Czy ratownik GOPR ratując życie innych, sam traci własne?

Rozmowy na dowolny temat, niekoniecznie górski... :)
Awatar użytkownika
andy67

-#8
Posty: 9509
Rejestracja: sob 20 maja, 2006
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: andy67 »

Nie bądź taką mimozą, kobieto :D

mefistofeles pisze:Moderator tematu nie zamknie ale poprosi PT dyskutantów (wszystkich) o więcej dystansu.
Co do dystansu to niektórzy nawet sporo go zachowali w tym temacie, jeno pani autorce nieco chyba tego (dystansu) zabrakło. No ale cóż, pewnie temat ukochany, wymarzony - a tu se ludziska ważą lekce,a nawet drwią nieco ;)
Każdemu jego Everest...
Awatar użytkownika
ruda

-#7
Posty: 4898
Rejestracja: śr 23 lis, 2005
Lokalizacja: Kielce/Wawa

Post autor: ruda »

każdemu może zabraknąć dystansu, sama wiem to najlepiej, bo swoje chwile "grozy" przeżywałam już na forum ;) ba! nawet chciałam stąd odchodzić i w ogóle. Ale jak widać mi przeszło.
Więc Olusia - wyluzuj trochę i się tak nie unoś! :)
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

Olusiu, trochę niepotrzebnie się denerwujesz. Natomiast co do tematu Twych badań - widzisz, trochę poznałem ratowników i to z różnych epok. Co większość ich lączy, niezależnie czy to tacy co działali w latach pięćdziesiątych czy sześćdziesiąttych czy też aktualnie - cholernie nie lubią mówić o swoim bohaterstwie, poświęceniu itd i wynikających z tego niekiedy niepowodzeń w życiu prywarnym. Żenuje ich to i stąd z rozmów z nimi nie wyciągniesz żadnych wniosków poza jednym, to porządni i akromni ludzie. Będzie ich w ogólnej masie jakieś 95% jak nie więcej.

No i jest druga grupa, a raczej grupka czy grupeczka - hałaśliwe bufony co potrafią godzinami rozprawiać o swoim bohaterstwie. Po co Ci taki rozmówca, niczego rzetelnego się od niego nie dowiesz.
Jestem gorszego sortu...
Awatar użytkownika
Agaar

-#8
Posty: 5593
Rejestracja: ndz 07 sie, 2005
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Post autor: Agaar »

Czy jest w ogóle ktoś, kto lubi mówić o porażkach życia prywatnego? Zwierzyć się przyjacielowi można, ale żeby dawać info do publicznej wiadomości, to już nie.

Temat pracy jak to temat - zwykle dziwny. Może ten coś w sobie ma, ale trudny do realizacji w każdej dziedzinie z tego względu, że nikt o tym nie lubi rozmawiać i nie chce.

Nie ma się co burzyć. Każda młoda istota jest tutaj deptana, ale trzeba sobie umieć z tym poradzić. :)

Powodzenia w badaniach. :)
"pamiętaj jak Ci praca lub jakieś studia przeszkadzają w chodzeniu po górach to rzuć to w diabły" Fenek
[galeria zdjęć] http://picasaweb.google.com/103556764021884049151
Żabi Koń

-#6
Posty: 1550
Rejestracja: wt 08 gru, 2009

Post autor: Żabi Koń »

Skoro takie deptanie jest tutaj, to ja mam propozycję:

Etap I - ten sam temat wrzucić na TG.
Etap II - ten sam temat wrzucić na Brytana.

Jak po pierwszym etapie nie będzie powodów do pójścia do kiosku po żyletki, to etap drugi nawet sznur od żelazka wykorzysta.

P.S.
Tak zerknąłem: na Górskim Świecie jest więcej relacji niż tutaj. Nie wstyd Wam?

Ja miałem kontuzję więc się mnie nie czepiajcie :P
Awatar użytkownika
Basia Z.

-#7
Posty: 4974
Rejestracja: sob 11 lis, 2006
Kontakt:

Post autor: Basia Z. »

Żabi Koń pisze:Skoro takie deptanie jest tutaj, to ja mam propozycję:

Etap I - ten sam temat wrzucić na TG.
Etap II - ten sam temat wrzucić na Brytana.
Mi przyszła już wczoraj do głowy tylko ta pierwsza propozycja, nie jestem aż taką sadystką.
Żabi Koń pisze: Tak zerknąłem: na Górskim Świecie jest więcej relacji niż tutaj. Nie wstyd Wam?

Ja miałem kontuzję więc się mnie nie czepiajcie :P
Ja się przynajmniej staram, nawet o jakichś starych wyjazdach piszę :P

B.
Awatar użytkownika
Agaar

-#8
Posty: 5593
Rejestracja: ndz 07 sie, 2005
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Post autor: Agaar »

Zapomniałam dodać - każda młoda osoba jest deptana na początku. ;) Jak to przetrzyma - będzie już tylko lepiej.

