
Jacy są wg Was 'górale'?
Sylwestra spędziliśmy z żoną w Czarnej Górze na kilkudniowym wyjeździe. Wybraliśmy się w Tatry. Ponieważ po wielu latach na słowackich noclegach byliśmy przyzwyczajeni, że nikogo nic nie obchodzi i ponieważ uprzedziliśmy gospodarzy, ze idziemy w góry, trasa długa, warunki zimowe i wrócimy późno, więc wydawało nam się wszystko ok. Jednak, kiedy wjechaliśmy o 11 na podwórko, pół wsi przez nas było postawione na nogi. Mogłem zadzwonić, nie zadzwoniłem, zapomniałem ,że jednak po polskiej stronie nie tylko dutki liczą. Wiele lat jeździłem kiedyś do Bukowiny, do Małego Cichego, może dobrze trafiałem, ale wszystko było zawsze w porządku i do tego po prostu miło. Tylko (przepraszam niektórych
) , Warszawiaków nie cenili zbytnio, jak to mi kiedyś jeden góral pedział: ".. Warsawiaki to jak gówno, nie piknie wónieje, ale bez niego liche plony"

luknij na moje panoramy i galerie
- Zakochani w Tatrach
-
- Posty: 3234
- Rejestracja: pn 22 paź, 2007
- Lokalizacja: Zawiercie
Przypomniał mi się ten temat po ostatnim pobycie w Zakopanym.Gabriel pisze:Witam!
Po moim ostatnim pobycie w Zakopanem doszedłem do wniosku, że chyba wszyscy 'górale' to jakaś chciwa na kase hołota, której zależy tylko i wyłącznie na tym by jak najwięcej pieniędzy warwać od turysty. (-) Mówię tu o całokształcie: przebiegłości, cwaniactwie i innych 'charakterystycznych' cechach.
Chciałbym się dowiedzieć jakie są Wasze przemyślenia i czy są podobne?
Poszłam pożegnać się przed wyjazdem z naszą gaździną i usłyszałam takie słowa:
"przyjedźcie sobie po 15 października i posiedzicie w chałupie ILE BĘDZIECIE CHCIELI - ZA DARMO"

Słowa "za darmo" padły trzy razy w rozmowie, więc chyba się nie przesłyszałam



A z zaproszenia oczywiście - z największą przyjemnością - skorzystamy

Jak się jeszcze w miarę przyzwoita pogoda trafi, to już będzie pełnia szczęścia.
Pozdrawiam.
Ala

Zakochani w Tatrach
- Zakochani w Tatrach
-
- Posty: 3234
- Rejestracja: pn 22 paź, 2007
- Lokalizacja: Zawiercie
Podobno miałam jakiś czepek na łepetyniekrzymul pisze:W czepku urodzona, Ala ?


Dostałam już jeden bonus finansowy przy regulowaniu należności za pobytSzarotka pisze:Dla Ali Zakopane to już prawie drugi dom więc i bonusy ma mega

Mimo, że polubiliśmy się bardzo z naszą kochaną gaździnką - takiego mega bonusa, to się naprawdę nie spodziewałam


