Przypadł nam do gustu Beskid Mały, postanowiliśmy więc pójść za ciosem. Tym razem na tapetę wzięliśmy najpopularniejsze zakątki tego pasma. Wycieczkę podzieliliśmy na dwie części. Na początek dwa znane szczyty we wschodniej części Beskidu Małego – Leskowiec i Groń Jana Pawła II. Następnie zatłoczony Żar.
Byłam na Leskowcu w marcu i szczerze mówiąc przed wyjazdem nie sądziłam, że Beskid Mały może mi się spodobać. A okazało się, że miejsce jest warte odwiedzenia, widokowe i dość licznie odwiedzane przez turystów.
W dzień kiedy byliście widać było Tatry ze szczytu?
weronika pisze:
W dzień kiedy byliście widać było Tatry ze szczytu?
Mimo całkiem dobrej widoczności Tatry były poza zasięgiem. Tydzień wcześniej z Potrójnej udało się trafić na mocno jeszcze wtedy zaśnieżone, tym razem jednak aż takich fajerwerków nie było