Ze szkicownika turystki - Gorce

Wspomnienia z pobytu w górach, relacje, plany wyjazdów.
Awatar użytkownika
Izabela

-#7
Posty: 3578
Rejestracja: czw 27 sty, 2005

Ze szkicownika turystki - Gorce

Post autor: Izabela »

_____Przełęcz Knurowska_____
Niebotyczne korki na drogach od Krakowa via Zakopane wciąż oddalały moment mojego dotarcia na Przełęcz Knurowską w Gorcach. Zatęskniłam za górami, które są dla mnie przytuliskiem.
Znam ludzi, którzy, tak jak ja, przepadają za tymi górami. Znam też takich, którzy nie rozumieją, jak, mając pod bokiem Tatry, można z nich zrezygnować na rzecz Gorców. Mnie przychodzi to zazwyczaj bez trudu.
Gorce nie wabią zbytnio turystów. Może sąsiedztwo Tatr temu sprzyja? Nie są to góry ani dla ludzi żądnych mocnych wrażeń, ani nawet dla tych, którzy szukają gotowej rozrywki. Po powrocie z Gorców niczym nie można zaimponować. Nieco odosobnione, zapewniają jednak spokój i koją duszę.


_____Polana Zielenica_____
Jest gorąco. Przejrzystość powietrza bardzo słaba. Nie będzie pejzażowych zdjęć z Zielenicy (1151 m n.p.m.).Tatry zakryte są grubą warstwą chmur. Ledwo widać Lubań. Wielka szkoda, bo widoki ze strojnego w Zielenicę grzbietu Kiczory (1282 m n.p.m.) są zachwycające.Za to sama polana tonie w słońcu. Pomimo panującego jeszcze lata łąka nie mieni się już tak żywymi kolorami. W dominującym towarzystwie czarnych borówek płożą się nabrzmiałe dziewięćsiły. Wkrótce będą miały swoją chwilę. Kilka jaszczurek opanowało rozgrzane gorącem pobocze drogi. W popłochu, lecz zapewne niechętnie ustępują mi miejsca. Pomimo upału, w powietrzu czuć zbliżające się jesienne pożegnanie Persefony z Demeter.


_____Leśne Torfowisko_____
Od Kiczory (1182 m n.p.m.) odbijam na ścieżkę edukacyjną, zaznaczoną zielonym kwadratem. Ten krótki odcinek drogi to miejsce cennego leśnego torfowiska. Tu wreszcie Alan może powetować sobie stratę pejzażowych zdjęć z Zielenicy, i zająć się galerią mchu i paproci. W połyskliwym oczku wody kseruje swój wizerunek kwitnąca jeszcze turzyca. Nieco dalej, intrygujący pióropusz skrzypu leśnego. Dekoracją starego pnia pieczołowicie zajęły się porosty. Słońce operuje wyrafinowanie, co rusz wydobywając z tła lasu niezwykłe szczegóły
Obrazek


_____Jaworzyna Kamienicka_____
Podobnie jak na Zielenicy, pogoda szczędzi widoków. Dalsze pasma gór są niewidoczne. Lornetka na niewiele się zdaje. Widać Beskid Wyspowy rozrzedzony mgłą z malutkim skrawkiem Mogielicy. Lornetka pozwala dokładniej spenetrować zbocza Kudłonia (1276 m n.p.m.). Robi wrażenie silnie zniszczony przez szkodniki drzewostan. Sama Polana Jaworzyny tonie w wysokiej trawie. To śmiałek darniowy. Trawa niezwykle dekoracyjna. Ponoć jej ostre jak brzytwa brzegi liścia odstręczają ewentualnych smakoszy. Winowajcą jest krzem, którym śmiałek jest wysycony. Jaworzyna zarasta borówczyskiem. Wdać, że człowiek interweniuje. Spory jej obszar został skoszony. Bez przeszkód kwitnie za to legenda o ostatnim gorczańskim czarowniku, bacy Bulandzie. Bulanda wypasał na polanie swe owce i bydło w wielkiej ilości przez pół wieku. To był prawdziwy baca, bo znał się na czarach. Kiedyś uważano, że "chłop, który nie zna czarów, nie ma się co brać do bacowania, bo mu inni bacowie wszystko mleko zabiorą". Bulanda znał się na czarach ze wszystkich baców najlepiej. Urokliwa, wiekowa polna kapliczka ,którą na polanie swego czasu wybudował z datków od ludzi, „aby było gdzie się modlić” w okresie wypasu owiec, choć nie tak dawno odnowiona, jest już mocno podniszczona. Białej elewacji szybko dały radę żywioły.


