Liny

Buty, odzież, plecaki, śpiwory, akcesoria i sprzęt górski...
Awatar użytkownika
Basia Z.

-#7
Posty: 4974
Rejestracja: sob 11 lis, 2006
Kontakt:

Post autor: Basia Z. »

KubaR pisze:
Całkiem nie w temacie.
Zajrzałam na Waszą stronę (link jak widać jest na zdjęciu).

Fajna !

Gratuluję że powstała.

B.
KubaR

-#5
Posty: 608
Rejestracja: czw 09 lis, 2006
Lokalizacja: Rabka - Zdrój

Post autor: KubaR »

Basia Z. pisze: Zajrzałam na Waszą stronę (link jak widać jest na zdjęciu).
Fajna !
Dzięki :-)
Gratuluję że powstała.
Jeszcze nie - dopiero się (w bólach) rodzi...

Kuba
świster

-#6
Posty: 1981
Rejestracja: śr 05 mar, 2008

Post autor: świster »

KubaR pisze:P.S. Moim zdaniem kluczki albo motylki robić zawsze w małych zespołach, zwłaszcza bucianych. Lepiej trochę się pomęczyć przy wyłażeniu niż nie wyhamować....
A mnie zastaniawia czy zamiast tych kluczek czy motylków można użyć flagowego (po kilka pętelek co kilka metrów) Teoretycznie powinien dobrze taki system zadziałać, wyhamować na śniegu, a już poza nim się dynamicznie rozwiązać :think:
Awatar użytkownika
Lukas

-#6
Posty: 2585
Rejestracja: pt 04 maja, 2007
Lokalizacja: Dębica

Post autor: Lukas »

świster ale tak na samej linie flagę wiązać ? - z reguły się przecież przez przyrząd czy karabol robi w celach wiadomych. ?
Upadek nie jest klęską. Nisko zawieszona poprzeczka — i owszem

http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
Awatar użytkownika
golanmac

-#3
Posty: 230
Rejestracja: pn 13 sie, 2007

Post autor: golanmac »

lukas_12 pisze:świster ale tak na samej linie flagę wiązać
No właśnie, tak się zastanawiam i nie wiem jak ?
Pozdrawiam
Maciek

Kilka książek o wojnie nie zrobi z Ciebie żołnierza. (Kilerus)
świster

-#6
Posty: 1981
Rejestracja: śr 05 mar, 2008

Post autor: świster »

Może rzeczywiście wyraziłem się nieprecyzyjnie.
Chodzi mi o taki łańcuszek (co się podobnie jak flagowy wiąże) co powstaje jak się pętle w pętle włoży, a po pociągnięciu wszystko się rozwiązuje. Nie wiem jak się fachowo nazywa to. Używa się tego czasami do zwijania liny - jest pewność, że lina się nie schłami - często przy solówkach.
Jak będzie mi się chciało to mogę fotke zrobić i wrzucić.
Awatar użytkownika
Zygmunt Skibicki

-#7
Posty: 4030
Rejestracja: ndz 31 gru, 2006
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Zygmunt Skibicki »

świster pisze:Chodzi mi o taki łańcuszek (co się podobnie jak flagowy wiąże) co powstaje jak się pętle w pętle włoży, a po pociągnięciu wszystko się rozwiązuje.
Przepraszam, a niby do czego miały by te węzełki na linie asekuracyjnej służyć skoro rozwiązywanie ich miało by następować "jednym pociągnięciem" ?
Wszystko, co tu piszę ma domyślną klauzulę "moim zdaniem" i nikogo to do niczego nie obliguje, ale i nie... upoważnia.
Mundek
www.turystyka.skibicki.pl
staszek

-#5
Posty: 843
Rejestracja: czw 03 maja, 2007

Post autor: staszek »

świster pisze:czy zamiast tych kluczek czy motylków można użyć flagowego (po kilka pętelek co kilka metrów) Teoretycznie powinien dobrze taki system zadziałać, wyhamować na śniegu, a już poza nim się dynamicznie rozwiązać
Patent a' Kazio Morderca :think:
A przy okazji Kazia to użytkuje ktoś heksy jego produkcji i żyje ?
Zastanawiam się nad zakupem , cena bardzo atrakcyjna 120 zeta za 7 szt. :D
Zygmunt Skibicki pisze:Przepraszam, a niby do czego miały by te węzełki na linie asekuracyjnej służyć skoro rozwiązywanie ich miało by następować "jednym pociągnięciem" ?
Tym razem zgadzam się z tobą Zygmuncie :)
świster

-#6
Posty: 1981
Rejestracja: śr 05 mar, 2008

Post autor: świster »

