Powiadomić w nagłym wypadku...

Także o noclegach, mapach, pogodzie, literaturze...
Patrycja

-#3
Posty: 228
Rejestracja: pn 12 lut, 2007
Lokalizacja: W-wa, a w zasadzie ok. Grodziska Maz.

Post autor: Patrycja »

Jakby co to dołączam do grona - też 0 Rh- ...
Awatar użytkownika
Szarotka

-#9
Posty: 14769
Rejestracja: sob 07 lut, 2004
Lokalizacja: Pięknoduchowo

Post autor: Szarotka »

No proszę, a podobno to mało spotykana krew :think:
------------------------------------------
"Bedzie wcioł to mnie ku sobie zabiere..."
heniek

-#2
Posty: 56
Rejestracja: czw 29 gru, 2005

Post autor: heniek »

Iwona pisze:No proszę, a podobno to mało spotykana krew :think:
Widocznie to już się zmieniło ;) .
Awatar użytkownika
mefistofeles

-#10
Posty: 17204
Rejestracja: pt 25 cze, 2004
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: mefistofeles »

problem. Jak moja mama do mnie dzwoni to wyświetla mi się ICE zamiast MAMA. Nic na to nie moge poradzić.
Jeśli się boisz, już jesteś niewolnikiem!
Grzegorz Braun
Awatar użytkownika
Agaar

-#8
Posty: 5593
Rejestracja: ndz 07 sie, 2005
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Post autor: Agaar »

mefistofeles pisze:problem. Jak moja mama do mnie dzwoni to wyświetla mi się ICE zamiast MAMA. Nic na to nie moge poradzić.
Mam to samo. Próbowałam już kilku sposobów. Myślałam, że to od czegoś zależy (między innymi od nazwy). Jednak nie dało się tego zmienić.
To chyba też od telefonu zależy.
"pamiętaj jak Ci praca lub jakieś studia przeszkadzają w chodzeniu po górach to rzuć to w diabły" Fenek
[galeria zdjęć] http://picasaweb.google.com/103556764021884049151
Awatar użytkownika
mefistofeles

-#10
Posty: 17204
Rejestracja: pt 25 cze, 2004
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: mefistofeles »

OK - chyba działa. Wprowadziłem ICE, potem usunąłem moją mamę i znowu ją wprowadziłem. .
Jeśli się boisz, już jesteś niewolnikiem!
Grzegorz Braun
Awatar użytkownika
Janek

-#10
Posty: 19437
Rejestracja: wt 26 kwie, 2005

Post autor: Janek »

Jakoś nie mam przekonania do tego. Mało kto wie o tym wszystkim. Zauważyłem natomiast, że co drugi Niemiec nosi taką bransoletkę - płytka i łańcuszek. A na płytce jest wygrawerowane wszystko co trzeba. W wypadku drogowym np. komórkę może szlag trafić, bransoletka zawsze zostanie. Zna ktoś jakiego ratownika medycznego. ciekawe co by on sądził. No i ciekaw jestem zdania KubyR.
Awatar użytkownika
mefistofeles

-#10
Posty: 17204
Rejestracja: pt 25 cze, 2004
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: mefistofeles »

Janek pisze:Mało kto wie o tym wszystkim
ratownicy wiedzą, mają punkt zaczepiena w razie czego. To trochę jak recco - nie przeszkadza a może pomóc.

Janek pisze:Zauważyłem natomiast, że co drugi Niemiec nosi taką bransoletkę - płytka i łańcuszek. A na płytce jest wygrawerowane wszystko co trzeba.
Jak pisałem - noszę taki "hamerykański" nieśmiertelnik na szyi. Na nim moje nazwisko, data urodzenia, PESEL, miasto, kraj, grupa krwi. NA drugiej blaszce powinny być alergie, ale na to nie wpadłem (zresztą jest tylko jedna rzecz, której powinienem unikać), wiec obie sa identyczne (jedna wygląda głupio). Wszystkie dane (łącznei z telefonem kontaktowym i alergiami) mam tez na wszywce w kurtce.
Jeśli się boisz, już jesteś niewolnikiem!
Grzegorz Braun
MiG

