Górskie przesądy.

Także o noclegach, mapach, pogodzie, literaturze...
Awatar użytkownika
Szarotka

-#9
Posty: 14769
Rejestracja: sob 07 lut, 2004
Lokalizacja: Pięknoduchowo

Górskie przesądy.

Post autor: Szarotka »

Znacie jakieś? Chyba najbardziej popularne jest to o widmie Brockenu ale jest też masa innych, np.za złowróżbny znak uważa się zobaczenie w górach czarnych motyli. Legenda głosi,że gdy w górach pojawi się taki motyl, zimą zginie ktoś,choć nie tylko ten,który zobaczył motyla :( Po spotkaniu czarnego zwiastuna śmierci powinno się zaniechać dalszej wspinaczki :P (wątpię,że ktoś się do tego stosuje,przy dogodnych warunkach wspinaczkowych :D ) Podobno koło Kazalnicy kręci się jakaś czarna dama....;) itp. Znacie inne przykłady...chętnie poczytam :)
------------------------------------------
"Bedzie wcioł to mnie ku sobie zabiere..."
Awatar użytkownika
Olav

-#6
Posty: 1997
Rejestracja: ndz 13 lut, 2005
Lokalizacja: Zakopane / Poronin Misiagi

Post autor: Olav »

Ten o wojsku śpiącym w giewoncie - pisalem w watku legedy tatrzańskie.....
Moje Tatry
Ponad 100 km/h, trzech rywali, śmiertelne wypadki, ostre starcia, wąski tor, żądza zwycięstwa i... brak hamulców! To właśnie żużel...
MiG

-#7
Posty: 3125
Rejestracja: śr 03 mar, 2004
Lokalizacja: Wawa

Re: Górskie przesądy.

Post autor: MiG »

Iwona pisze:Podobno koło Kazalnicy kręci się jakaś czarna dama....;)
Raczej koło Zamarłej Turni?

MiG
Awatar użytkownika
Kert

-#6
Posty: 1899
Rejestracja: ndz 24 paź, 2004
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Kert »

Ja mam jeden :
parzysta ilość zakonnic na szlaku ( a spotyka się je szczególnie latem często) to... następnego dnia lepiej pozostać w Zakopcu lub schronie
Liczba nieparzysta to kolejny dzień z pogodą na bank :)

sprawdzcie w praktyce to działa!
(nie)codziennie fota z Tatr - www
Awatar użytkownika
Szarotka

-#9
Posty: 14769
Rejestracja: sob 07 lut, 2004
Lokalizacja: Pięknoduchowo

Post autor: Szarotka »

MiG pisze:Raczej koło Zamarłej Turni
upsss, faktycznie :D Sama nie wiem,skąd mi się ta Kazalnica....ale tam tyle wypadków,że pewnie i jakaś Lady krąży :D

Dodane po 8 minutach:

Po Tatrach krąży wiele opowieści o duchach ludzi. Którzy zginęli podczas górskich wędrówek. Podobno widma zmarłych ukazują się zazwyczaj tuż przed śmiercią kolejnej ofiary.Brrr. Podobno na Kościelcu słychać pobrzękiwania haków Mieczysława Świerza, który zginął tu 5.07.1929r. Legenda głosi, że aby uniknąć tragedii trzeba zaprzestać wspinaczki zaraz po usłyszeniu dziwnych dźwięków wydobywających się spod skały. Sposobem na przychylność losu jest poklepanie(pogłaskanie) skały przed wspinaniem, działa tak samo jak rozsypanie pokruszonej części kostki cukru. Wiele fantastycznych opowiadań wiąże się z pierwszym zdobytym przez człowieka niedostępnym szczytem - Mont Aiguille . Wg legendy na początku naszego tysiąclecia zamieszkiwały tę górę nimfy. Jeden z pasterzy zapragnął dotrzeć do pięknych panien, wyruszył nocą, pokonał trudności i stanął na szczycie. Za karę został zamieniony w kozła, który miał odtąd straszyć wędrowców swym żałosnym bekiem w czasie burzy.
------------------------------------------
"Bedzie wcioł to mnie ku sobie zabiere..."
Awatar użytkownika
dagomar