______Zbójnicka Jama______
Z Jaworzyny, tuż za tablicą informacyjną, ledwo widoczny szlak żółty do Zbójnickiej Jamy. Dawno, dawno temu mieli w niej swą kryjówkę gorczańscy zbójnicy. Bodajże mogli nią dojść aż do góry Mogielicy. Teraz Jaskinia kończy się zawaliskiem i zakazem wejścia. Zaglądam do wilgotnej, skalistej studni. Nie byłoby łatwo do niej wejść nie doznając uszczerbku na ubraniu. Jeszcze gorzej byłoby z wyjściem. Obślizgłe kamienie i błoto. Kiedyś z jaskini na powierzchnię, wychodziły ziemne duchy, zwane pankami, z szyjami zdobnymi w narośla, żeby głosić klęskę. I coś z klęski jest w otaczającym krajobrazie, bo wokół sterczą uschnięte liczne kikuty świerków. Tylko dorodne paprocie, krzewy malin i czarnych borówek, korzystając z podarowanego im światła mają się dobrze.
Obrazek


______Przełęcz na Hali Długiej______
Owce na Hali Długiej kończą dzienny popas. Białe, duże psy zlewają się z ich tłem. W towarzystwie juhasa lub samego bacy, prowadzone są do koszaru. W tle bacówka. Urokliwy obrazek dla turysty. Czy dzisiejszy baca zna się choć trochę na czarach i przesądach jak to dawniej bywało?
Obrazek


_____Turbacz_____
Z Turbacza widokówkowa panorama Tatr zasłonięta chmurami. Wzmagający się wiatr przynosi zapowiedź zbliżającego się deszczu. W okienku schroniskowej kuchni furorę robią pierogi z jagodami. Wśród obecnych grupa, która dostała się na szczyt wjeżdżając kuadami. Trudno zaliczyć ją do górskich turystów


_____„Exemplum Studzionki”_____
Zygmunt Stypa z Krakowa, pamiątki po ojcach swoich miał w czci i poszanowaniu, dlatego za życia ze swego domu w Studzionkach Ochotnickich uczynił muzeum. Zbiory są imponujące. Ocalił w ten sposób od zguby bardzo wiele dawnych i niezwykle pięknych regionalnych sprzętów i dzieł ludowej sztuki. Wnętrze robi niezatarte wrażenie. Nie ma w nim granicy między częścią mieszkalną a muzealną. W rodzinie znalazł się godny kontynuator dzieła. To on kilka dni temu odkupił od gorczańskiego kowala kuźnię i usytuował koło domu. Ponoć stary kowal płakał wyzbywając się kuźni. Ale rozumiał sens. Bez jego pracy i tak by zniszczała. Małą, drewnianą kaplicę ,stawianą w obejściu ksiądz już poświęcił. By jednak mogła w niej zabrzmieć liturgia, wymaga jeszcze sporo pracy.
„GDY PAN BÓG TWORZYŁ ŚWIAT NIE NA WSZYSKO MIAŁ CZAS. PEWNE MIEJSCA JEDNAK SFORMOWAŁ WŁASNĄ RĘKĄ” – tak brzmi „Exemplum Studzionki” wyryte na zdobnej desce ,którą były gospodarz umieścił na ścianie swego niezwykłego domu.
Zgodzą się zapewne z exemplum ci, którzy mieli okazję do przysiółka trafić.
Obrazek