-#7
Posty: 3125
Rejestracja: śr 03 mar, 2004
Lokalizacja: Wawa

Post autor: MiG »

mefistofeles pisze:problem. Jak moja mama do mnie dzwoni to wyświetla mi się ICE zamiast MAMA. Nic na to nie moge poradzić.
A mój w podobnym wypadku wyświetla numer (a nie opis), bo ma wpisany ten sam numer z dwoma różnymi opisami i nie wie który wybrać :)
Awatar użytkownika
Zygmunt Skibicki

-#7
Posty: 4030
Rejestracja: ndz 31 gru, 2006
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Zygmunt Skibicki »

Janek pisze:Jakoś nie mam przekonania do tego... No i ciekaw jestem zdania KubyR.
Na ten pomysł z KabaR-em to już ja wpadłem. Jego odpowiedź jest na poprzedniej stronie.
Wszystko, co tu piszę ma domyślną klauzulę "moim zdaniem" i nikogo to do niczego nie obliguje, ale i nie... upoważnia.
Mundek
www.turystyka.skibicki.pl
Jędrek

-#3
Posty: 100
Rejestracja: czw 20 wrz, 2007
Lokalizacja: kraków

Post autor: Jędrek »

Ja opisuje wszystkie ciuchy jeśli mają te plakietki,dodatkowo skserowałem sobie taką plakietke TOPRu z sygnałami i poradami,opisałem zalaminowałem i wkładam do kieszeni różnych ciuchów,kilka sie uprało,no to co.Elektronika jest fajna w fajnych warunkach,a co po wpadnieciu dojakiegoś potoka,stawu albo "sturlaniu" się stromym zboczem,o żlebie czy małej lawince nie chcę nawet myśleć co dopiero dużej/widziałem kilkadziesiąt z "bezpiecznej " odległości,wiosennych w moku/ dzięki temu moja wyobrażnia dość skutecznie trzyma mnie na smyczy na razie,mam za to za sobą kilka spektakularnych upadków narciarskich przy dość dużej prędkości amatorskiej i tak mnie sponiewierało zę nie wiedziałem jak się nazywam a jak się dowiedziałem to ,kochani,pierwsze co zauważyłem to to że nie mam prawie nic przy sobie a NAPEWNO nie komórke i foto,radoche miałem że mi gaci z dupska nie zdarło bo ni ma sie czym chwalić
Awatar użytkownika
Zygmunt Skibicki

-#7
Posty: 4030
Rejestracja: ndz 31 gru, 2006
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Zygmunt Skibicki »

Może rzeczywiście "nieśmiertelnik" jest lepszym a na pewno mniej awaryjnym rozwiązaniem od zapisu w telefonie komórkowym.
Można zamówić tzw silikonkę - bransoletkę silikonową z napisami na zewnątrz i od wewnątrz. Na przykład na zewnątrz imię i nazwisko oraz adres, a od wewnątrz numery kontaktowe na wypadek wypadku...
Jeśli trzeba to można zakładać także drugą silikonkę z kolejnymi ważnymi informacjami. Koszt zamówienia jest rzędu nieśmiertelnika. Wpisujemy w Google "silikonki" i... wybieramy najkorzystniejszą ofertę.
Zamawiałem silikonki z Jednakowymi napisami i to już było nadzwyczaj tanie:

Obrazek

Ma to tę przewagę nad "natowskim" rozwiązaniem, że jest elastyczne i nawet w razie zaczepienia o cokolwiek nie "poderżnie" nam gardła czy nie urwie ręki, co zwłaszcza przy kutych łańcuszkach metalowych jest bardzo możliwe. I jeszcze jedno - sponiewieranie narciarskie przeżywają zazwyczaj silikonki bez uszkodzeń.
Ostatnio zmieniony pt 19 paź, 2007 przez Zygmunt Skibicki, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko, co tu piszę ma domyślną klauzulę "moim zdaniem" i nikogo to do niczego nie obliguje, ale i nie... upoważnia.
Mundek
www.turystyka.skibicki.pl
Jędrek

