Tatry bez granic
dodano: 7 Listopada 2007 (źródło: Dziennik Polski -
www.dziennik.krakow.pl - 2007/11/07)
Po wejściu do układu Schengen.
Od przyszłego roku Polska i Słowacja wejdą do strefy tzw. układu z Schengen. Oznacza to, że znikną granice między tymi państwami. Czy dla turystów odwiedzających Tatry przejście z polskiej na słowacką stronę będzie łatwiejsze niż dotychczas?
Z początkiem 2008 roku Polska zacznie stosować art. 20 kodeksu granicznego Schengen, zgodnie z którym granice wewnętrzne Unii Europejskiej mogą być przekraczane bez dokonywania odprawy granicznej osób i niezależnie od ich obywatelstwa. Tak będzie także w najwyższych górach Polski i Słowacji - w Tatrach.
- Całe Tatry będą dostępne dla turystów - tak, jak każde góry w obrębie Polski, na przykład Góry Świętokrzyskie. Nie będzie żadnych kontroli. Jeżeli coś się wydarzy, to oczywiście funkcjonariusze Straży Granicznej pojawią się w górach, ale nie będzie takiej potrzeby, żeby byli tam na co dzień. To nie granica znajdować się będzie w sferze naszego zainteresowania, tylko przestępczość graniczna, z którą będziemy walczyć na obszarze całego kraju - tłumaczy mjr Marek Jarosiński, rzecznik prasowy komendanta Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu. Podkreśla, że konsekwencją zniesienia kontroli granicznej na odcinkach granicy wewnętrznej UE będzie zwiększenie aktywności działań mobilnych Straży Granicznej w strefie nadgranicznej i na obszarze całego kraju. Dotychczasowy zasięg działania placówek SG zostanie rozszerzony o obszar poza strefę nadgraniczną, co umożliwi podjęcie aktywnych działań na tym terenie.
Poruszanie się po Tarach determinować będą tylko przepisy Tatrzańskiego Parku Narodowego i słowackiego TANAP. Wszystko wskazuje na to, że przejście na słowacką stronę będzie możliwe w ośmiu punktach, w których spotykają się polskie i słowackie szlaki, a więc na Rysach w Tatrach Wysokich oraz na Kasprowym Wierchu, Tomanowej Przełęczy, Wołowcu, Bobrowcu, Jarząbczym Wierchu, Raczkowej Przełęczy i na polanie Molkówka w Tatrach Zachodnich.
- Ze swojej strony nie przewidujemy żadnych zmian w udostępnieniu Tatrzańskiego Parku Narodowego i z tego, co wiem, Słowacy także wycofali się z pomysłu likwidacji niektórych szlaków prowadzących do granicy. Na pewno po południowej stronie Tatr nadal będzie obowiązywało zamknięcie wysokogórskich szlaków na okres zimy, czyli od początku listopada do połowy czerwca - tłumaczy Szymon Ziobrowski z Tatrzańskiego Parku Narodowego. - Oczywiście zniesienie granic może zachęcić turystów do przechodzenia na słowacką stronę w miejscach niedozwolonych, ale nie planujemy zwiększania nadzoru w terenie. Po prostu nie mamy na to odpowiednich sił. Natomiast przewidujemy wzmożenie zautomatyzowanego monitoringu na terenach nieudostępnionych i na pewno będziemy obserwować, jak sytuacja się rozwija. (KOV)