem się jedynie, że raczej nie będzie tego dnia dużego mrozu w Zakopanem (był to bodajże 25 czerwca), ale wszystkie inne zjawiska pogodowe były możliwe. A "prognoza" na ten dzień zmieniała się jak w kalejdoskopie :D

W Radiu Gdańsk kiedyś słyszałem dłuższą rozmowę z meteorologiem - mądry ten człowiek stwierdził m. in. że prognozy na więcej niż 3 dni naprzód nie mają w naszym klimacie większego sensu, równie dobrze można wróżyć z kart lub rzucać kostką.
Każdemu jego Everest...
Awatar użytkownika
Zakochani w Tatrach

-#7
Posty: 3227
Rejestracja: pn 22 paź, 2007
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Zakochani w Tatrach »

andy67 pisze:"Okienko niepogodowe" - Ala, zakrztusiłem się herbatą
Jak jest niepogoda, to trafia się okienko pogodowe, a jak jest pogoda to niepogodowe - i nie ma się z czego śmiać :)) :)) .

Wiadomo, że na dłuższe terminy pogoda patykiem na wodzie pisana, ale moje sposoby obserwacyjne zwłaszcza krótko przedwyjazdowe, plus trochę szczęścia i opieki Anioła Stróża Górskiego dają w efekcie dość dobre efekty.
I tego się trzymam :P :P .

Teraz też w okolicach 17-20 maja jest jakaś szansa na kilka możliwych dni na Słowacji i warto by to było wykorzystać na rowery, baseny i Słowacki Raj .
:think: Może jeszcze Spisski Hrad by się zmieścił w programie …

http://www.accuweather.com/en/sk/levoca ... her/300234

I u nas też te dni ładnie wyglądają póki co, na wszystkich wyżej wymienionych przeze mnie portalach .
To dobrze wróży sprawdzalności :D .

Trzeba jeszcze jutro popatrzeć w TV co tam przewidują na cały tydzień i jak się fronty w Europie układają .

Na koniec obudzić ASG ze snu zimowego :)) .

Uff … tyle zachodu , a rezultat i tak nigdy niepewny :? .
Zakochani w Tatrach
ODPOWIEDZ