-#3
Posty: 100
Rejestracja: czw 20 wrz, 2007
Lokalizacja: kraków

Post autor: Jędrek »

Ten pomysł bardzo mi się podoba,silikonka ,poszukuje dobrej oferty
Jędrek

-#3
Posty: 100
Rejestracja: czw 20 wrz, 2007
Lokalizacja: kraków

Post autor: Jędrek »

Zygmunt Skibicki pisze:jest elastyczne i nawet w razie zaczepienia o cokolwiek nie "poderżnie" nam gardła czy nie urwie ręki, co zwłaszcza przy kutych łańcuszkach metalowych jest bardzo możliwe
Tu mi się przypomniała opowieśc mojego kolegi ,azetesiaka,jak na obozie lekkoatletycznym była imprezka/obóz to obóz/zabrakło, to skoczył jeden na mete/ jeszcze wtedy/,noc, lekko nawiany zachciało się sktrótu przez jakiś wysoki płot siatke i kolega zaczepił..obrączką ślubną od góry o jakiś pręt czy drut tak że go odwinęło tyłem do ogrodzenia i wisiał w powietrzu nie mogąc dostać do ziemi ani się wyskrobać do góry,darł się podobno i ktoś mu pomógł wreszcie ale trwało to trochę bo miał póżniej cholerne kłopoty z tym palcem,jakieś martwice czy coś długie leczenie.nie ma co gadać zawsze życie przerasta wyobrażenia
Awatar użytkownika
mefistofeles

-#10
Posty: 17204
Rejestracja: pt 25 cze, 2004
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: mefistofeles »

było tu kiedyś na forum zdjęcie skutków wspinania z obrączką na palcu - mozna poszukac.

Ja niesmiertelnik nosze na sznureczku zawiązanym w ten sposób, że przy naprawde dużej sile powinien puścić węzeł. Natomiast jesli ktoś nosi niesmiertelnik na fabrycznym metalowym łańcuszku nie ma się czego obawiać - zapięcie puszcza przy niewielkim obciązeniu (a czasem i bez niego).
Jeśli się boisz, już jesteś niewolnikiem!
Grzegorz Braun
Awatar użytkownika
Zygmunt Skibicki

-#7
Posty: 4030
Rejestracja: ndz 31 gru, 2006
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Zygmunt Skibicki »

Jędrek pisze:Tu mi się przypomniała opowieśc mojego kolegi ,azetesiaka,jak na obozie lekkoatletycznym była imprezka/obóz to obóz/zabrakło, to skoczył jeden na mete/ jeszcze wtedy/,noc, lekko nawiany zachciało się sktrótu przez jakiś wysoki płot siatke i kolega zaczepił..obrączką ślubną od góry o jakiś pręt czy drut tak że go odwinęło tyłem do ogrodzenia i wisiał w powietrzu nie mogąc dostać do ziemi ani się wyskrobać do góry,darł się podobno i ktoś mu pomógł wreszcie ale trwało to trochę bo miał póżniej cholerne kłopoty z tym palcem,jakieś martwice czy coś długie leczenie.nie ma co gadać zawsze życie przerasta wyobrażenia
Były na tym forum zdjęcia z książki Pitt'a Schuberta...
Wszystko, co tu piszę ma domyślną klauzulę "moim zdaniem" i nikogo to do niczego nie obliguje, ale i nie... upoważnia.
Mundek
www.turystyka.skibicki.pl
Awatar użytkownika
Zygmunt Skibicki

-#7
Posty: 4030
Rejestracja: ndz 31 gru, 2006
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Zygmunt Skibicki »

mefistofeles pisze:zapięcie puszcza przy niewielkim obciązeniu (a czasem i bez niego).
No, to "fajny" nieśmiertelnik...
Wracając do silikonek, które jednak wydają się być rozsądniejszym rozwiązaniem....
Nie wiem czy jest to aktualne, ale firma "Silikonki" oferowała mi kiedyś wycinanie napisów na gotowych już bransoletkach, co przy jednostkowej produkcji może okazać się metodą na spore obniżenie kosztu takiego zamówienia.