-#7
Posty: 4327
Rejestracja: wt 17 sie, 2004
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Kontakt:

Post autor: dagomar »

dwa razy w Tatrach poczułem irracjonalny strach nie pozwalający mi kontynuować trasy zaplanowaną drogą ,musiałem zmienić trasę ,w jednym wypadku na znacznie trudniejszą ,ale do dzisiaj mam przekonanie ,że postąpiłem słusznie i że przeczuciom należy w Górach bezwzględnie ufać. Pamiętacie historię taternika ,który przez ostatnim w życiu pójściem na Kazalnicę napisał testament i list pożegnalny do żony ,a mimo to poszedł ,bo ,jak twierdził ,w przesądy nie ma co wierzyć
Marcin15

-#2
Posty: 57
Rejestracja: czw 03 mar, 2005
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post autor: Marcin15 »

ja tam w przesądy nie wierze ;)
Awatar użytkownika
mefistofeles

-#10
Posty: 17204
Rejestracja: pt 25 cze, 2004
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: mefistofeles »

Marcin15 pisze:ja tam w przesądy nie wierze
właśnie - porządny marksista to sie tylko przeżegna i idzie dalej!
Jeśli się boisz, już jesteś niewolnikiem!
Grzegorz Braun
Marcin15

-#2
Posty: 57
Rejestracja: czw 03 mar, 2005
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post autor: Marcin15 »

mefistofeles pisze:właśnie - porządny marksista to sie tylko przeżegna i idzie dalej!
Tylko nie marksista :P
Awatar użytkownika
Szarotka

-#9
Posty: 14769
Rejestracja: sob 07 lut, 2004
Lokalizacja: Pięknoduchowo

Post autor: Szarotka »

Przypadkiem odkopałam temat :)
------------------------------------------
"Bedzie wcioł to mnie ku sobie zabiere..."
tomek.l

-#6
Posty: 2968
Rejestracja: pt 14 sty, 2005
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: tomek.l »

A taki jeden przesąd:
"Na szczycie nie robi się takiego zdjęcia na którym są wszyscy członkowie zespołu"
Awatar użytkownika
Szarotka

-#9
Posty: 14769
Rejestracja: sob 07 lut, 2004
Lokalizacja: Pięknoduchowo

Post autor: Szarotka »

tomek.l pisze:"Na szczycie nie robi się takiego zdjęcia na którym są wszyscy członkowie zespołu"
wow, a dlaczego? :think:
------------------------------------------
"Bedzie wcioł to mnie ku sobie zabiere..."
Awatar użytkownika
smyk

-#3
Posty: 160
Rejestracja: śr 05 sty, 2005
Lokalizacja: z zach. skraju Jury

Post autor: smyk »

Iwona pisze:
tomek.l pisze:"Na szczycie nie robi się takiego zdjęcia na którym są wszyscy członkowie zespołu"
wow, a dlaczego? :think:
...bo ktoś z zespołu ubędzie (?) :(
"Powietrza nie trzeba kochać, wystarczy je chłonąć
- góry też..." - Kazimierz Smarzek
Alutka

-#1
Posty: 10
Rejestracja: ndz 01 lip, 2007
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Post autor: Alutka »

Kert pisze:Ja mam jeden :
parzysta ilość zakonnic na szlaku ( a spotyka się je szczególnie latem często) to... następnego dnia lepiej pozostać w Zakopcu lub schronie
Liczba nieparzysta to kolejny dzień z pogodą na bank

sprawdzcie w praktyce to działa!
Ja ostatnio miałam przyjemność wędrować z zakonnicą. Spotkałam ją na drodze do doliny roztoki. Okazało się, że zmierzamy w tym samym kierunku czyli na Szpiglasowy więc dalszą część trasy szłyśmy już razem. Było bardzo sympatycznie, tylko straszna gaduła z niej :) Faktycznie na następny dzień bezchmurne niebo, przypadek :? :think:
Alicja23
heniek