Do Brytana nie można tutaj porównywać, bo to inny świat. Z drugiej strony ciekawa jestem kto to wszystko pisze. Jak się spotka wspinaczy pod ścianą, to są oni całkiem mili (w większości).
Żabi Koń pisze: Tak zerknąłem: na Górskim Świecie jest więcej relacji niż tutaj. Nie wstyd Wam
Nie, bo relacje są w głowie. :)
"pamiętaj jak Ci praca lub jakieś studia przeszkadzają w chodzeniu po górach to rzuć to w diabły" Fenek
[galeria zdjęć] http://picasaweb.google.com/103556764021884049151
Awatar użytkownika
DeGie

-#3
Posty: 165
Rejestracja: pt 13 sie, 2004
Lokalizacja: Grudziądz Bydgoszcz

Post autor: DeGie »

Olusia pisze:Tymczasem wracam do moich bzdurnych nauk politycznych, bo niebawem czas na Brukselę.
ups, znowu Bydgoszcz dostanie mniej kasy...
Awatar użytkownika
krzymul

-#9
Posty: 10750
Rejestracja: sob 08 lis, 2008
Lokalizacja: Pipidówa

Post autor: krzymul »

Żabi Koń pisze:Tak zerknąłem: na Górskim Świecie jest więcej relacji niż tutaj. Nie wstyd Wam?
Robię co mogę, nawet na Nosala starałem się zachęcić..... może jakiego emeryta, ale gdzie tam, wszyscy mają w dupie Nosala. :P :D

Za granice by tylko jeździli, Alpy zdobywali .... i co tam jeszcze. ;)
Pozdrawiam.
Brudas bez łazienki z wychodkiem za stodołą.
Awatar użytkownika
krzymul

-#9
Posty: 10750
Rejestracja: sob 08 lis, 2008
Lokalizacja: Pipidówa

Post autor: krzymul »

Agaar pisze:Z drugiej strony ciekawa jestem kto to wszystko pisze.
Prawdziwi łojanci,.... bo prawdziwy łojant ma drwinę we krwi. Drwina jak adrenalina wyzwala się tylko w czasie emocji, a potem wylewa się na klawiaturę. ;)
Pozdrawiam.
Brudas bez łazienki z wychodkiem za stodołą.
Aleksandra

-#5
Posty: 801
Rejestracja: pn 09 paź, 2006
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Aleksandra »

Zapomniałam dodać - każda młoda osoba jest deptana na początku. wink Jak to przetrzyma - będzie już tylko lepiej.
Nie o jedno tu już się kłóciłam z wieloma, a może lepiej napisać- prowadziłam wymianę zdań.
Nie boli mnie to mocno, bo i tematyka nie była wymarzona, a z góry narzucona. Mi jedynie pozostało uściślić temat.
Nie płaczę po nocach i nie będę wymijać ewentualnie Was spotkanych na szlaku szerokim łukiem.
Jedyne co mam Wam do zarzucenia to kiepskie poczucie humoru, cholera kiedyś to można było się chociaż pośmiać z pewnych konkluzji.
Na szczęście Żabi Koń i krzymul(owy kaczorek) nie śpią.

Janku, masz rację. Nie każdy opowiada o swoich uczuciach/odczuciach/emocjach. Nie każdy ma ochotę zwierzać się młodej dziewczynie i nie każdy ma ochotę być obiektem badawczym.
Moją pracę traktuję jako swego rodzaju wyzwanie. Nie łatwe, bo i metodologia do łatwych i rzetelnych nie należy, jak i późniejszy proces wystawienia oceny i odpowiedzi tego o co pytam.
Wnioski przyjdą później.
Awatar użytkownika
Szarotka

-#9
Posty: 14769
Rejestracja: sob 07 lut, 2004
Lokalizacja: Pięknoduchowo

Post autor: Szarotka »

Wydaje mi się, że w tym temacie powinni wypowiedzieć się ewentualnie osoby, które są GOPRowcami/TOPRowcami lub członkowie ich rodzin czy przyjaciele, reszta może jedynie gdybać w ten lub inny sposób.
------------------------------------------
"Bedzie wcioł to mnie ku sobie zabiere..."
Awatar użytkownika
Alan

-#7
Posty: 3033
Rejestracja: czw 30 cze, 2005
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Alan »

Aaaa to takich na forum dostatek, sami ratownicy :P

Olusia - znając, jak podaje, kilku ratowników, powinna się udać wg mnie od razu do źródła i "zbadać materię" z bliska. Na forum zawsze istnieje ryzyko, że zostanie się niezrozumianym. W końcu, jak mawiają niektórzy politycy (ups, przepraszam z wtrącenie) - polski internet to rynsztok ;)
ODPOWIEDZ