TATRY.INSPIRATION.PL

Pink Floyd + Tatry to dla mnie również para idealna. Teraz mój gust trochę zboczył, już rzadziej słucham PF, ale we wszystkich wcześniejszych wyjazdach ich muzyka była nieodłącznym elementem i świetnym środkiem na "pamięciówe" z tych wyjazdów. Mi szczególnie przypasowała muzyka z 'Animals'...

Mic, najpierw zorientuj się czy ten wschód w ogóle będzie z Giewontu widać, pod koniec sierpnia Słońce wschodzi już prawie dokładnie na wschodzie

Póki co, ta aplikacja jest darmowa. I dziwią mnie niektóre określenia na nią, wynalazek, gadżet, nowinka techniczna? :think: Przecież to jest zwykły program zawierający w sobie informacje o Tatrach, TPN, informacje które można bez problemu znaleźć w internecie. Praktycznie nic ponad to. Atrakcyjność...

Zakochani w Tatrach pisze:, albo takich, którzy chodzą po szlakach ze słuchawkami na uszach lub - co gorsza - słuchającymi muzyki na głos z telefonów komórkowych . Po prostu lubią jak im się coś za uszami drze....nawet w górach ....

Doprawdy, nie wiem co ma jedno wspólnego z drugim.

I w efekcie powwiększy tylko tłok na trasach. Ja tam uważam każdą formę ułatwienia turystyki w Tatrach za niepotrzebną, by nie powiedzieć szkodliwą. Janek, myślę ze praktycznie wszyscy Ci którzy zainstalują ten program, poszliby w Tatry i bez niego. Na wietrze podejrzewam, ze nawet dla NIKOGO nie j...

Lepiej kupić konsolę Ludzie, nie zabierajcie przyjemności z wyznaczania lub odnajdywania drogi za pomocą mapy !. Pomijam fakt, że ocenianie ten program nie widząc go pewnie jeszcze na oczy, ale może innym pozwolicie osobiście przetestować i zdecydować o jego przydatności. Mi się nawet podoba, co pr...

Zresztą - postanowienia podejmowane są (chyba) nie tylko pod przymusem, na skutek nakłaniania przez osoby trzecie? Gdzie tam widzisz, że chodziło mi o osoby trzecie, napisałem ze COŚ Cie skłoniło do takiego postanowienia, wiec prędzej jakieś wydarzenie, aniżeli osoba trzecia. Jakoś tylko nie potraf...

Skąd - to już moja prywatna sprawa :) Czyli nie bez przyczyny wzięło się te postanowienie, coś było co Cie zmusiło, nakłoniło, do takiej decyzji. Tego, że na Giewoncie nie byleś na pewno nie ma co Ci współczuć, na świecie są setki szczytów na których nigdy w życiu nie będziemy. Mogę jedynie współcz...

to nie kwestia uprzedzenia - po prostu nie mam ochoty wchodzić na Giewont :) I ja to jak najbardziej rozumiem i do tego nic nie mam. Ja z kolei nie mam np. ochoty zwiedzać Tatr Zachodnich. Nie wiem tylko skąd i po co ta duma niebycia i zarzekanie się niewejścia na Giewont. Coś mi się wydaje że to c...

delikatnie żartując mogę napisać: chwalić się, że wejście na Giewont "ma coś w sobie", skoro wiadomo, że na tenże Giewont "wchodzą wszyscy", bez względu, na wiek, płeć, potrzebę... cóż... :? :) :)) Wiesz gb, mnie kompletnie nie interesuje kto może wejść, kto był, kto będzie, na ...

Ja byłem na Giewoncie 2 razy i być może jeszcze tam wrócę, dla mnie ma coś w sobie, jednak rozumiem, że nie jest to szczególnie kapitalny punkt widokowy i tłumy w sezonie odstraszają, ale żeby być dumny ze się na nim nie było i slubowac niewejście ?

Ja mimo wszystko mam pozytywne odczucia po tym wszystkim. Z wszystkich ostatnich imprez jak Polacy odpadali, nie irytowało mnie nawet to że odpadali - bo to było pewne, irytowało to ze grali dennie i bez nadziei na przyszłość. Tutaj myślę grali naprawdę dobry futbol, zabrakło trochę szczęścia i leps...

Jakby w moim towarzystwie obrażona moją matkę/dziewczynę/przyjaciela to skończyłoby się to bijatyką. Różnimy się tylko tym nieszczęsnym dystansem i tym że ja potrafię się smiać z własnych poglądów, nie przeszkadza mi jak ktoś się złośliwie przyczepia do moich dziwnych zachowań, nie wyjeżdżam z szac...

krzymul pisze:Dziwne to jest to, że uważasz to za dziwne

W takim razie rozumiem, że Ci co dają na tace, robią to wbrew własnej woli.

krzysgd pisze:Zabawne, że najbardziej "co łaska" boli tych, którzy na tacę nie dają.

Dziwne by było jakby bolało tych co dają. Niektórych jedynie, może niepokoić, jak inni, szczególnie bliscy, dają się łatwo manipulować.

Fibius pisze:bo polskie storczyki to fascynujący temat

Znaczenie ma takie, że w każdym kilometrze podjazdu do Palenicy, kosztuje Cię: paliwo, wszystkie dotychczas zapłacone ubezpieczenia, wszystkie naprawy itd. Bo to jest to samo auto. Czyli kosztuje tyle za ile je kupiłeś i ile w niego włożyłeś i wlałeś. Globalnie. To wszystko dzielone przez ilość prz...

mefistofeles pisze:To jest badanie techniczne, nie przegląd. Przegląd gwarancyjny nowego auta (wymiana,olejów, filtrów, kontrola różnychelementów ukrytych) to 500-1000 złotych.

Chyba, że o to chodzi. Ale dla mnie przegląd to przegląd. Reszta to już warsztat, w wielu przypadkach samemu przeprowadzony.

Janek, nawet jak ma racje, to jakie to ma znaczenie w kontekście podjechania autem do Palenicy, będąc nim w Zakopanem, już się powtarzam. Zresztą, skoro tysiaka kosztuje kształtowany byle kawałek blachy do zupełnie zwykłego auta (bez montażu), to o czym tu w ogóle mowa? I kto jest z kosmosu? Ty pisz...

w którą stronę przesada? Ja myślę paliwo to często ledwie 30 % kosztów eksploatacji. Przeciętne auto - kilkadziesiąt tysięcy. Przeciętny przebieg- sto kilkadziesiąt tysięcy km. Ubezpieczenie rzadko kiedy poniżej 2 tys. Przegląd coroczny - tysiak. Nie wspomnę o cenach napraw gdy skończy się gwarancj...