Wspomnienia z pobytu w górach, relacje, plany wyjazdów.
krzymul
Posty: 10750 Rejestracja: sob 08 lis, 2008
Lokalizacja: Pipidówa
Post
autor: krzymul » wt 03 lut, 2009
W deche pogode miałeś , "supertour"
Pozdrawiam.
Brudas bez łazienki z wychodkiem za stodołą.
aro
Posty: 201 Rejestracja: pn 07 kwie, 2008
Post
autor: aro » wt 03 lut, 2009
Sobotnim popołudniem całkiem spora lawina zeszła również Zawratowym Żlebem, co spowodowało rozwiązanie sporu pozornie nierozwiązywalnego (głosy 2 do 2), którędy schodzić.
Ala
Posty: 675 Rejestracja: pt 01 sie, 2008
Lokalizacja: i tu i tam
Post
autor: Ala » wt 03 lut, 2009
nic nie powiem i nic nie napiszę bo dech mi z wrażenia zaparło .....
Suuuper zimowy spacerek !! gratuluję
jaka impreza ? nic o tym nie wiem
..życie jest piękne
hairy
Posty: 277 Rejestracja: ndz 22 lip, 2007
Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: hairy » wt 03 lut, 2009
mozesz jakis bardziej szczegółowy opisik zrobic tego spacerku.
Bede wdzieczny wybieram sie niebawem w tamta okolice.
"Przyjaciela nie opuszcza się nawet wtedy, gdy jest już tylko bryłą lodu"
świster
Posty: 1981 Rejestracja: śr 05 mar, 2008
Post
autor: świster » śr 04 lut, 2009
Doszliśmy gdzieś w mgle jak mi się wydawało na Pośredni Granat lub bardziej na Pańszczycką Przełęcz.
Raczej na Żółtą Przełęcz, widać po prawej Grań Fajek.
Głupio się tak czepiać
Z filaru zleciała lawina,
Jesteś pewien, że z filaru? Ewenement na skale światową
Dębsiowcy napieprzają. Płacą to muszą
I to mi się podoba, jak płacą to niech torują
Oczywiście chodzi Ci o tego starszego pana z długimi siwymi włosami?
kszysiek
Posty: 206 Rejestracja: śr 28 cze, 2006
Lokalizacja: Horożelec
Post
autor: kszysiek » śr 04 lut, 2009
świster pisze:
Głupio się tak czepiać
Z filaru zleciała lawina,
Jesteś pewien, że z filaru? Ewenement na skale światową
Dębsiowcy napieprzają. Płacą to muszą
I to mi się podoba, jak płacą to niech torują
Oczywiście chodzi Ci o tego starszego pana z długimi siwymi włosami?
Czepiaj się czepiaj
Gdyby nie "czepianie" to net byłby o wiele bardziej zaśmiecony. A tak przynajmniej można błędy poprawić ...
Filar zmieniłem na żleb
Tak jakoś mi się to słowo nasunęło na początku.
ruda
Posty: 4898 Rejestracja: śr 23 lis, 2005
Lokalizacja: Kielce/Wawa
Post
autor: ruda » śr 04 lut, 2009
no pogoda ekhm piękna
ale widać, że mimo tej pieknej pogody wypadzik udany
Zakochani w Tatrach
Posty: 3234 Rejestracja: pn 22 paź, 2007
Lokalizacja: Zawiercie
Post
autor: Zakochani w Tatrach » śr 04 lut, 2009
Zazdroszczę tym, co się nie boją w taką pogodę
....
A tak cudnie biało w górach....
Ala
.
Zakochani w Tatrach
kszysiek
Posty: 206 Rejestracja: śr 28 cze, 2006
Lokalizacja: Horożelec
Post
autor: kszysiek » czw 05 lut, 2009
Zakochani w Tatrach pisze: Zazdroszczę tym, co się nie boją w taką pogodę
....
A tak cudnie biało w górach....
Ala
.
No nie powiem, że się nie bałem ... bo bym skłamał. Najgorzej było na samej przełęczy. Stromo było, a śnieg symbolicznie przykrywał pokryte lodem skały. No i mgła ... pewniej bym się czuł gdybym widział gdzie jestem i co mam pod sobą.
