A jednak relacja będzie wbrew wszystkiemu

Rozmowy na dowolny temat, niekoniecznie górski... :)
mado

-#2
Posty: 86
Rejestracja: sob 09 sie, 2008
Lokalizacja: z miasta

A jednak relacja będzie wbrew wszystkiemu

Post autor: mado »

Powiem krótko: szlak który zrobił największe wrażenie, zdecydowanie męski można poczuć dreszczyk emocji. Dzień wcześniej zgadujemy się z kolegą z jakimiś gościami z Grudziądza o najtrudniejszych miejscach w tatrach pada nazwa – Czerwona Ławka i już wiemy żemusimy tam iść. Nazajutrz pobudka o 7;00 szybkie pakowanie i ruszamy do miasta Smokowiec zkąd się tam idzie. Kumpel trochę chory bo dwa dni temu zrobiliśmy Krywan w deszczu i chyba trochę go zbiera, ale co tam, napieramy. Do schroniska trochę się dłuży mijamy po drodze jedno i myślimy że to już to ale okazuje się że nie tak łatwo , to co do niego idziemy jest sporo wyżej bo ponad 2000! Mimo wczesnej pobudki na szlaku ludzi od groma więc podbiegamy trochę czasami żeby ic hw szystkich wyprzedzić jak się okazuje nadaremno bo i tak przy schronisku był tłok. Teraz szybka decyzja bo chmury się nad nami kotłują iść czy nie iść? Idziemy! Z początku prosto choć lepiej mieć dobrą kondycję bo podejście do najlżejszych nie należy! I nagle jesteśmy w raju! Zaczyna się skała po ktorej idzie się używając róznych zabezpieczeń. Mimo nich w niektórych miejscach serc mocno bije i ręce się trzęsą a i bicepsik trochę boliJ Wreszcie jesteśmy na przełęczy jest tam fajna skałka (na zdjęciu) i mamy szczęście bo się trochę rozpogadza i są widoki na lewą i prawą stronę(wschód i zachód). Schodzimy do drugiego schroniska ale to już nie to samo droga prosta a dolina jakby trochę taka pustynia. Zapraszam do oglądnięcia zdjęć niektóre trochę nieostre bo robione z komórki inne z aparatu kumpla Pozdrawiam.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jeszcze jedno: wbrew temu co tutaj usiłuje się niektórym wmowić na tę wyprawę nie trzeba jakiegoś specjalnego sprzętu wystarczą dobre buty, dobra kondycja i lekka odporność na przepaście. Ja nie będę straszył i polecam każdemu. Naprawdę warto!
leo

-#5
Posty: 632
Rejestracja: ndz 06 lis, 2005
Lokalizacja: kraków, okolice

Post autor: leo »

..no to kto pierwszy zgadnie jak nazywa się turnia na ostatniej focie?? :D :D
mado pisze:o najtrudniejszych miejscach w tatrach pada nazwa – Czerwona Ławka
..są trudniejsze...naprawdę...
mado pisze:Do schroniska trochę się dłuży mijamy po drodze jedno i myślimy że to już to ale okazuje się że nie tak łatwo , to co do niego idziemy jest sporo wyżej bo ponad 2000
..może jakieś nazwy by padły...?
mado pisze:Jeszcze jedno: wbrew temu co tutaj usiłuje się niektórym wmowić
..hm...tu raczej nikomu nikt niczego nie wmawia..
pozdrawiam!
Awatar użytkownika
horolezec

-#6
Posty: 1608
Rejestracja: wt 06 gru, 2005
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: horolezec »

mado pisze:Jeszcze jedno: wbrew temu co tutaj usiłuje się niektórym wmowić na tę wyprawę nie trzeba jakiegoś specjalnego sprzętu wystarczą dobre buty, dobra kondycja i lekka odporność na przepaście. Ja nie będę straszył i polecam każdemu.
PROWOKACJA?! :)) :think:
leo

-#5
Posty: 632
Rejestracja: ndz 06 lis, 2005
Lokalizacja: kraków, okolice

Post autor: leo »

horolezec pisze:PROWOKACJA?!
..no właśnie....
Awatar użytkownika
Erynie

-#5
Posty: 507
Rejestracja: śr 26 kwie, 2006
Lokalizacja: Żywiec

Post autor: Erynie »