Zygmunt Skibicki pisze:Przepraszam, a niby do czego miały by te węzełki na linie asekuracyjnej służyć skoro rozwiązywanie ich miało by następować "jednym pociągnięciem" ?
Przecież sobie tylko teoretyzuje. Właśnie sprawdziłem, że statycznie wytrzymuje 3kg - ciężar liny. Po szarpnięciu się rozwiązuje, w sumie nie jest źle. Można spróbować do drugiej pętelki użyć jakąś zawleczkę :think:
Awatar użytkownika
Zygmunt Skibicki

-#7
Posty: 4030
Rejestracja: ndz 31 gru, 2006
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Zygmunt Skibicki »

staszek pisze:Tym razem zgadzam się z tobą Zygmuncie
Wzruszenie wręcz odbiera mi głos, ręce sparaliżowało nad klawiaturą, prawie nic nie widzę. bo łzy zalewają oczy płaczem serdecznym...!
staszek pisze:cena bardzo atrakcyjna 120 zeta za 7 szt.
Ostatnim wysiłkiem woli sklejam tych kilka słów: jeśli te heksy nie mają atestów, to niechby i były za darmo - nie dotykaj tego!
Wszystko, co tu piszę ma domyślną klauzulę "moim zdaniem" i nikogo to do niczego nie obliguje, ale i nie... upoważnia.
Mundek
www.turystyka.skibicki.pl
Awatar użytkownika
krzymul

-#9
Posty: 10750
Rejestracja: sob 08 lis, 2008
Lokalizacja: Pipidówa

Post autor: krzymul »

staszek pisze:Tym razem zgadzam się z tobą Zygmuncie
Zygmunt Skibicki pisze:Wzruszenie wręcz odbiera mi głos, ręce sparaliżowało nad klawiaturą, prawie nic nie widzę. bo łzy zalewają oczy płaczem serdecznym..
Góra z górą się nie zejdą , ale Staszek z Zygmuntem zawsza znajdą wspólny język...... czułości. ;) :D
Pozdrawiam.
Brudas bez łazienki z wychodkiem za stodołą.
Awatar użytkownika
Lukas

-#6
Posty: 2585
Rejestracja: pt 04 maja, 2007
Lokalizacja: Dębica

Post autor: Lukas »

Co do Kazia - jego igły do traw atestu też nie mają , a kto w Polsce warthogów używa :)
Upadek nie jest klęską. Nisko zawieszona poprzeczka — i owszem

http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
Awatar użytkownika
Zygmunt Skibicki

-#7
Posty: 4030
Rejestracja: ndz 31 gru, 2006
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Zygmunt Skibicki »

świster pisze:Przecież sobie tylko teoretyzuje. Właśnie sprawdziłem, że statycznie wytrzymuje 3kg
Nawet w teorii, ba... w bajaniu dla zabicia czasu węzeł flagowy nie ma żadnego sensu na asekuracyjnej na lodowcu. Niby czemu teoretyzowanie miało by dopuszczać propozycje zupełnie oderwane od rzeczywistości? Węzły w takiej sytuacji założone na asekuracyjną nie mają prawa się rozwiązać przy jakimkolwiek szarpnięciu. One tam mają być choćby działo się nie wiem co...!
A teraz na temat prusikowania po uwęźlonej, bo ponoć są problemy...
Jasne, że zdejmowanie i ponowne zakładanie obydwu prusików przy każdym suple jest mocno kłopotliwe. Tyle, że... jak nie ma innego wyjścia...
Jeśli już z jakiegoś powodu nie da się założyć flaszencuga, a "wpadnięty" ma możliwość sensownego działania, to dwa Tiblock'i, dwa karabinki oraz dwie pętle i... po problemie. Da się tym omijać supły bez problemów z jedną uwagą - warto "przyrepić" te gówniuszczka do karabinków, a pętle mocno zacisnąć na butach.
Wszystko, co tu piszę ma domyślną klauzulę "moim zdaniem" i nikogo to do niczego nie obliguje, ale i nie... upoważnia.
Mundek
www.turystyka.skibicki.pl
Awatar użytkownika
Zygmunt Skibicki

-#7
Posty: 4030
Rejestracja: ndz 31 gru, 2006
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Zygmunt Skibicki »

lukas_12 pisze:kto w Polsce warthogów używa
Mówimy o heksach, których atestowanych jest w kraju od cholery i ciut ciut. W dodatku, wcale nie są jakoś nadzwyczaj drogie.
Są wszak jeszcze miłośnicy i użytkownicy pierwotnej wersji heksa - zwykłej, acz w wersji podwójnej wysokości sześciokątnej nakrętki stalowej z odpowiednimi dziurkami w poprzek. Tylko pytam: po co?
Wszystko, co tu piszę ma domyślną klauzulę "moim zdaniem" i nikogo to do niczego nie obliguje, ale i nie... upoważnia.
Mundek
www.turystyka.skibicki.pl
Awatar użytkownika
Smolik