_____Knurów_____
Na drodze z Knurowa do Nowego Targu panuje spory ruch. Po drugiej stronie przystanku na wielkiej łące, też panuje ożywienie. To bociany zbierają się na ostatnim sejmiku poprzedzającym ich odlot.


tekst: Izabela
zdjęcia: Alan
Awatar użytkownika
Erynie

-#5
Posty: 507
Rejestracja: śr 26 kwie, 2006
Lokalizacja: Żywiec

Post autor: Erynie »

Widzę, że tandem Izabela-Alan świetnie funkcjonuje - kolejna niebanalna relacja :) Czy ja się kiedykolwiek nauczę takie zdjęcia robić? Pozdrawiam - Erynie.
Jeśli nie lubisz morświnów, to nie perforuj wiewiórek
Awatar użytkownika
Lukas

-#6
Posty: 2585
Rejestracja: pt 04 maja, 2007
Lokalizacja: Dębica

Post autor: Lukas »

heh relacja przednia... pogratulować
Upadek nie jest klęską. Nisko zawieszona poprzeczka — i owszem

http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
Awatar użytkownika
Basia Z.

-#7
Posty: 4974
Rejestracja: sob 11 lis, 2006
Kontakt:

Re: Ze szkicownika turystki - Gorce

Post autor: Basia Z. »

Rewelacyjne zdjęcia.

U fotografów-artystów najbardziej sobie cenię to że potrafią zobaczyć piękno w rzeczach zwykłych obok których przechodzi się często nie dostrzegając ich - jak np. liść paproci lub skrzyp.

Pozdrowienia

Basia
Najlepszy na świecie kurs przewodnicki :)
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/
Awatar użytkownika
bartek84

-#3
Posty: 216
Rejestracja: pn 24 gru, 2007
Lokalizacja: Kraków

Post autor: bartek84 »

Pamiętam jak byłem na Maciejowej.... Piękny był stamtąd widok na Tatry :)
achhh....:)
HAR..........NAŚ
Awatar użytkownika
Szarotka

-#9
Posty: 14769
Rejestracja: sob 07 lut, 2004
Lokalizacja: Pięknoduchowo

Post autor: Szarotka »

Erynie pisze:Widzę, że tandem Izabela-Alan świetnie funkcjonuje - kolejna niebanalna relacja
Zawsze z utęsknieniem czekam na relacje tego idelanie dobranego duetu :) Jestem pełna podziwu zarówno dla tekstu pisanego jak i malowanego aparatem :)
------------------------------------------
"Bedzie wcioł to mnie ku sobie zabiere..."
Awatar użytkownika
tommer91

-#6
Posty: 1173
Rejestracja: ndz 09 mar, 2008
Lokalizacja: Myszków/Kraków

Post autor: tommer91 »

Relacja mistrzostwo. Teren piękny, trochę niedoceniany. Turbacz to pierwsza góra, na jaką wszedłem i mam do niej sentyment. Niestety z przyczyn szkolnych (czwartek, oczywiście nie ten :) ) nie uda mi się wejść na niego w 10 rocznicę tego mojego pierwszego wejścia :(
Don't shit, where you eat
Awatar użytkownika
Izabela

-#7
Posty: 3578
Rejestracja: czw 27 sty, 2005

Post autor: Izabela »

Jestem wdzięczna za dobre słowo,i jest mi niezwykle miło,że nasza relacja przypadła Wam do gustu.@ Iw,Erynie,tommer i lukas_12 - rozpieszczacie mnie ;) :).Co do zdjęc Alana,sama jestem pod ich wielkim wrażeniem.

bartek84 napisał
Piękny był stamtąd widok na Tatry
- śmiem twierdzic,że nie tylko naTatry.Ale zgadzam się z Tobą.Gorce szczodrze fundują piękno Tatr,chociaż w nich się nie jest.
tommer91napisal
Teren piękny, trochę niedoceniany.
- bardzo piekny! A,że niedoceniany?Wiesz? Ja to się nawet z tego cieszę,bo gdyby było inaczej,to nici z mojego przytuliska :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. :)
Izabela
Awatar użytkownika
Rafał

