Kurde ludzie, wstrzymajcie konie trochę zanim kogoś ukamienujecie

Kiedyś byłem świadkiem jak koń prawie padł po delikatnym treningu na padoku, z powodu kolki jelitowej właśnie. Pierwsze co to należy zmusić zwierzę do chodzenia w takim wypadku, inaczej po nim, dlatego woźnica próbuje go podnosić zapewne. Film obejrzałem, okładania lejcami nie zauważyłem (jak co niektórzy w różnych miejscach, nie tylko tu, wypisywali), koń wygląda zdrowo, ani zabiedzony, ani wychudzony. Koń, który ma paść z wyczerpania, nie ciągnie do końca wozu z ludźmi, tylko odmawia współpracy i się zatrzymuje. Moje zdanie jest takie, że to przypadek, smutny, ale przypadek. Ale widzę, że miłość do zwierząt niektórym myślenie zastępuje

Jak wam pies na spacerze na zawał padnie to uważajcie, żeby ktoś tego nie sfilmował czasem, bo Was na forach zjedzą
