Całkiem nie w temacie.KubaR pisze:
Zajrzałam na Waszą stronę (link jak widać jest na zdjęciu).
Fajna !
Gratuluję że powstała.
B.
A mnie zastaniawia czy zamiast tych kluczek czy motylków można użyć flagowego (po kilka pętelek co kilka metrów) Teoretycznie powinien dobrze taki system zadziałać, wyhamować na śniegu, a już poza nim się dynamicznie rozwiązaćKubaR pisze:P.S. Moim zdaniem kluczki albo motylki robić zawsze w małych zespołach, zwłaszcza bucianych. Lepiej trochę się pomęczyć przy wyłażeniu niż nie wyhamować....
Przepraszam, a niby do czego miały by te węzełki na linie asekuracyjnej służyć skoro rozwiązywanie ich miało by następować "jednym pociągnięciem" ?świster pisze:Chodzi mi o taki łańcuszek (co się podobnie jak flagowy wiąże) co powstaje jak się pętle w pętle włoży, a po pociągnięciu wszystko się rozwiązuje.
Patent a' Kazio Mordercaświster pisze:czy zamiast tych kluczek czy motylków można użyć flagowego (po kilka pętelek co kilka metrów) Teoretycznie powinien dobrze taki system zadziałać, wyhamować na śniegu, a już poza nim się dynamicznie rozwiązać
Tym razem zgadzam się z tobą ZygmuncieZygmunt Skibicki pisze:Przepraszam, a niby do czego miały by te węzełki na linie asekuracyjnej służyć skoro rozwiązywanie ich miało by następować "jednym pociągnięciem" ?
Przecież sobie tylko teoretyzuje. Właśnie sprawdziłem, że statycznie wytrzymuje 3kg - ciężar liny. Po szarpnięciu się rozwiązuje, w sumie nie jest źle. Można spróbować do drugiej pętelki użyć jakąś zawleczkęZygmunt Skibicki pisze:Przepraszam, a niby do czego miały by te węzełki na linie asekuracyjnej służyć skoro rozwiązywanie ich miało by następować "jednym pociągnięciem" ?
Wzruszenie wręcz odbiera mi głos, ręce sparaliżowało nad klawiaturą, prawie nic nie widzę. bo łzy zalewają oczy płaczem serdecznym...!staszek pisze:Tym razem zgadzam się z tobą Zygmuncie
Ostatnim wysiłkiem woli sklejam tych kilka słów: jeśli te heksy nie mają atestów, to niechby i były za darmo - nie dotykaj tego!staszek pisze:cena bardzo atrakcyjna 120 zeta za 7 szt.
staszek pisze:Tym razem zgadzam się z tobą Zygmuncie
Góra z górą się nie zejdą , ale Staszek z Zygmuntem zawsza znajdą wspólny język...... czułości.Zygmunt Skibicki pisze:Wzruszenie wręcz odbiera mi głos, ręce sparaliżowało nad klawiaturą, prawie nic nie widzę. bo łzy zalewają oczy płaczem serdecznym..
Nawet w teorii, ba... w bajaniu dla zabicia czasu węzeł flagowy nie ma żadnego sensu na asekuracyjnej na lodowcu. Niby czemu teoretyzowanie miało by dopuszczać propozycje zupełnie oderwane od rzeczywistości? Węzły w takiej sytuacji założone na asekuracyjną nie mają prawa się rozwiązać przy jakimkolwiek szarpnięciu. One tam mają być choćby działo się nie wiem co...!świster pisze:Przecież sobie tylko teoretyzuje. Właśnie sprawdziłem, że statycznie wytrzymuje 3kg
Mówimy o heksach, których atestowanych jest w kraju od cholery i ciut ciut. W dodatku, wcale nie są jakoś nadzwyczaj drogie.lukas_12 pisze:kto w Polsce warthogów używa
Oczywiście piszemy tu o rzeczch sprawdzonych w praktyceA teraz na temat prusikowania po uwęźlonej, bo ponoć są problemy...
Jasne, że zdejmowanie i ponowne zakładanie obydwu prusików przy każdym suple jest mocno kłopotliwe. Tyle, że... jak nie ma innego wyjścia...
Jeśli już z jakiegoś powodu nie da się założyć flaszencuga, a "wpadnięty" ma możliwość sensownego działania, to dwa Tiblock'i, dwa karabinki oraz dwie pętle i... po problemie. Da się tym omijać supły bez problemów z jedną uwagą - warto "przyrepić" te gówniuszczka do karabinków, a pętle mocno zacisnąć na butach.
Szkoda Zygmuncie że to co mówisz nie ma jak zwykle potwierdzenia w praktyce. Nie wiem czy wiesz, ale mamy rok 2009, i heksy niestety odchodzą w niepamięć. Śmiało można powiedzieć że w krajach "zachodnich" zostały wyparte przez kości mechaniczne, zwłaszcza wśród młodszego pokolenia. Jak zadasz sobie trud, i przejrzysz ofertę producentów, na pewno zauważysz zanik, lub znaczące zmniejszenie wachlarza oferty, w temacie heksów. A szkoda, bo osobiście, mam do nich jakiś sentyment.Zygmunt Skibicki pisze:Mówimy o heksach, których atestowanych jest w kraju od cholery i ciut ciut. W dodatku, wcale nie są jakoś nadzwyczaj drogie.
Weź Ty się ode mnie odchrzań, ok?golanmac pisze:Szkoda Zygmuncie że to co mówisz nie ma jak zwykle potwierdzenia w praktyce.
Nie ja odkryłem i nie staszek napisał że:Zygmunt Skibicki pisze:Odkrywca XXI-go wieku się znalazł!
A że nie skumałeś, napiszę jak krowie ...Mówimy o heksach, których atestowanych jest w kraju od cholery i ciut ciut. W dodatku, wcale nie są jakoś nadzwyczaj drogie.
A odważył byś się krytykować głupotę ?Zygmunt Skibicki pisze:A swoją drogą, to nie odważył bym się kogokolwiek krytykować, że ma mało "topowy" sprzęt
Niewątpliwie jesteś królem zarozumialców, wybaczył bym to gdyby nie mierna wiedza ...Zygmunt Skibicki pisze:Człowieka poznaje się także po sposobie odnoszenia się do innych...