Uprzęże
- Krzysztof Kus
-
- Posty: 149
- Rejestracja: czw 22 maja, 2008
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Ewentualnie tylko w lotnej asekuracji czyli kilka osób spiętych liną, ale nie ma takiej potrzeby. Trudność Orlej Perci jest dla mnie trochę przereklamowana i wytworzyło się trochę legend. Wystarczy brak lęku wysokości, trochę sprawności fizycznej, kondycji oraz sensowne buty i ubiór i można ją przejść bez żadnego problemu i uprzęży. Chociaż pewnie warto sprawdzić się wcześniej na łatwiejszym szlaku np. Kościelcu.
Piszę oczywiście o WARUNKACH LETNICH. Bo zima to wiadomo, zima. A to już inna bajka.
Piszę oczywiście o WARUNKACH LETNICH. Bo zima to wiadomo, zima. A to już inna bajka.
bike & hike
Prawie wszystkie autorytety mówią że się przyda - w efekcie praktycznie nikt tam kasku nie nosi.
Ja widziałem osobnika w kasku na OP raz w ciągu 10-ciu lat.
Co do trudności OP to wzrastają zdecydowanie wraz z pogorszeniem pogody - za to wówczas spada zainteresowanie i można sobie swobodnie połazić. Czyli coś za coś

Co do trudności OP to wzrastają zdecydowanie wraz z pogorszeniem pogody - za to wówczas spada zainteresowanie i można sobie swobodnie połazić. Czyli coś za coś

Każdemu jego Everest...
O, to, właśnie to. Zaraz widać, że to wspinacze.andy67 pisze:Za to wspinaczy schodzących stamtąd w sandałach i owszem![]()

Ten kask na niektórych szlakach faktycznie by się przydał. Lecą te kamienie czasem jak oszalałe.
"pamiętaj jak Ci praca lub jakieś studia przeszkadzają w chodzeniu po górach to rzuć to w diabły" Fenek
[galeria zdjęć] http://picasaweb.google.com/103556764021884049151
[galeria zdjęć] http://picasaweb.google.com/103556764021884049151
w niektórych fragmentach nie jest złym pomysłem - można do tego zrobić krótkie lonżki z taśmy zakończone dużym HMS i się wpiąć w łańcuch w bardziej eksponowanych momentach, a dziecku to już obowiązkowo bym taki zestaw założył i kask do tego.czoper444 pisze:Witam! Jestem nowym uczestnikiem forum. Czy chodząc po Orlej Perci niezbędne (przydatne) jest używanie uprzęży? Przydaje się w jakiś sytuacjach? Jaką możecie polecić?
Upadek nie jest klęską. Nisko zawieszona poprzeczka — i owszem
http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
Zalozenie kasku zaszkodzic nie moze. jednak Orla to szlak graniowy i ryzyko doastania kamieniem jest mniejsze. natomiast czesto spotykalam sie z latajacymi kamieniami w Zlebie Kulczynskiego.
No, jak ktos kilka godzin wspina sie w butkach wspinaczkowych to pewnie schodzilby najchetniej boso
pozdrawiam
uszba
Agaar pisze:andy67 napisał(a):
Za to wspinaczy schodzących stamtąd w sandałach i owszem
O, to, właśnie to. Zaraz widać, że to wspinacze.
No, jak ktos kilka godzin wspina sie w butkach wspinaczkowych to pewnie schodzilby najchetniej boso

pozdrawiam
uszba
jest nawet taka anegdota jak to pewien wspinacz (bardzo dobry zresztą) robił onegdaj na kazalnicy samotnie jakieś hardcorowe przejście, ktore trwało więcej niż dobę...uszba pisze:No, jak ktos kilka godzin wspina sie w butkach wspinaczkowych to pewnie schodzilby najchetniej boso
i schodził (szlakiem idącym na chłopka) właśnie w sandałach, ponieważ - jak sam opowiadał - już nie mógł wytrzymać w wspinaczkowych...
w Bańdziochu spotkał go starszy jegomość, wolnym krokiem idący do góry...
i do wspinacza: - Na Przełęcz pod Chłopkiem w klapkach? to bardzo trudny i niebezpieczny szlak, co za brak rozsądku!!

a co do butów to osobiście uważam że w góry absolutnie za kostkę i twarda podeszwa..niezależnie kim się jest...
lukas_12 pisze:w niektórych fragmentach nie jest złym pomysłem - można do tego zrobić krótkie lonżki z taśmy zakończone dużym HMS i się wpiąć w łańcuch w bardziej eksponowanych momentach
Jak mają wyglądać te "którkie lonżki"? Może być np pętla? Znacie jakieś ciekawe stronki dotyczące podstaw wspinaczki?
tak najlepiej pętle z taśmy zawiązane do uprzęży.czoper444 pisze:Jak mają wyglądać te "którkie lonżki"? Może być np pętla? Znacie jakieś ciekawe stronki dotyczące podstaw wspinaczki?
Upadek nie jest klęską. Nisko zawieszona poprzeczka — i owszem
http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
Na grani ,która by to nie była ,nigdy dotąd nie stwierdziłem potrzeby posiadania kasku ,natomiast w żlebach ,obojętnie ,czy po sniegu ,piargu ,czy skale ,bardzo często coś tam leci z góry ,a to kamole ,a to lód ,kiedyś nawet omal nie dostałem termosem. W tym roku na Rysach sam spuściłem kamyk ,któremu udało się dolecieć przynajmniej do przewężenia ,a idący znacznie poniżej na stromym polu snieżnym miał srednią możliwość manewru i dobrze ,że przeleciało toto daleko od niego.
luknij na moje panoramy i galerie
tomku nie popadajmy w skrajności - ja wiem, na ferracie owszem, ale tutaj gdy typowy lot nam nie grozi ??- ale jeśli już mamy być purystami dobrej asekuracji to możemy sobie zszyć taśmę i podczas jej rozrywania pochłonię tą energię.tomek.l pisze:a wiesz co się może stać nawet przy krótkim lociku z taką pętlą bez absorbera?
Upadek nie jest klęską. Nisko zawieszona poprzeczka — i owszem
http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
czyli wiesz, że przy kilkumetrowym locie na takiej sztywnej taśmie można zrobić sobie krzywdę?
a komuś coś takiego polecasz?
co znaczy typowy lot? ile musi mieć metrów?
między kotwami łańcucha może być kilka metrów, a to wystarczy żeby sobie zrobić krzywdę
nie polecaj ludziom niebezpiecznych rozwiązań
a komuś coś takiego polecasz?
co znaczy typowy lot? ile musi mieć metrów?
między kotwami łańcucha może być kilka metrów, a to wystarczy żeby sobie zrobić krzywdę
nie polecaj ludziom niebezpiecznych rozwiązań
bezpieczniej polecieć w dół puszczając łańcuchtomek.l pisze:czyli wiesz, że przy kilkumetrowym locie na takiej sztywnej taśmie można zrobić sobie krzywdę?
a komuś coś takiego polecasz?
co znaczy typowy lot? ile musi mieć metrów?
między kotwami łańcucha może być kilka metrów, a to wystarczy żeby sobie zrobić krzywdę
nie polecaj ludziom niebezpiecznych rozwiązań
Upadek nie jest klęską. Nisko zawieszona poprzeczka — i owszem
http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
http://picasaweb.google.co.uk/llukasziola
http://drytooling.com.pl - serwis wspinaczki mikstowej, alpinizmu, himalaizmu
- mefistofeles
-
- Posty: 17204
- Rejestracja: pt 25 cze, 2004
- Lokalizacja: Inowrocław
- Kontakt: