hahahahah
Pojdziesz na gran a tan krzymul, hue ze tak powiem.
Chcialbym miec taka jazde jak Ty ze cala noc bedziesz czatowac na wschod, o ile nie zasniesz ja bym padl po godzinie xO ale kazdy co innego ^_^
Gringo pisze:Chcialbym miec taka jazde jak Ty ze cala noc bedziesz czatowac na wschod, o ile nie zasniesz ja bym padl po godzinie xO ale kazdy co innego ^_^
Fajnie, że są ludzie których priorytetem jest przespać życie.
andy67 pisze:A pewnie, nie ma co ryzykować. Pójdziesz na grań a tam ...
... krzymul
Spoko wystarczy miejsca, dla nas dwóch.
Pozdrawiam.
Brudas bez łazienki z wychodkiem za stodołą.
Raz w styczniu wieczór zastał mnie na Baraniej Przełęczy. Focić nie miałem co, bo zachód zakryła grań Pośredniej, za to spuszczanie się po ciemku było nadzwyczaj romantyczne, choć zimno w 3 dupy i ciągle wpadałem po pachy w śnieg. Nie wiem, jak ludzie robią takie fajne zdjęcia
andy67 pisze:
A dalej jak ? Z Zawratu czy z Krzyżnego ?
A co to za różnica?
Np. taka że jeden odcinek zdaje się jest one way - a w sierpniu pójście tamtędy pod prąd może być pewnym problemem.
Przed wprowadzenie tego dziwnego przepisu chodziłem w obu kierunkach i jakoś tych pewnych problemów nie miałem, wiec nie widzę sensu aby go respektować.
Np. taka że jeden odcinek zdaje się jest one way - a w sierpniu pójście tamtędy pod prąd może być pewnym problemem.
Przed wprowadzenie tego dziwnego przepisu chodziłem w obu kierunkach i jakoś tych pewnych problemów nie miałem, wiec nie widzę sensu aby go respektować.
DeGie pisze:
Czy jeżdzisz na ulicy jednokierunowej pod prąd ?
E tam, bez przesady, to nie to samo.
Ten pomysł z jednokierunkowym fragmentem OP jak dla mnie nie ma większego sensu.
Zresztą już to kiedyś pisałem - gdyby ktoś marudził, zawsze można powiedzieć że się przestraszyło np. słynnej drabinki nad Kozią i trzeba wrócić na Zawrat