Kolejne wypadki w Tatrach
kurde wiem, że to obcykane, ale na urodziny chciałem sobie wejść na giewont zimą
a nie mam dużego doświadczenia dlatego nie chciałbym sam wchodzić - chyba, że macie jeszcze jakieś ciekawe propozycje ( napewno idę jeszcze na Ornak, Grzesia, Rakoń, Gęsią Szyję, Hala Gąsienicowa, a na rozgrzewkę ścieżka nad Reglami)

A co to za cel?? Giewont?? Zimą lawiniasto że strach a widok gorszy od sąsiedniej Kopy Kondrackiej. Jak nie masz doświadczenia to wynajmij przewodnika na przejście Czerwonych Wierchów. Kilka razy byłem zimą i jeszcze mi się nie znudziło (warunek - musi byc pogoda jak drut).
Tatry......., Pieniny......., Dolomity......... Moje najwspanialsze
krzymul pisze: Nie no chyba bardziej ambitny to jest Giewont w zimie , ale też bez przesady z trudnością.
północną - choćby szczerba - przy dobrym śniegu do złojenia turystycznym czekanem

Upadek nie jest klęską. Nisko zawieszona poprzeczka — i owszem
http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
Jeśli już koniecznie marzysz o Giewoncie to może najpierw rozgrzej się kilka dni w Zachodnich i dopiero potem idźMaciejP pisze:a przewodnika na bardziej ambitny plan (jak dla mnie) właśnie chce wycenić
z przewodnikiem na Giewont. Tam zobaczysz na co Cię stać, będziesz miał okazje zweryfikować dalsze plany.

------------------------------------------
"Bedzie wcioł to mnie ku sobie zabiere..."
"Bedzie wcioł to mnie ku sobie zabiere..."
krzymul pisze:Typowe....... b. dobra rada dla poczatkujących zimą. laughing
kurde to, że nie dałem emotki na końcu nie znaczy że poważnie mówiłem .
edit : nawet emotkę dałem i tak nie pomogło eh... czas umierać
Upadek nie jest klęską. Nisko zawieszona poprzeczka — i owszem
http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
Lukas - za takie "porady" nawet okraszone tuzinem emotikonów - należy Ci się dożywotni zakaz wstępu w Tatry. I w zimie i w lecie. Chyba naprawdę nie wiesz co i o czym piszesz. Jeśli masz ten czekan - stuknij się nim w głowę. Tylko załóż kask - bo stuknąć powinieneś się tak bardziej mocno - a szkoda byłoby - mimo wszystko, gdybyś się zabił...
wiem GB -że w Zachodnich zero wspinu i szanuje to - ale czy Cywiński też się ma puknąć czekanem w łeb - on to tak w swoim tomie poświęconym Giewontowi wyłożył, że jaśniej się nie da - nie wiem czy można nawet OSem nazwać ew zrobienie tej drogi.
Upadek nie jest klęską. Nisko zawieszona poprzeczka — i owszem
http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
Na pewno bardziej "trendy" będzie Giewont, niż jakieś tam Czerwone Wierchy, kaj jest Giewont każdy wie. No i się zgodzę z "bez przesady trudnością", ale nie zgodzę się z porównywaniem ewentualnych zagrożeń. To - mimo sąsiedztwa, bardzo różne góry, i bardzo nieporównywalne trudności.krzymul pisze:Nie no chyba bardziej ambitny to jest Giewont w zimie , ale też bez przesady z trudnością.MaciejP pisze:co do Czerwonych Wierchów - też nad tym myślałem, ale nie jestem pewien, czy to nie za bardzo ambitne
MaciejP pisze:Co do Giewontu to tak planowałem, a przewodnika na bardziej ambitny plan (jak dla mnie) właśnie chce wycenić, co do Czerwonych Wierchów - też nad tym myślałem, ale nie jestem pewien, czy to nie za bardzo ambitne smile dlatego też pytam Was - bardziej doświadczonych o zdanie
Aro , gdzie doczytałeś się w tej wymianie poglądów porównywania trudności Giewontu i Czerwonych Wierchów na których notabene na grani też dla greenhorna może być niebezpiecznie jak dla Ciebie np. na Wysokiej.krzymul pisze:Nie no chyba bardziej ambitny to jest Giewont w zimie

Pozdrawiam.
Brudas bez łazienki z wychodkiem za stodołą.
Brudas bez łazienki z wychodkiem za stodołą.
gb pisze:Lukas - czy Ty się aby nie przyrównujesz do WC?
nie mam takich ambicji, znam też poglądy WC, ale chciałem tylko w reakcji na Twoją dosyć ostrą odpowiedź pokazać, że drogi na Giewoncie opisane są często i gęsto, nawet w jednym z numerów "Gór". Nie mam zamiaru nigdy napisać jutro idę na Żleb Szczerby - partner poszukiwany.
pozdrawiam
Lukas
Upadek nie jest klęską. Nisko zawieszona poprzeczka — i owszem
http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
-
-
- Posty: 473
- Rejestracja: ndz 20 lis, 2005
- Lokalizacja: Białystok