Wymagasz od niego Spągi w sytuacji gdy nie podał nawet nazwy doliny?
Chyba nie prowokacja...Też byłem o tym długo przekonany, ale jak się gościa poczyta, to odnoszę wrażenie, że jest szczery w swojej działalności na rzecz Tatr dla wszystkich.
Jeśli nie lubisz morświnów, to nie perforuj wiewiórek
świster

-#6
Posty: 1981
Rejestracja: śr 05 mar, 2008

Post autor: świster »

leo pisze:.no to kto pierwszy zgadnie jak nazywa się turnia na ostatniej focie??
magąpados :?
leo

-#5
Posty: 632
Rejestracja: ndz 06 lis, 2005
Lokalizacja: kraków, okolice

Post autor: leo »

Erynie pisze:Wymagasz od niego Spągi w sytuacji gdy nie podał nawet nazwy doliny?
..no przydałoby się znać coś tam..wiedzieć gdzie się było itd.
Awatar użytkownika
Huczaj

-#6
Posty: 2841
Rejestracja: śr 28 lis, 2007
Lokalizacja: Kraków/Olkusz

Post autor: Huczaj »

mado pisze:Jeszcze jedno: wbrew temu co tutaj usiłuje się niektórym wmowić na tę wyprawę nie trzeba jakiegoś specjalnego sprzętu wystarczą dobre buty, dobra kondycja i lekka odporność na przepaście. Ja nie będę straszył i polecam każdemu. Naprawdę warto!
A może dlatego nie trzeba sprzętu bo szedłeś drogą turystyczną ( znakowaną) a nie wspinaczkową?
mado

-#2
Posty: 86
Rejestracja: sob 09 sie, 2008
Lokalizacja: z miasta

Post autor: mado »

Mi chodziło o to że zawsze : a nie wiadomo jakie buty jakie kurtki, kijki. Szlak trudny, nie widzialem takiego ale dla wysportowanego i na sportowo ubranego człowieka na spokojnie do pokonania.
Awatar użytkownika
horolezec

-#6
Posty: 1608
Rejestracja: wt 06 gru, 2005
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: horolezec »

Huczaj pisze:może dlatego nie trzeba sprzętu bo szedłeś drogą turystyczną ( znakowaną) a nie wspinaczkową?
Błagam! Miej litość, nie ciągnij tematu...Ależ się uśmiałem :)) :)) :))

MADO, YOU'RE THE BEST! :D
Awatar użytkownika
Mecenas

-#5
Posty: 519
Rejestracja: śr 09 sie, 2006
Lokalizacja: Chełmno/Toruń

Post autor: Mecenas »

mado pisze:Mi chodziło o to że zawsze : a nie wiadomo jakie buty jakie kurtki, kijki. Szlak trudny, nie widzialem takiego ale dla wysportowanego i na sportowo ubranego człowieka na spokojnie do pokonania.
jasne, przecież żeby przepłynąć na przykład przez Polskę Wisłą też nie potrzeba super sprzętu - wystarczy kondycja :) i odrobina dobrej woli :) deszcz czy burze - są niestraszne. W końcu w wodzie i tak jest mokro.

WISŁA DLA WSZYSTKICH!!! NIE BÓJMY SIĘ!!!


:D
Awatar użytkownika
tommer91

-#6
Posty: 1173
Rejestracja: ndz 09 mar, 2008
Lokalizacja: Myszków/Kraków

Post autor: tommer91 »

Mado, mógłbyś się postarać. Ja nie będąc jeszcze w Tatrach Słowackich a i polskie znając lekko mówiąc po macoszemu znam chyba 10x więcej nazw!! I na dodatek na 666% wiedziałbym, że w dol. 5 stawów spiskich spotkam schronisko!!
Don't shit, where you eat
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

mado pisze:Jeszcze jedno: wbrew temu co tutaj usiłuje się niektórym wmowić na tę wyprawę nie trzeba jakiegoś specjalnego sprzętu wystarczą dobre buty, dobra kondycja i lekka odporność na przepaście
Wiem coś o jednym 12-latku, który to kilka tygodni temu przeszedł. Jasne, że nie sam.