Zakochani w Tatrach
A my nie płacimy za córkę (5 lat), choć ma swoje łóżko.
Nasz gospodyni dba także o rozwój naszej rodziny (zajmę się Inez a wy się troche poseksijcie)
Generalnie bardzo miło.
Wcześniej byliśmy u Słowaczki, i jak wracaliśmy to ona pytała "warim vodu?" i robiła nam herbatkę bo zmęczeni wróciliśmy z gór. A i ciasto upiekła i przyniosła nierzadko.
A dawno temu mialem nocleg na Małe Żywczańskie i tam właścicielka wbiegała pod prysznic jak ktoś się a długo kąpał. I pod prysznicem były gniazdka z prądem, także pełne ekstremum. A na nasze pytanie o telewizor, po paru dniach przyniosła. Czarno-biały zepsuty. Powiedziała, że trzeba naprawić. Udało mi się to z kumplem i dzięki temu mogliśmy brać prysznic bez ograniczeń
Ech to były czasy, hehe.
Nasz gospodyni dba także o rozwój naszej rodziny (zajmę się Inez a wy się troche poseksijcie)
Generalnie bardzo miło.
Wcześniej byliśmy u Słowaczki, i jak wracaliśmy to ona pytała "warim vodu?" i robiła nam herbatkę bo zmęczeni wróciliśmy z gór. A i ciasto upiekła i przyniosła nierzadko.
A dawno temu mialem nocleg na Małe Żywczańskie i tam właścicielka wbiegała pod prysznic jak ktoś się a długo kąpał. I pod prysznicem były gniazdka z prądem, także pełne ekstremum. A na nasze pytanie o telewizor, po paru dniach przyniosła. Czarno-biały zepsuty. Powiedziała, że trzeba naprawić. Udało mi się to z kumplem i dzięki temu mogliśmy brać prysznic bez ograniczeń

Ludzie i ludziska są wszędzie, czy wśród górali jest więcej pierwszych lub drugich ? raczej wątpię, myślę że ogólnie trzymają średnią krajową.
Po za tym, człowiek to taka bestia, że dobre szybko zapomina a złe długo pamięta.
Jaki z tego morał ?
A no taki, żeby nie posługiwać się stereotypami i nie przenosić ich na ogół, bo jak świat długi i szeroki, jeszcze nic dobrego z tego nie wyszło.
Pozdrawiam
Jan
Po za tym, człowiek to taka bestia, że dobre szybko zapomina a złe długo pamięta.
Jaki z tego morał ?
A no taki, żeby nie posługiwać się stereotypami i nie przenosić ich na ogół, bo jak świat długi i szeroki, jeszcze nic dobrego z tego nie wyszło.
Pozdrawiam
Jan
Na obecnej kwaterze jesteśmy po raz drugi, nie potwierdze zdania o pazerności...
Mogłam się potargować o cene pokoju, dodatkowo mam 4osobowy z balkonikiem a płace tylko za 2osoby. W zamian za przywieziony chleb (mój Gospodarz jest fanem chleba i lubi próbować wypieków z Polski) dostaliśmy butelke nalewki
Mogłam się potargować o cene pokoju, dodatkowo mam 4osobowy z balkonikiem a płace tylko za 2osoby. W zamian za przywieziony chleb (mój Gospodarz jest fanem chleba i lubi próbować wypieków z Polski) dostaliśmy butelke nalewki

Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Góral to pazerny pijak.manfred pisze:Górale to pazerne pijaki wiem coś o tym bo sam taki jestem.
Krakus i Poznaniak wiadomo że skąpy do bólu.
Warszawiak to cwaniak i burak z natury.
Z Łodzi - Żyd.
Na wschodzie Polski mieszkają ludzie mało inteligentni.
Na wsi - same chamy.
Może ktoś dopisze coś jeszcze ?
Pozdrawiam
Jan
najgorzej spotkać "świeżego" Warszawiaka z podlaskiej, przygranicznej wsijanek754 pisze:Warszawiak to cwaniak i burak z natury.
Na wschodzie Polski mieszkają ludzie mało inteligentni.
Na wsi - same chamy
wiem coś o tym

No i jeszcze są wyborcy w Wąchocku

luknij na moje panoramy i galerie
typowy góral nigdy się nie myje, śpi z owcami, w górach szuka skarbu, a w wolnej chwili okrada podróżnych, tych, których uda mu się zwabić na stancję, zakopuje za stodołą a dudki - w swojej jaskini, tłucze żonę - chciwą grubą babę - czarownicę po matce i babce, żywi się upolowanymi kozicami, a leczy sadłem świstaka, nie walczy o miedzę z sąsiadami tylko dlatego, że już ich dawno wystrzelał zza bucka a jedynych przyjaciół ma za Wodą (dopóki coś przysyłają)
luknij na moje panoramy i galerie