-#6
Posty: 1111
Rejestracja: pt 05 maja, 2006
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafał »

Piękna relacja! Tekst taki... poetycki. A zdjęcie paproci... dla mnie mistrzostwo świata! Piękniejszego zdjęcia "botanicznego" chyba jeszcze nie widziałem i mówię to całkowicie szczerze. Po prostu genialne! Jest w nim to COŚ... Co do samych Gorców - macie rację, że są niedoceniane. Mając je tak blisko, prawie zawsze kieruję się jednak te 30 km dalej na południe...
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Alan

-#7
Posty: 3033
Rejestracja: czw 30 cze, 2005
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Alan »

dzieki
po prostu paproc i swiatlo byly "chetne do wspolpracy" :)
Awatar użytkownika
Agaar

-#8
Posty: 5593
Rejestracja: ndz 07 sie, 2005
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Post autor: Agaar »

Dobrze, że wśród tych zwykłych relacji są i takie niezwykłe...
Będzie więcej zdjęć? Po obejrzeniu tych kilku mam niedosyt.

Iza, zawsze sporo piszesz o zwyczajach danej okolicy, wierzeniach itd. To wszystko wynosisz z wędrówek czy może jeszcze w domu dodatkowo coś czytasz?

Pozdrawiam i czekam na kolejną... :)
"pamiętaj jak Ci praca lub jakieś studia przeszkadzają w chodzeniu po górach to rzuć to w diabły" Fenek
[galeria zdjęć] http://picasaweb.google.com/103556764021884049151
Awatar użytkownika
Alan

-#7
Posty: 3033
Rejestracja: czw 30 cze, 2005
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Alan »

wieczorem cos dorzuce
kilka lesnych szczgolow
Awatar użytkownika
Izabela

-#7
Posty: 3578
Rejestracja: czw 27 sty, 2005

Post autor: Izabela »

Alan napisał
po prostu paproc i swiatlo byly "chetne do wspolpracy"
-hahahaha. Przez Alana przemawia skromnosc.Mnie jednak,obserwując jego pracę,zadziwia jego dar postrzegania i wydobywania piekna :)
Agaar napisała
Iza, zawsze sporo piszesz o zwyczajach danej okolicy, wierzeniach itd. To wszystko wynosisz z wędrówek czy może jeszcze w domu dodatkowo coś czytasz?
.Hej Księzniczko! :) Przede wszystkim jest to wiedza na poziomie"szkicownika turystki" ;) Jeśli idzie o Studzionki, o wykupionej niedawno kuzni,reakcji kowala czy poświęceniu malego kosciółka - dowiedziałam się z rozmowy z piekną(jej uroda naprawdę robi wrażenie!) Natalią,żoną obecnego właściciela domu.Obiekt jest dla zwiedzajacych niedostepny.Miałam sporo szczęścia,że Natalia oprowadziła mnie po nim.Jednak zastrzegła sobie,żeby nie fotografowac wnetrza.Z tej w końcu prawie towarzyskiej rozmowy dowiedzialam się bardzo wiele szczegółów o historii tego domu,o planach jego rozwoju.Kuznia jest niezwykle cennym nabytkiem.Będzie wyposażona kompleksowo,jak za dawien,dawna.Jest w nim prawdziwy,czynny miech.Zamysl jest taki,by turyści mogli "na zywo" zobaczyc jak to kowal niegdys pracował. Mała drewniana kaplica zaspokoi brak Domu Bożego w przysiółku.Samo miejsce ulokowania tego wszystkiego - marzenie! Może Alan zamieścisz to zdjęcie na którym na moment troche odsłoniły się Tatry?Przewodnik Rewasza wspomina o tym miejscu.Jednak informacje siłą rzeczy aktualizuje zycie :) A tak w ogole to ja bardzo lubię te klimaty...i od tego trzeba chyba było zacząc.Dziękuję Księzniczko :)
Rafał - miło mi
Pozdrawiam
Izabela
Awatar użytkownika
Mecenas

-#5
Posty: 519
Rejestracja: śr 09 sie, 2006
Lokalizacja: Chełmno/Toruń

Post autor: Mecenas »

Izabelo, jedno słowo ciśnie mi się pod palce - pięknie...