Mado - wyjaśnij mi co to znaczy "lekka odporność na przepaście". Czy "ciężka odporność" to brak odporności?
Jestem gorszego sortu...
Awatar użytkownika
Olav

-#6
Posty: 1997
Rejestracja: ndz 13 lut, 2005
Lokalizacja: Zakopane / Poronin Misiagi

Post autor: Olav »

raczej lekka to mała a ciężka to byłaby duża....czyli lekka to niewiele więcej niż brak...a ogolnie bełkot w stylu mado...bosz...
Moje Tatry
Ponad 100 km/h, trzech rywali, śmiertelne wypadki, ostre starcia, wąski tor, żądza zwycięstwa i... brak hamulców! To właśnie żużel...
mado

-#2
Posty: 86
Rejestracja: sob 09 sie, 2008
Lokalizacja: z miasta

Post autor: mado »

Lekka odporność bo przepaście nie takie duże chyba z tekstu wynika nieprawdaż? Jak wszedł 12 latek to chyba mówi o tym że te wasze trudne szlaki co trzeba o nich tyle się naczytać i kroniki wypadków przepatrzeć nie takie trudne :)) :)) . Leo jak znasz trudniejsze szlaki to npisz które konkretnie. A może bełkot olava? Bełkot mado bo się nie zgadza z większością i ma swoje zdanie. No ale nie mado jest głupi, raz napisał łańcóchy, to na pewno debil.
Awatar użytkownika
Olav

-#6
Posty: 1997
Rejestracja: ndz 13 lut, 2005
Lokalizacja: Zakopane / Poronin Misiagi

Post autor: Olav »

mado pisze:bełkot olava?
Konkrety?
Bo jakoś przez kilka lat z przerwami nikt mi na tym forum nie zarzucil belkotu...ale nie bylem wiecznie glaskany...

mado pisze:No ale nie mado jest głupi, raz napisał łańcóchy, to na pewno debil.
Ja mam akurat ortografię w dupie, bo sam błędów nie widzę...ale jak ktoś zauwazył...inni podchwycili...to się zrobił znak rozpoznawczy mado....


Masz coś w prezencie w z zwiazku z tym:

Obrazek
Ostatnio zmieniony pn 01 wrz, 2008 przez Olav, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje Tatry
Ponad 100 km/h, trzech rywali, śmiertelne wypadki, ostre starcia, wąski tor, żądza zwycięstwa i... brak hamulców! To właśnie żużel...
madziula24

-#6
Posty: 1073
Rejestracja: śr 16 lip, 2008
Lokalizacja: Kraków

Post autor: madziula24 »

Ale mi się to zdjęcie podoba :D
Wszystko, co przeżywamy, to tylko jakieś etapy, jakieś stacje. To, co dziś wydaje się wielkim osiągnięciem, jutro odpada, bo poszliśmy już dalej. Trzeba być zawsze w drodze.

Anna Kamieńska
Awatar użytkownika
andy67

-#8
Posty: 9509
Rejestracja: sob 20 maja, 2006
Lokalizacja: Gdańsk

Re: A jednak relacja będzie wbrew wszystkiemu

Post autor: andy67 »

mado pisze:Powiem krótko: szlak który zrobił największe wrażenie, zdecydowanie męski
:D

A "zdecydowanie żeński" to jaki na przykład ?

I żeby nie było - nie czepiam się ino ciekawy niepomiernie jestem.
Każdemu jego Everest...
Awatar użytkownika
Huczaj

-#6
Posty: 2841
Rejestracja: śr 28 lis, 2007
Lokalizacja: Kraków/Olkusz

Post autor: Huczaj »

Ale mi się to zdjęcie podoba
Zdjęcie czy ten Pan ? :D
madziula24

-#6
Posty: 1073
Rejestracja: śr 16 lip, 2008
Lokalizacja: Kraków

Post autor: madziula24 »

Wiesz Andy, szlak "zdecydowanie żeński" według mado to prowadzi przez Krupówki...
Wszystko, co przeżywamy, to tylko jakieś etapy, jakieś stacje. To, co dziś wydaje się wielkim osiągnięciem, jutro odpada, bo poszliśmy już dalej. Trzeba być zawsze w drodze.

Anna Kamieńska
ODPOWIEDZ