-#6
Posty: 1619
Rejestracja: pn 30 lip, 2007
Lokalizacja: Podhale

Post autor: Smolik »

A teraz na temat prusikowania po uwęźlonej, bo ponoć są problemy...
Jasne, że zdejmowanie i ponowne zakładanie obydwu prusików przy każdym suple jest mocno kłopotliwe. Tyle, że... jak nie ma innego wyjścia...
Jeśli już z jakiegoś powodu nie da się założyć flaszencuga, a "wpadnięty" ma możliwość sensownego działania, to dwa Tiblock'i, dwa karabinki oraz dwie pętle i... po problemie. Da się tym omijać supły bez problemów z jedną uwagą - warto "przyrepić" te gówniuszczka do karabinków, a pętle mocno zacisnąć na butach.
Oczywiście piszemy tu o rzeczch sprawdzonych w praktyce :think:
"Góry są środkiem, celem jest człowiek.
Nie chodzi o to aby wejść na szczyt, robi się to,
aby stać się kimś lepszym."
Awatar użytkownika
golanmac

-#3
Posty: 230
Rejestracja: pn 13 sie, 2007

Post autor: golanmac »

Zygmunt Skibicki pisze:Mówimy o heksach, których atestowanych jest w kraju od cholery i ciut ciut. W dodatku, wcale nie są jakoś nadzwyczaj drogie.
Szkoda Zygmuncie że to co mówisz nie ma jak zwykle potwierdzenia w praktyce. Nie wiem czy wiesz, ale mamy rok 2009, i heksy niestety odchodzą w niepamięć. Śmiało można powiedzieć że w krajach "zachodnich" zostały wyparte przez kości mechaniczne, zwłaszcza wśród młodszego pokolenia. Jak zadasz sobie trud, i przejrzysz ofertę producentów, na pewno zauważysz zanik, lub znaczące zmniejszenie wachlarza oferty, w temacie heksów. A szkoda, bo osobiście, mam do nich jakiś sentyment.
Pozdrawiam
Maciek

Kilka książek o wojnie nie zrobi z Ciebie żołnierza. (Kilerus)
Henio

-#2
Posty: 51
Rejestracja: pt 28 lis, 2008
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Post autor: Henio »

w Katowicach nie ma problemu z kupnem, ostatnio gdzieś wisiał nawet komplet na wystawie. (chyba z BD)
Awatar użytkownika
Zygmunt Skibicki

-#7
Posty: 4030
Rejestracja: ndz 31 gru, 2006
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Zygmunt Skibicki »

golanmac pisze:Szkoda Zygmuncie że to co mówisz nie ma jak zwykle potwierdzenia w praktyce.
Weź Ty się ode mnie odchrzań, ok?
Odkrywca XXI-go wieku się znalazł!
Staszek pytał o heksy, to mu odpowiedziałem. Zatem, uwagi że to dość przestarzały rodzaj sprzętu, to może kieruj do niego. Ja za takiego przemądrzalca sprzętowego uchodzić nie zamierzam.
A swoją drogą, to nie odważył bym się kogokolwiek krytykować, że ma mało "topowy" sprzęt. Człowieka poznaje się także po sposobie odnoszenia się do innych...
Wszystko, co tu piszę ma domyślną klauzulę "moim zdaniem" i nikogo to do niczego nie obliguje, ale i nie... upoważnia.
Mundek
www.turystyka.skibicki.pl
Awatar użytkownika
Kilerus

-#4
Posty: 288
Rejestracja: ndz 28 maja, 2006
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kilerus »

Powrót króla :D























kolejny :))
Awatar użytkownika
golanmac

-#3
Posty: 230
Rejestracja: pn 13 sie, 2007

Post autor: golanmac »

Zygmunt Skibicki pisze:Odkrywca XXI-go wieku się znalazł!
Nie ja odkryłem i nie staszek napisał że:
Mówimy o heksach, których atestowanych jest w kraju od cholery i ciut ciut. W dodatku, wcale nie są jakoś nadzwyczaj drogie.
A że nie skumałeś, napiszę jak krowie ...
Wybór heksów jest bardzo skromny, a jeśli już jest to zazwyczaj są one nieprzyzwoicie drogie ...
Zygmunt Skibicki pisze:A swoją drogą, to nie odważył bym się kogokolwiek krytykować, że ma mało "topowy" sprzęt
A odważył byś się krytykować głupotę ?
Zygmunt Skibicki pisze:Człowieka poznaje się także po sposobie odnoszenia się do innych...
Niewątpliwie jesteś królem zarozumialców, wybaczył bym to gdyby nie mierna wiedza ...
Pozdrawiam
Maciek

Kilka książek o wojnie nie zrobi z Ciebie żołnierza. (Kilerus)
ODPOWIEDZ