Dopisek 14:55
Właśnie wysłałem do firmy "Silikonki" zapytanie o cenę takiej "wycinanej" bransoletki. Jak odpowiedzą, dam znać.
Wszystko, co tu piszę ma domyślną klauzulę "moim zdaniem" i nikogo to do niczego nie obliguje, ale i nie... upoważnia.
Mundek
www.turystyka.skibicki.pl
Awatar użytkownika
Zygmunt Skibicki

-#7
Posty: 4030
Rejestracja: ndz 31 gru, 2006
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Zygmunt Skibicki »

Jest odpowiedź w sprawie silikonek:

"Codziennie wykonujemy indywidualizacje opasek czyli nanosimy teksty/logo klientów na pojedyncze egzemplarze.
Wszystko się da.
Jedyny problem to koszt wytworzenia ponieważ każda taka opaska przygotowywana jest ręcznie.
Cena indywidualnej opaski to 15,50zł/szt/brutto
.............................
Ale Pomysł sam w sobie doskonały, gratuluję!
Czekam na dalsze sugestie."

Wykropkowałem sugestię firmy "Silikonki" o możliwej współpracy na szerszą skalę, ale moim zdaniem każdy może taką samą ofertę współpracy od nich otrzymać.

Zapytałem jeszcze ich:
- Ile znaków w napisie zewnętrznym?
- Jaki rozmiar "pola" napisowego?
- Czy możliwy jest jednocześnie wycinany napis wewnętrzny i ile on może mieć znaków?
- Jaki byłby koszt wysyłki indywidualnej pojedynczej silikonki?

Odpowiedzieli:

- Ile znaków w napisie zewnętrznym?
Optymalnie
28 wpisywanych znaków
- opaski w rozmiarze 202/12/2mm
25 wpisywanych znaków
- opaski w rozmiarze 180/12/2mm
21 wpisywanych znaków
- opaski w rozmiarze 147/12/2mm

- Jaki rozmiar "pola" napisowego?
Praktycznie mamy do dyspozycji polowe z długości każdej opaski + małe marginesy i ok. 7mm na wysokość

- Czy możliwy jest jednocześnie wycinany napis wewnętrzny i ile on może mieć znaków?
Pare razy robiliśmy od wewnątrz, ale to brzydko wychodzi i już nie robimy

- Jaki byłby koszt wysyłki indywidualnej pojedynczej silikonki?
wysyłamy priorytetem 5zł
No, to wiemy już praktycznie wszystko!

Zatem, jeśli komuś podoba się pomysł nieśmiertelnika w postaci kolorowej silikonki, może sam sobie to zamówić - w Google wpisać: "silikonki" i... jest adres!
Ja zamawiam...
Ostatnio zmieniony wt 23 paź, 2007 przez Zygmunt Skibicki, łącznie zmieniany 2 razy.
Wszystko, co tu piszę ma domyślną klauzulę "moim zdaniem" i nikogo to do niczego nie obliguje, ale i nie... upoważnia.
Mundek
www.turystyka.skibicki.pl
Awatar użytkownika
dagomar

-#7
Posty: 4327
Rejestracja: wt 17 sie, 2004
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Kontakt:

Post autor: dagomar »

I tak nie zamiarzam skończyć na cmentarzu ,a raczej rozsypany z urny w górach ,więc dla mnie takie zakupy to wydawanie pieniędzy na próżno.
Najwyżej napiszą romantycznie - "zginął w Tatrach - ciała nie znaleziono"
ps. jestem "śmiertelnie" poważny
Awatar użytkownika
Zygmunt Skibicki

-#7
Posty: 4030
Rejestracja: ndz 31 gru, 2006
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Zygmunt Skibicki »

dagomar pisze:I tak nie zamiarzam skończyć na cmentarzu ,a raczej rozsypany...
To jest wolny Kraj...
Wszystko, co tu piszę ma domyślną klauzulę "moim zdaniem" i nikogo to do niczego nie obliguje, ale i nie... upoważnia.
Mundek
www.turystyka.skibicki.pl
ODPOWIEDZ