A pójść po jakichś dolinkach lub czymś niedużym można zawsze ... choćby do D5S, Wielki Kopieniec lub Gęsią Szyję.
horolezec
Posty: 1608 Rejestracja: wt 06 gru, 2005
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:
Post
autor: horolezec » czw 05 lut, 2009
Kszysiek, drobna rada - zmień sposób noszenia dziaby, bo sobie zrobisz krzywdę.
kszysiek
Posty: 206 Rejestracja: śr 28 cze, 2006
Lokalizacja: Horożelec
Post
autor: kszysiek » czw 05 lut, 2009
horolezec pisze: Kszysiek, drobna rada - zmień sposób noszenia dziaby, bo sobie zrobisz krzywdę.
Nie jestem w stanie wyobrazić sobie jak inaczej miałbym go przypiąć. On ma 80 cm i nie ma szans, żeby gdzieś nie wystawał. W plecaku mam na to dwie gumki.
To jest ten plecak:
http://www.decathlon.com.pl/PL/forclaz-40-air-15441858/
Jak go zapnę na dole za obie strony i na górze obwiążę drugą gumką to mogę go wypiąć bez zdejmowania plecaka i praktycznie jednym ruchem ręki bez żadnego przeginania się czy podpierania.
Każdy inny sposób wymagałby zdjęcia plecaka.
horolezec
Posty: 1608 Rejestracja: wt 06 gru, 2005
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:
Post
autor: horolezec » czw 05 lut, 2009
kszysiek pisze: On ma 80 cm i nie ma szans, żeby gdzieś nie wystawał
Tego się właśnie obawiałem. Kto Ci doradził takiego kilofa?
kszysiek
Posty: 206 Rejestracja: śr 28 cze, 2006
Lokalizacja: Horożelec
Post
autor: kszysiek » czw 05 lut, 2009
horolezec pisze: kszysiek pisze: On ma 80 cm i nie ma szans, żeby gdzieś nie wystawał
Tego się właśnie obawiałem. Kto Ci doradził takiego kilofa?
Poczytałem po necie o doborach ... a że mam 2 metry długości to wyszedł właśnie taki kilof 80 cm.
horolezec
Posty: 1608 Rejestracja: wt 06 gru, 2005
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:
Post
autor: horolezec » czw 05 lut, 2009
kszysiek pisze: Poczytałem po necie o doborach ... a że mam 2 metry długości
No nie mów, że sugerowałeś sie tym, żeby grot sięgał do kostki? Z resztą, niewazne. Skoro już masz taki a nie inny to warto się zastanowić nad jakąś "zaślepką" z grubej gumy na grot.
Pozdrawiam!
golanmac
Posty: 230 Rejestracja: pn 13 sie, 2007
Post
autor: golanmac » czw 05 lut, 2009
horolezec pisze: No nie mów, że sugerowałeś sie tym, żeby grot sięgał do kostki?
Zaciekawiło mnie to stwierdzenie, więc mam pytanie, jaki według Ciebie powinien być czekan do zimowej turystyki ?
Pozdrawiam
Maciek
Kilka książek o wojnie nie zrobi z Ciebie żołnierza. (Kilerus)
kszysiek
Posty: 206 Rejestracja: śr 28 cze, 2006
Lokalizacja: Horożelec
Post
autor: kszysiek » czw 05 lut, 2009
golanmac pisze: Zaciekawiło mnie to stwierdzenie, więc mam pytanie, jaki według Ciebie powinien być czekan do zimowej turystyki ?
Czarny
golanmac
Posty: 230 Rejestracja: pn 13 sie, 2007
Post
autor: golanmac » czw 05 lut, 2009
Czarny
A to jak najbardziej, sam mam czarnego camaro, spadek po zimowym taternickim sprzed dziesięciu lat.
Pozdrawiam
Maciek
Kilka książek o wojnie nie zrobi z Ciebie żołnierza. (Kilerus)
staszek
Posty: 843 Rejestracja: czw 03 maja, 2007
Post
autor: staszek » pt 06 lut, 2009
"Dębsio" szedł na nartach a kursanci za nim na piechotę ?
Jak następny żeś poległ na grani Ornaka
golanmac pisze: jaki powinien być czekan do zimowej turystyki ?
horolezec pisze: zmień sposób noszenia dziaby, bo sobie zrobisz krzywdę.
A to czekana czy dziaby , bo jest maleńka różnica w zastosowaniu i sposobie posługiwania się tymi narzędziami ?
kszysiek
Posty: 206 Rejestracja: śr 28 cze, 2006
Lokalizacja: Horożelec
Post
autor: kszysiek » sob 07 lut, 2009
staszek pisze: "Dębsio" szedł na nartach a kursanci za nim na piechotę ?
Jak następny żeś poległ na grani Ornaka
Szedł na końcu ... "w butach". Jakiego znów Ornaka ? To nie Tatry Zachodnie ...