Wielkie dzięki :)
Awatar użytkownika
Jadzia

-#4
Posty: 306
Rejestracja: ndz 01 kwie, 2007
Lokalizacja: spod Poznania(Puszczykowo)

Post autor: Jadzia »

:)
Niebanalna relacja :) ...Trochę tak, jakbym tam była
pozdrawiam serdecznie :)
Awatar użytkownika
Alan

-#7
Posty: 3033
Rejestracja: czw 30 cze, 2005
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Alan »

obiecanych kilka obrazkow

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Erynie

-#5
Posty: 507
Rejestracja: śr 26 kwie, 2006
Lokalizacja: Żywiec

Post autor: Erynie »

Alan pisze: po prostu paproc i swiatlo byly "chetne do wspolpracy" :)
Jak tak sobie patrzę na Twoje zdjęcia, to dochodzę do wniosku, że przyroda na ogół chetnie podejmuje z Tobą współpracę. Musisz mieć dar przekonywania...Pozdrawiam - Erynie.
Jeśli nie lubisz morświnów, to nie perforuj wiewiórek
Awatar użytkownika
Szarotka

-#9
Posty: 14769
Rejestracja: sob 07 lut, 2004
Lokalizacja: Pięknoduchowo

Post autor: Szarotka »

Izabela pisze:Jeśli idzie o Studzionki, o wykupionej niedawno kuzni,reakcji kowala czy poświęceniu malego kosciółka - dowiedziałam się z rozmowy z piekną(jej uroda naprawdę robi wrażenie!) Natalią,żoną obecnego właściciela domu.Obiekt jest dla zwiedzajacych niedostepny.Miałam sporo szczęścia,że Natalia oprowadziła mnie po nim
Z moich obserwacji wynika, że to nie do końca sprawa szczęścia. Moim zdaniem dzieje się to za sprawą Twojego uroku osobistego Izabelo i bijącej od Ciebie dobroci, przychylności dla ludzi i ciekawości tego, co unikatowe.
Alan pisze:obiecanych kilka obrazkow
głupio tak się ciągle zachwycać Twoimi pracami ale jak mi Bóg miły...inaczej się nie da! Chciałabym mieć album Twoich prac na półce, żebym mogła w każdej chwili po niego sięgnąć i ucieszyć, rozweselić duszę.
------------------------------------------
"Bedzie wcioł to mnie ku sobie zabiere..."
Awatar użytkownika
Agaar

-#8
Posty: 5593
Rejestracja: ndz 07 sie, 2005
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Post autor: Agaar »

Tiaa... niby nic, a zdjęcia mówią same za siebie. Ja na pewno bym przeszła obok obojętnie.
Izabela pisze:Hej Księzniczko!
Hej, hej, ale mi pochlebiasz! :) Dzięki. :)
O to mi chodziło, czyli to raczej wyniesione z pobytu tam. Tak ciekawie to zawsze wplatasz w relacje. Muszę się przyznać, że zwykle poza górami, to mało co mnie interesuje, a tutaj czytam od deski do deski!

Pozdrawiam Wasz duet. 8)
"pamiętaj jak Ci praca lub jakieś studia przeszkadzają w chodzeniu po górach to rzuć to w diabły" Fenek
[galeria zdjęć] http://picasaweb.google.com/103556764021884049151
świster

-#6
Posty: 1981
Rejestracja: śr 05 mar, 2008

Post autor: świster »

Nie pamiętam kiedy ostatnio byłem w Gorcach :(
Jeśli chodzi o zdjęcie to mogę się tylko podpisać po słowami Dagomara, który kiedyś równie pięknę zdjęcia skomentował tak:
Dagomar pisze:Czasami mam wrażenie ,że ja patrzę ,a nie widzę ,a inni widzą nawet ,jak nie patrzą.
Te zdjęcia nie tylko widać ,je się czuje ,słyszy ,smakuje...
pozdr
ODPOWIEDZ