-#2
Posty: 56
Rejestracja: czw 29 gru, 2005

Post autor: heniek »

tomek.l pisze:"Na szczycie nie robi się takiego zdjęcia na którym są wszyscy członkowie zespołu"
Tylko na szczycie.
gb pisze:Bo jak ustawiasz aparat bez statywu - może zlecieć w dół. Aparat, albo ustawiający. A statyw ciężki i się dźwigać nie chce...
Przecież zdięcie może zrobić osoba postronna nie trzeba targać statywu nieraz ustawiało się na plecaku i też zdięcie dobrze wyszło.
tomek.l

-#6
Posty: 2968
Rejestracja: pt 14 sty, 2005
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: tomek.l »

heniek pisze:Tylko na szczycie.
no tak też napisałem
gb pisze:Wydawało mi się, że ten akruat przesąd dotyczy takich turystów i miejsc, gdzie o "przypadkowych" przechodniów raczej trudno,
a bo tak właściwie jest
ja o tym usłyszałem od himalaisty, choć akurat byliśmy na szczycie w Tatrach
Awatar użytkownika
Zygmunt Skibicki

-#7
Posty: 4030
Rejestracja: ndz 31 gru, 2006
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Górskie przesądy.

Post autor: Zygmunt Skibicki »

Iwona pisze:Po spotkaniu czarnego zwiastuna śmierci powinno się zaniechać dalszej wspinaczki
Też czytałem to opowiadanie Długosza. Fakt, że sugestywne...
Ostatnio zmieniony czw 19 lip, 2007 przez Zygmunt Skibicki, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko, co tu piszę ma domyślną klauzulę "moim zdaniem" i nikogo to do niczego nie obliguje, ale i nie... upoważnia.
Mundek
www.turystyka.skibicki.pl
Awatar użytkownika
Zygmunt Skibicki

-#7
Posty: 4030
Rejestracja: ndz 31 gru, 2006
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Zygmunt Skibicki »

Iwona pisze:
tomek.l pisze:"Na szczycie nie robi się takiego zdjęcia na którym są wszyscy członkowie zespołu"
wow, a dlaczego? :think:
Bo się nie chce statywu nosić...!
Wszystko, co tu piszę ma domyślną klauzulę "moim zdaniem" i nikogo to do niczego nie obliguje, ale i nie... upoważnia.
Mundek
www.turystyka.skibicki.pl
Awatar użytkownika
Szarotka

-#9
Posty: 14769
Rejestracja: sob 07 lut, 2004
Lokalizacja: Pięknoduchowo

Post autor: Szarotka »

Zygmunt Skibicki pisze:Bo się nie chce statywu nosić...!
bez statywu też można sobie poradzić.
Raczej myślałam,że tu idzie o przesąd,że coś się może przytrafić w drodze powrotnej
------------------------------------------
"Bedzie wcioł to mnie ku sobie zabiere..."
Awatar użytkownika
Zygmunt Skibicki

-#7
Posty: 4030
Rejestracja: ndz 31 gru, 2006
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Zygmunt Skibicki »

Iwona pisze:Raczej myślałam,że tu idzie o przesąd,że coś się może przytrafić w drodze powrotnej
Jeśli opiszesz to tak dobrze jak Długosz "czarnego motyla", na pewno zapamiętam na lata... Być może, uwierzę nawet.
Wszystko, co tu piszę ma domyślną klauzulę "moim zdaniem" i nikogo to do niczego nie obliguje, ale i nie... upoważnia.
Mundek
www.turystyka.skibicki.pl
ODPOWIEDZ